„Zapada zmierzch
Cisza
Wiatr targa stare okiennice
Cichutko
Niczym piórka
Schodzą się zewsząd baletnice
Leciutko
Na paluszkach
A każda taka zwiewna
Główka dumnie wzniesiona
Baletnica …królewna
Niby każda poważna…
A jednak uśmiechnięta
Wirują w tanecznych piruetach
Jak duszki
W satynowych pointach
Patrzę
Jestem wzruszona
Maleńkie baletnice, małe księżniczki
Magia
Muzyka
Balet
I te piękne szeleszczące spódnice”
Pracowni projektujących i oferujących ubrania dla mam i ich córek jest na rynku wiele. Bawełny, tiule do wyboru, do koloru, co tylko nam się zamarzy. Na przyjęcia, święta czy inne wspólne wyjścia mama i córka mogą wybrać stylizację, która olśni i oczaruje wszystkich dookoła.
Chciałabym Wam dzisiaj przedstawić jedną taką pracownię, z której usług na pewno będziecie zadowoleni. To, co ją wyróżnia pośród innych to nie tylko doskonała jakość używanych materiałów, nie tylko dbałość o detale, nie tylko perfekcja wykonania i terminowość, to przede wszystkim historia jaka się wiąże z powstaniem pracowni.
Oddajmy jednak głos właścicielce Lovely Tutu Shop, Pani Karolinie:
Proszę powiedz nam co oferuje dla Lovely Tutu Shop i kim są osoby, które ją tworzą?
- Karolina: Firma Lovely to nasza pasja, nasze miejsce na ziemi. Inspiracją są nasze dzieci, dwie córki. Zbuntowana nastolatka i mała księżniczka. Czyli cały nasz świat. Oferujemy TUTU, które powstały z myślą o małych i dużych dziewczynkach, małych i dużych księżniczkach, marzących o balecie, tańcu i pięknej spódnicy. Uszyte ze starannie dobranych tiulów i dodatków, tak, aby każda dziewczynka i ta mała i ta duża mogła się poczuć jak prawdziwa księżniczka, aby spełniały się marzenia. Wszystko wyprodukowane w Polce. Uszyte z miłością i pasją. Osoby, które tworzą Lovely Tutu Shop to ludzie mi bliscy, jest nas 4 i działamy najlepiej jak tylko umiemy :). Jednak bez mojego męża i jego wsparcia nie było by nic.
Na rynku jest wiele pracowni oferujących podobny asortyment, co Was wyróżnia?
- Karolina: Bardzo dobra jakość, tiul z certyfikatem sprowadzany z USA i tiul włoski sprowadzany z Włoch. Podszewki, gumy nici, dzianiny wszystko bardzo dobrej jakości wyprodukowane w Polsce, sprowadzane z Łodzi do naszej pracowni mieszczącej się na śląsku.
Skromna 🙂 według mnie jeszcze ta miłość i pasja, bez nich takie cuda by nie powstawały :). Zdradziłaś mi, że powstanie Lovely Shop wiąże się z osobistą historią, zechcesz się nią podzielić z czytelnikami?
- Karolina: Wiąże się tak na prawdę z życiem. Studia z małym dzieckiem (najcudowniejszym na świecie) i praca w dużej firmie tzw. wyścig szczurów, a na końcu tego wyścigu rak. Myślałam, że to koniec na szczęście rok i 2 dni po ostatniej chemii urodziłam drugą córkę nasz mały cud. Ciągła walka i dwie małe iskry w życiu. Przyszedł czas by wrócić do pracy i tu zaczęły się schody z rakiem.. Kto zechce pracownika z dwójką dzieci, a co dopiero z 2 dzieci i rakiem? Byłam na 11 rozmowach kwalifikacyjnych, wszytko na każdej było super aż do momentu, kiedy mówiłam o chorobie. Uważam , że nie powinnam była tego zatajać. W końcu po kolejnej porażce stwierdziłam, że trzeba coś zmienić i tak powstał Lovely Shop ;-), a motywacją największą do działania są nasze córki, w końcu to co tworzymy jest dla dziewczynek :).
Przyznam, że jestem w szoku. Twoja historia to dla mnie kolejne potwierdzenie tego, jak w naszym kraju pracodawcy traktują rodziców, osoby niepełnosprawne, chore czy po ciężkich chorobach. Oczywiście nie mówię, że wszyscy, ale znakomita większość. To smutne i przerażające, dlatego wcale się nie dziwię, że kolejne, młodsze pokolenia coraz słabiej zainteresowane są prokreacją, która w ich mniemaniu może im jedynie przeszkodzić w robieniu kariery. To pracodawcy w dużej mierze ich tego sami uczą, a wciąż kiepski system socjalny w naszym kraju tylko temu przyklaskuje.
Cieszę się, że nie straciłaś pogody ducha i jesteś taką pozytywną, pełną uśmiechu osobą :). Niespełnione marzenia? Cele na przyszłość?
- Karolina: Marzenia? My nie mamy marzeń żyjemy chwilą , życie jest za krótkie i zbyt kruche by je planować, a najpiękniejsze chwile przychodzą same :)!
Zgadzam się w 100% :), dziękuję, że zechciałaś u mnie gościć i stać się częścią tego bloga. Wiem, że jesteś z nami już od bardzo dawna jako czytelniczka, co mnie bardzo cieszy i za to również dziękuję! Życzę Wam wszystkiego dobrego, samych radosnych dni i jak najmniej kłód pod nogi na dalszej drodze życia.
Wszystkie wzory, które tworzy pracownia Lovely Shop możecie obejrzeć TU, zachęcamy również do polubienia Fanpage’a na Facebooku (KLIK) gdzie będziecie na bieżąco z nowościami i promocjami!
A teraz dla Was drodzy czytelnicy mamy niespodziankę 🙂 – KONKURS!!
Do wygrania tiulowa spódniczka w wybranym rozmiarze i kolorze z poniższego wzoru
Konkurs organizowany jest dla fanów Rodzicielnik.pl oraz Lovely Tutu Shop.
Przez fanów rozumie się osoby, które polubiły obie strony.
Warunki uczestnictwa w konkursie:
- polubienie i udostępnienie niniejszego posta
- umieszczenie w komentarzu pod niniejszym postem informacji dla kogo będzie wygrana spódniczka i dlaczego właśnie do Ciebie ma ona trafić
Czas trwania konkursu 18.08 – 25.08.2016. Wyniki zostaną ogłoszone do 7 dni roboczych od zakończenia konkursu. Zwycięzcy mają trzy robocze dni na skontaktowanie się ze mną w sprawie wygranej. Zwycięski komentarz wybierzemy wspólnie ze Sponsorem :).
Pełny regulamin konkursu:
1. Organizatorem konkursu jest właścicielka bloga Rodzicielnik.pl
2. Sponsorem nagrody jest firma Lovely Tutu Shop.
3. Jedna osoba może dodać tylko jedno zgłoszenie.
4. Udział w konkursie jest bezpłatny i dobrowolny.
5. Aby wziąć udział w konkursie należy spełnić warunki konkursowe.
6. Konkurs trwa od 18.08.2016 do 25.08.2016 do godziny 23:59
7. Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu 7 dni roboczych od daty zakończenia konkursu.
8. Po ogłoszeniu wyników zwycięzca ma obowiązek podania organizatorowi swoich danych teleadresowych (adres dostawy oraz nr telefonu dla kuriera) poprzez wiadomość e-mail na adres agnieszka@rodzicielnik.pl w ciągu 3 dni roboczych od daty publikacji wyników na stronie organizatora. W przeciwnym razie wyłoniony zostanie kolejny zwycięzca.
9. Wysyłka nagród przez sponsora możliwa tylko na terenie RP.
10. Nie ma możliwości zamiany nagród na wartość pieniężną.
10. Zwycięzca konkursu wyraża zgodę na przetwarzanie przez organizatora oraz sponsora swoich danych osobowych na potrzeby konkursu i w związku z wykonaniem postanowień niniejszego Regulaminu. Zwycięzca ma prawo do wglądu swoich danych oraz ich poprawy.
11. Udział w konkursie oznacza akceptację niniejszego regulaminu przez Uczestnika.
12. Reklamacje i uwagi należy składać na adres organizatora agnieszka@rodzicielnik.pl
WYNIKI 🙂
Zgodnie z decyzją Sponsora spódniczkę tiulową wygrywa dla swojej córki Mai Pani Róża Sobczak!
GRATULUJEMY!
Proszę o kontakt zgodnie z regulaminem w ciągu 3 dni.
Jejku jakie cudne 🙂 aż mi oczy odrazu się powiększyły, przepiękne są
Wygrana spódniczka byłaby dla mojej córeczki Anny 🙂 Niedługo szykuje nam się sesja i fajnie by było wystroić mała modnisie. Dla ciekawszych zdjęć dobrze by było mieć takie same spódniczki i wyglądać z córka tak samo 🙂
Mhm piekne kreacje. Dlaczego powinny trafic do nas? To proste Zuza od samego poczatku nasladuje mame I lubi jak ubieramy sie podobnie. Moje niespelnione marzenie o aktorstwie daje o sobie znac I dzieki przebierankom z coreczka daje upust mojej artystycznej duszy. Zdaje sobie sprawe, ze to tylko chwilka, bo niedlugo wyrosnie mi mala,piekna indywidualnosc,ktorej nie da sie przekonac o tym,zeby ubrala sie jak mama 🙂 chetnie skorzystam z okazji,zeby ten ostatni raz poczuc sie jaka ksiezniczka 🙂
Piękna historia i smutna zarazem 🙁 życzę Pani zdrowia i jak najpiękniejszych chwil w życiu .Spódniczki są cudowne i jeszcze nie spotkałam się z takim kolorem i uszyciem 😉 Bardzo chciałabym ją wygrać dla córeczki Julci 🙂 W niej poczułaby się pięknie i wyjątkowo , chociaż dla mnie taka jest nawet bez tej spódniczki 🙂 Córeczka i syn są dla mnie najcenniejszymi Skarbemi i wszystkim co mam <3
Z przyjemnością biorę udział w konkursie by wygrać spódniczkę dla córki Antosi 🙂 Od dłuższego czasu lubuje się w tiulach. Uwielbiam delikatne, przewiewne, świetnie prezentujące się ubrania , a córka jak przystało na słowa „jaka matka, taka córka” również upodobala sobie tiulowe spódniczki, w których wygląda cudnie. Każda mała i duża dama powinna znaleźć miejsce w szafie na taką spódniczkę.
Witam zapewne nic nowego nie napiszę bo spódniczki są naprawdę śliczne, podziwiam ze ma Pani siłę i potrafi cieszyć z każdego dnia, nie wiem czym bym tak potrafiła.A spódniczke chciałabym wygrać dla córeczki która za dwa miesiące będzie obchodzić swoje pierwsze urodziny I jak każda mama chciałabym żeby wyglądała wyjątkowo
Spódniczki są cudowne! Myślę, ze potradia zamienic każdą małą dziewczynkę w księżniczkę 🙂 Niejedma mala dama marzy o Tutu – a mnie otacza sporo rozkosznych małych dziewczynek. Z moją 9-miesieczna raczkujaca córeczka Gabrysia na czele i… to właśnie dla niej gram! 🙂
Zosia 1,5 roku byłaby najpiękniejsza moją perełką stąpającą po ziemi w tej spodniczce 🙂 dzięki niej każdego dnia uśmiecham się,cieszę się życiem, każdym momentem <3
Pięknie prezentują święte kiecuszki z dużą ilością falbanek 🙂
Spódniczka byłaby dla mojej królewny ,która uwielbia się stroić, ma na imię Maja i byłaby wdzięczna 🙂
Taka cudowna spódniczka byłaby dla mojej córki – Marzeny. Jak każdy rodzic jestem zakochana w niej do nieprzytomności. Jest moim szczęściem, skarbem, spełnieniem marzeń. Uwielbiam jej mówić jak bardzo ją kocham, uwielbiam nazywać ją księżniczką, codziennie jej powtarzamy jak bardzo jest cudowna i piękna. Dlatego jak każda mała dama, moja Marzenka uwielbia się stroić, dlatego myślę, że owa spódniczka pięknie uzupełniłaby jej garderobę :).
Gram dla córeczki starszej, moja lokowana blondyneczka wyglądałaby jak dama dworu, cudowne są wszystkie z ogromną przyjemnością biorę udział i czekam na wyniki
Piękny artykuł. Lovely shop tworzy cudeńka <3
Miałam możliwość poznania Pani Karoliny, nie osobiście nietety, ale pisząc z Nią. Nawet przez wiadomości dało się odczuć jak sympatyczną osobą jest i ile ma w sobie pozytywnego myślenia.
Odnośnie konkursu…
Chciałabym wygrać spódniczke dla Córeczki- Marcelki. Jest moim oczkiem w głowie i wielkim spełnionym marzeniem. Nie długo będzie miała dwa latka, (czas szybko ucieka), w sumie ma dopiero dwa lata, a biorąc pod uwagę fakt, że jesteśmy rodziną tylko dwuosobową, i czasem mamy pod górkę, to Córka jest bardzo dzielną, pogodną, samodzielną, wesolą, zaradną i mądrą dziewczynką, według mnie- zasługującą na wszystko co najlepsze! Uwielbiamy się ubierać podobnie, w ogóle stroić się i pięknić… fajnie Nam wtedy mija czas, często same robimy sobie sesje zdjeciowe i się wyglupiamy.
