jak być dobrym rodzicem dla swojego dziecka
Dbam o rozwój

„Jak być wystarczająco dobrym rodzicem – podpowiednik dla nie wszystkich rodziców”.

Rozpatrując społeczne tło zachowań agresywnych warto, ponadto zwrócić uwagę na fakt, jak „wyglądają” doświadczenia, które dziecko zbiera w rodzinie, a które zapisują się w jego tzw. pamięci emocjonalnej a w konsekwencji utrwalają jako nawyk. I. Obuchowska zwraca uwagę na następujące doświadczenia:

1. Doświadczenia emocjonalne – odnoszą się do więzi uczuciowych między dzieckiem a osobami znaczącymi. Chociażby na podstawie badań nad chorobą sierocą („dzieci odseparowane od matek”) można stwierdzić, że więź uczuciowa to najbardziej pierwotna potrzeba dziecka. Gdy nie zostanie zaspokojona wówczas następuje zaburzenie rozwoju emocjonalnego. Badania nad mózgowymi mechanizmami emocji dowodzą istnienia pamięci emocjonalnej przedwerbalnej, co wskazuje na możliwość wpływu urazów psychicznych na późniejsze życie (źródło ataków niezrozumiałej często dla nas agresji).

2. Doświadczenia poznawcze – kształtują to, co nazywamy strukturą umysłu. Tu: tworzenie się takich własności umysłu, które w przyszłości mogą zaowocować postawą autorytarną, charakteryzującą się bezkrytyczną uległością wobec silniejszych oraz stosowaniem przemocy fizycznej. Taka postawa tworzy się zwłaszcza u dzieci, wobec których stosowane były surowe procedury wychowawcze oraz kary cielesne. Z autorytarną strukturą umysłu wiąże się niewątpliwie m.in. ograniczona empatia, dyskryminacja innych, słaba internalizacja określonych norm społecznych, a w działaniu – nie tylko ukierunkowana agresja, ale również jej generowanie.

3. Doświadczenia socjalizacyjne – odnoszą się do tego, co znajduje się w repertuarze do naśladowania przez dziecko. Innymi słowy – do tego, jakie reguły postępowania i w jaki sposób zostaną mu przekazane. Patrząc szerzej – odnoszą się do określonych wzorców kulturowych, wśród których wzrasta dziecko, a więc do różnego rodzaju wpływów modelujących jego zachowanie (Obuchowska, 2002).

Są one ze sobą ściśle powiązane i stanowią trzon do dalszych wzorców reagowania, postaw, zachowań itp. Warto jednak zauważyć, iż stosunkowo rzadko dzieci naśladują zachowania agresywne w sposób bezpośredni (chociaż przecież i tak bywa). Częściej obserwowana agresja, jeżeli skuteczna (tzn. pozwala na osiągnięcie pożądanego celu) przenika do osobowości dziecka, wytwarzając pogląd, dotyczący tego jaki jest świat oraz ludzie dookoła, a przez to jaki jestem ja sam. Pogląd mówiący o tym, że albo się jest zdobywcą (więc trzeba być agresywnym) albo ofiarą (trzeba się podporządkować, albo ulegać). W efekcie – zachowania agresywne nakręcają spiralę kolejnych. Przykładem niech będzie książka A.Miller, opisująca biografię Hitlera i Stalina (którzy jako dzieci podlegali tzw. surowemu wychowaniu, byli bici, a mechanizm agresji utrwalał się przez naśladownictwo i bezpośrednie doświadczanie).

Kiedy patrzę na zjawisko agresji jako na zachowanie podchodzę do tematu z nadzieją. Nad zachowaniem bowiem można pracować, zastępować je innym, np. bardziej pożądanym. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że nie jest to prosta sprawa, przeciwnie – że jest to proces, wymagający czasu i spełnienia określonych warunków.

Jako, że sama nad tym pracuję myślę, że kluczowym staje się podjęcie decyzji. „Chcę nauczyć je alternatywnych – wobec agresywnych – zachowań w kontakcie z innymi ludźmi oraz ze sobą samym”. Kolejny warunek to włożenie odpowiedniego wysiłku w zmianę, jaką podejmuję oraz branie pod uwagę faktu, że będę popełniać błęd ucząc się nowego/innego repertuaru zachowań w sytuacjach trudnych.

Pytanie do refleksji:

Możesz sprawdzić Rodzicu czy masz siłę, energię i decyzję, aby zmienić niektóre swoje zachowania względem dziecka.

Autor: Kamila Maciejewska „Jak być wystarczająco dobrym rodzicem – podpowiednik dla nie wszystkich rodziców”.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *