Zdrowie i Uroda

Skóra po ciąży?? Zadbaj o jędrność przed latem.

Powrót do formy i figury sprzed ciąży w trzy tygodnie? Niestety, nie jestem z tych urodzonych pod szczęśliwą gwiazdą ;). Oczywiście po urodzeniu dziecka nie figura jest najważniejsza, a zdrowe i zbilansowane odżywianie. Szczególnie podczas karmienia piersią. Co nie znaczy jednak, że nasze ciało mamy traktować po macoszeniu. Szczególnie gdy nasza skóra woła o pomoc.

Wałeczki tłuszczu, rozstępy na brzuchu, udach, piersiach czy spędzający sen z powiek cellulit. Znacie to? No jasne, przynajmniej większość z was. Po pierwszym porodzie do formy wróciłam dosyć szybko, teraz już tak różowo nie jest. Powodem jest również to, że jakoś specjalnie nie mam ciśnienia. Chuda jak modelka być nie muszę, jednak o jędrność skóry zadbać warto. Zadbana i jędrna skóra nie tylko jest atutem, ale również dodaje pewności siebie.

Za pasem lato. Morze, jezioro czy działeczka. Nieważne gdzie, ważne by czuć się komfortowo we własnym ciele. Nikt nie mówi, że od razu musimy wskoczyć w skąpe bikini, chociaż kto wie. Ćwiczenia i odpowiednia dieta – to znamy wszyscy, warto do tego duetu dołączyć coś jeszcze. Ja skusiłam się na żel ujędrniający Mustela Maternite. Markę znacie na pewno, choćby z kosmetyków dla dzieci. Linia Maternite cieszy się naprawdę dobrą opinią wśród mam.

Mustela Materinite Żel ujędrniający do ciała to kosmetyk stworzony specjalnie z myślą o kobietach w okresie poporodowym, u których po okresie ciąży skóra utraciła pierwotną elastyczność i wymaga szybkiej regeneracji. Receptura żelu Maternite oparta została na naturalnych składnikach pochodzenia roślinnego, które skutecznie wspomagają proces utraty nadmiaru tkanki tłuszczowej nagromadzonej podczas ciąży oraz mają znaczenie dla usprawnienia metabolizmu lipidów skóry. Kosmetyk jest bezpieczny dla matek karmiących.

Używam go już miesiąc, smaruję brzuch i uda dwa razy dziennie i zaczynam widzieć efekty. Skóra na brzuchu stała się gładka, nawilżona i bardziej elastyczna. Jak na tak krótki okres stosowania jestem pozytywnie zaskoczona. W planach mam dalszą aplikację. Żel ma delikatną i lekką konsystencję, dobrze się rozprowadza i szybko wchłania nie pozostawiając uczucia lepkości na skórze.

Wiadomym jest, że ciało po porodach nie jest powodem do wstydu, ale do dumy z pełnienia najważniejszej roli w życiu – bycia mamą. Jednak by czuć się wyjątkowo czasem potrzeba czegoś więcej. Dbanie o siebie to ważny element dobrego samopoczucia. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko i jak by to hasło oklepane nie było nadal tkwi w nim sedno sprawy.

 

Możesz również polubić…

7 komentarzy

  1. Gosia Rusak says:

    Ja już w trakcie ciąży zaczęłam używać kosmetyków, bardzo się bałam wyglądu mojego ciała po porodzie. Przyznam, że trochę się rozciągnęłam 😉 Jednak szybko udało mi się wrócić do stanu pierwotnego. Niestety mam pamiątkę tu i ówdzie po ciąży w formie rozstępów i raczej już się tego nie pozbędę… Może gdybym trafiła na lepsze kosmetyki śladu by nie było 🙂 No ale mleczka było duuużo to i rozstępy są….

  2. Małgorzata Ostrowska says:

    Oj smarowanie dla mnie to coś z czym teraz trudno. Choć w ciąży i po porodzie pilnowalam się z tym.

  3. Gdzieś o uszy obiła mi się nazwą tych kosmetyków, ale nie używałam

  4. Ostatnio padam ze zmęczenia i nie mam czasu na smarowanie, czas to zmienić, bo przecież trzeba dbać o siebie 😉

  5. Uwielbiam kosmetyki Mustela, w Szwajcarii są bardzo popularne i polecą się je ciężarnym. Używam nadal i liczę, że doprowadzą moją skórę do ładu

  6. W ciąży balsamowałam się by uniknąć rozstępów i udało się, a teraz to nie mam czasu, a może po prostu nawyku na używanie balsamów po kąpieli.

  7. Ani w drugiej ciąży ani po porodzie nie używałam jakoś specjalnie kosmetyków . W pierwszej zależało mi i się starałam, a i tak efektów nie było więc odpuściłam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *