intymność po połogu sex po urodzeniu dziecka rodzicielnik.pl
Mój głos w sprawie

Intymność po połogu – sielskie klimaty czy życiowe rozterki? Zapraszam do dyskusji.

feet-224680_1280 Mija 6 tygodni połogu kiedy to nasz organizm regeneruje się i wraca no normy. Wizyta u lekarza potwierdza fizyczną gotowość do zbliżeń, i niby wszystko fajnie no ale… właśnie, czasem jest to „ale”, które nijak ciężko obejść, przeskoczyć. Są kobiety, które z radością wracają do małżeńskiej alkowy, ale są i takie, które mają różne rozterki związane ze zbliżeniem. Czasem to zmęczenie całym dniem spędzonym na opiece nad dzieckiem i zajmowaniem się domem, czasem niechęć i brak psychicznej gotowości, a czasem poważniejsze obawy typu strach przed zajściem w kolejną ciążę, który skutecznie blokuje. To drugie czyli strach czasem towarzyszy też świeżo upieczonym Tatusiom. Cóż, nie każdy ma ochotę od razu na gromadkę dzieci jedno po drugim, są tacy, których nie stać na więcej niż jedno, czy z innych powodów nie chcą mieć więcej dzieci np. przez wzgląd na późne macierzyństwo czy tacierzyństwo lub chorobę. Rozterki są różne, mają różne podłoże, ale wszystkie są jednakowo ważne i nie można ich lekceważyć. Napisała do mnie jedna z czytelniczek, która porusza właśnie temat intymności po porodzie, huśtawek hormonalnych i wahań nastrojów, kiedy to mija, czy mija w ogóle?

„Witam. Chciałabym poruszyć bardzo ważny temat , dotyczący tym razem nas czyli Mamusi i Tatusia, huśtawek hormonalnych i intymności w związku. Jak to wygląda u większości par, czy mają Mamusie takie wahania nastrojów, i ile jeszcze może to u nas potrwać? I ten lęk przed zajściem w ciążę, której jeszcze chcemy uniknąć. No ja zwłaszcza z racji wieku i to, że dzieci posiadać już nie chcę. (…) Czy jeśli się tej ochoty na intymność nie ma przez dłuższy czas to jest normalne? Bo ja w sumie nie mam ochoty, ale jest małżonek i należy dbać o życie intymne w związku, nie być egoistą. Jak to wszystko pogodzić, jak to robią inne kobiety i jak do tego podchodzą. Temat bardzo ważny bo zapewne każda z nas dochodzi do siebie po porodzie, jedne szybciej, inne wolniej. Jedna już po 6 miesiącach nie miała z  intymnością problemów, a takie jak ja kobitki coś kuleją w tym temacie. Mam młodszego partnera i już i tak wiele wytrzymuje, ale wiecznie być tak nie może, że ciągle coś wymyślam tzn. ostatnio jakoś tam fajnie się ułożyło bo romantyczne igraszki były, ale to jest średnio 3 razy może w miesiącu. To jest według mnie stanowczo za mało, bo przed ciążą oboje uwielbialiśmy… Chcę żeby było jak dawniej, i mąż był szczęśliwy, ale też i ja. Niby mówią że po roku czasu kobieta osiąga taką stabilizację hormonalną i to też jest ważne, nie tylko jeśli dotyczy pożycia intymnego, a całego naszego samopoczucia. Myślę, że wiele z nas ma ten kłopot, a niestety to jest nieodzowny element naszego udanego życia . Pozdrawiam!”

Zapraszam do dzielenia się własnymi doświadczeniami, być może pomogą komuś, kto właśnie w tej chwili boryka się z podobnymi problemami i nie wie na ile jest to normalne, czy jak w ogóle podejść do tematu. Może macie jakieś drobne rady, pomysły jak sobie radzić z lękami czy niechęcią?

Możesz również polubić…

1 komentarz

  1. Joanna says:

    Mój synek ma 7 miesięcy skończone i niestety coś w tym jest..przed ciążą sex był codziennie…dziś niestety od 7 miesięcy sex był zaledwie 2 razy…to straszne..nie mówię że nie chce ale w czasie porodu byłam rozcięta.. niby wszystko się już zagoiło..ale widzę blizny i odczuwał ból chociaż lekarz mówi ze wszystko jest ok i nie powinnam tego czuć..już nie mówiąc ze fakt obawy są przed kolejnym dzieckiem..wcześniej brałam tabletki a mimo to zaszłam w ciąże….

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *