Grecka przygoda: za co kocham Grecję i dlaczego chcę tam wrócić?

gr5

Grecję pozgr6naliśmy w 2012 roku. Była naszym marzeniem od dawna, marzeniem które tamtego roku udało nam się zrealizować. Wybraliśmy się na jedną z greckich wysp – Zakynthos. To niewielka wyspa (405 km2), która podniosła się po trzęsieniu ziemi jakie nawiedziło ją w 1953 roku. Symbolem wyspy jest żółw Caretta Caretta, który na swoje miejsca lęgowe wybrał południowe plaże Zakynthos. Z racji że jest to gatunek zagrożony wyginięciem na kilku plażach wprowadzono pewne ograniczenia, które mają pomóc w ochronie tego wspaniałego gatunku żółwi morskich np. samoloty nie mogą lądować na wyspie w godzinach wieczornych i nocnych ponieważ wyklute żółwiki kierują się w stronę blasku księżyca do morza, a sztuczne światła samolotów zaburzały by ten naturalny proces.

Klimat, krajobraz, piękna turkusowa i ciepła woda, wspaniali ludzie sprawiły, że pokochaliśmy to miejsce od pierwszego wejrzenia i obiecaliśmy sobie, że jeszcze tam wrócimy. Bez względu na preferowany sposób wypoczynku wyspa odkryje przed Wami naprawdę duży wachlarz możliwości. A my jeszcze nie wszystko odkryliśmy :).

gr2

Nasz wybór padł na pięknie umiejscowiony, duży i majestatyczny Hotel Poseidon Beach, z własnym zejściem na plażę, pięknie zadbanymi ogrodami, basenem oraz placem zabaw dla dzieci. Pokój czysty, z balkonem na którym co wieczór siadaliśmy i cieszyliśmy się chwilą. Wtedy nie podejrzewaliśmy jeszcze, że kilka miesięcy później nasze życie stanie na głowie, a rok później przywitamy nowego członka rodziny :). Wciąż mam przed oczami piękno greckich krajobrazów. Do dzisiaj ogrzewamy się wspomnieniami tamtych wakacji i bardzo chcielibyśmy tam wrócić z córkami.

gr4

Jesień i zima to dobry czas na planowanie kolejnych letnich wakacji. Biura Podróży już rozpoczęły kampanię Lato 2017  teraz w first minute jest najtaniej i największy wybór, szczególnie jeśli planujemy wakacje w miesiącach lipiec-sierpień. Wakacje zagraniczne zwykle planuję wraz z biurem podróży, a nauczona doświadczeniem zawsze wybieram te stabilne, tym razem mój wybór padł na Biuro Podróży Itaka. Grecja to miejsce bezpieczne, z ludźmi z sercem na gr1dłoni, dlatego jeśli miałabym gdzieś zabrać dzieci to właśnie tam. Itaka oferuje wiele promocji dla dzieci, jest też Klub Scooby Doo w którym znajdziecie nie tylko wiele ciekawych kierunków podróży, ale również wyszczególnione hotele przyjazne dzieciom czy krótkie, ale przydatne ABC podróżowania z dzieckiem.

Cztery lata temu byliśmy sami, było więc nieco prościej, aczkolwiek nie obyło się bez wpadek. Wykupiona wycieczka do Zatoki Wraku okazała się kompletnym niewypałem, na szczęście udało nam się odzyskać część kosztów, dlateggr7o warto wcześniej zapoznać się z ofertą i dopytać o szczegóły, by później nie tracić czasu ani nerwów.Bardzo żałujemy, że nie udało nam się zejść na plażę i obejrzeć wrak z bliska, co było celem wycieczki.

Zatoka Wraku to przepiękna plaża, która stała się wizytówką wyspy, nie bez powodu uważana jest za jedną z najpiękniejszych plaż świata. Niesamowite białe skały opadające do wody, kolor której wiedzieliśmy po raz pierwszy w życiu, a którego piękna nie sposób opisać, ten widok zapada głęboko w pamięć i jak narkotyk uzależnia. Każde kolejne morze będzie porównywane z tamtą głębią, a nigdy jej nie dorówna. Zapytacie skąd tam ten wrak? Według legendy statek ten należał do przemytników papierosów, którzy w czasie jednego z rejsów w 1983 roku zostali zauważeni przez straż przybrzeżną i uciekając przed pościgiem wpadli na pobliską mieliznę. Co było dalej nie wiadomo. Prawdopodobnie ktoś chcąc pozbyć się problemu i zaoszczędzić na kosztownym holowaniu statku postanowił go wyrzucić na najbliższą plaże. Oglądałam niedawno w telewizji, że władze Grecji zdecydowały się na odrestaurowanie statku, byśmy przez kolejne lata mogli cieszyć się tą atrakcją turystyczną.

Zatoka Wraku to tylko jedna z wielu możliwości na wycieczki, na Przylądek Skinari i do Błękitnych Grot warto wybrać się łodzią ze szklanym dnem, a lubiącym obcowanie z naturą polecam nurkowanie z żółwiami :). Kolega miał szczęście i spotkał na swojej drodze takiego całkiem niemałego, nam niestety następnego dnia już szczęście nie dopisało, ale wszystko przed nami.

gr3Grecja to miejsce, gdzie znajdziecie w sklepach, obok regionalnych także znane nam z polskich półek produkty, dlatego nie ma obawy że np. maluch nie będzie miał co jeść lub pić. Soczki czy woda dla dzieci, słoiczki lub inne przekąski są dostępne i nie ma problemu by je na miejscu nabyć w podobnej jak u nas cenie. Nie trzeba więc pakować zapasów na cały pobyt.

My nie korzystaliśmy z propozycji All Inclusive, mieliśmy zapewnione jedynie śniadanie w hotelu gdyż chcieliśmy poznać regionalne smaki. Codziennie późnym popołudniem wędrowaliśmy wzdłuż plaży do pobliskiego miasteczka Laganas by zaopatrzyć się w przekąski na wieczór oraz spróbować miejscowej kuchni. Dzięki temu w ciągu 8 dni pobytu mieliśmy okazję nie tylko posmakować prawdziwej gr8Grecji, ale również zdobyć nowe znajomości. Okazało się, że kelnerka w jednej z małych tawern znała Polskę, gdyż jej siostra nauczycielka była u nas na wymianie. W ogóle owa Greczynka była niezwykle rozmowna, a ku naszemu wielkiemu zaskoczeniu bardzo dobrze władała kilkoma językami. Porcje na pierwszy rzut oka małe, okazywały się bardzo syte ze względu na wszechobecną oliwę z oliwek. A smak… cóż, greckie „niebo w gębie”, które można poczuć tylko tam.

Nie sposób się Grecją nasycić, a już na pewno nie w tak krótkim czasie. Tym bardziej jeśli podróżujemy by odkrywać, smakować, doznawać, a nie smażyć się na słońcu w przyhotelowym basenie lub na plaży bo to można robić gdziekolwiek. Więc jeśli jesteście podobni do nas i chcecie przeżyć coś naprawdę fajnego polecam ten Kraj na liście kierunków „do zobaczenia” :).