Myślę że Marcelina byłaby zachwycona z wygranej, Jej Mama również 😉 dlatego pełne pozytywnego myślenia, z ogromną przyjemnością bierzemy udział w konkursie i czekamy na wyniki.
Pozdrawiamy z moją Królewną! 🙂
Spódniczka dla córeczki, dwuletniej Alicji 🙂
Alka uwielbia przebieranki. Sukienki, spódniczki, kapelusze, torebki i mamine buty. Tiulowej kreacji jeszcze nie ma a przekonana jestem, że radość i ciekawość byłyby nie małe.
Tiulowy cud zestawiony z maminymi szpilkami to TIUL MALINA 😉
Spódniczka byłaby dla mojej 1,5 rocznej córeczki i dla mnie. Marysia właśnie nauczyła się obracać w „tany, tany” więc spódniczka wirowałaby pięknie razem z nią. A za 7 miesięcy mam nadzieję domowimy trzecią- całkiem malutką. Ale ciiiii bo jeszcze nikt nie wie 😉
No dobra, to może ja spróbuję szczęścia 😉 wprawdzie mam dwóch synów i u mojej siostry też syn w drodze, więc marzę, naprawdę marzę o sukienkach, spódniczkach i spineczkach 😉 dlaczego więc miałaby ta spódniczka trafić do mnie, skoro sami chłopcy wokół? Otóż poznałam kiedyś wspaniałą kobietę, która na szczęście ma syna i córkę. Okazało się, że ta osoba stała się dla mnie bardzo bliska i co ważne potrafi docenić każdy, nawet najdrobniejszy gest. Dlatego, już z myślą o Świętach, chciałabym obdarować jej córeczkę czymś wyjątkowym, co kojarzyłoby się im ze mną i moim męskim gronem. A cóż mogłoby to być innego, jak taka przepiękna spódniczka, o której doskonale wszyscy wiedzą, że marzę?
Wygrana spódniczka zagościła by u mojej córeczki,
która zyskałaby w niej wygląd Barbie laleczki !
Spódniczka jest tak piękna, że mi się dla niej marzy,
i wiem, że niejedna radosna przygoda z nią się wydarzy!
Czemu chciałabym wygrać tą spódniczkę?
Ta spódniczka ma w sobie to „coś” co sprawia, że każda mała księżniczka wygląda w niej zjawiskowo! Dzięki niej, moja mała Niunia poczuje się jak Barbie (a to jej ulubiona postać z bajki,czyż my w dzieciństwie nie marzyłyśmy by wyglądać jak mała modelka? ). Ta spódniczka może spełnić marzenia mojej córeczki, a dodatkowo pobudzić jej kreatywność. Już widzę jak ochoczo ją ubiera (a może i nawet próbuje założyć moje szpilki), jak nieudolnie maluje sobie usta wyciągniętą w sekrecie moją szminką. Ohh tak ! Ta spódniczka to ogrom przyjemności i chwil pełnych spontaniczności. Chciałabym aby moja kruszynka mogła w niej czuć się swobodnie ! Chciałabym wygrać dla córci tą spódniczkę bo kocham ją nad życie . Kocham gdy się uśmiecha, gdy angażuje się w zabawy! Dzięki tej spódniczce mogłaby odkryć w sobie talenty, przeobrazić się w małą modelkę czy piosenkarkę! Ta spódniczka jest wręcz bombowa. Na sam jej widok tryskam energią a do głowy przychodzi milion pomysłów jak ją wykorzystać. Każda mama pewnie czuje to co ja… czyli niepewność, czy to właśnie jej ukochanej córeczce uda się spełnić marzenia ! Marzę o tej spódniczce dla mojej kruszynki ! Pozdrawiam Edyta
Historia piękna i wzruszająca;
Pani Karolina dużo sił mająca,
Tworzy cudeńka dla dam,
Małych dziewczynek i ich mam.
Spódniczka byłaby dla mojej córeczki,
Czteroletniej strojnisi Juleczki.
Cały świat bym dla niej oddała.
Choć z niej psotnisia mała.
A więc ładnie poprosimy,
Jak się nie uda to się nie obrazimy.
Życzymy również zdrówka i wytrwałości
I niech uśmiech i miłość zawsze w sercu gości.