O tym, że o skórę twarzy należy dbać – wie każda z nas. Rynek kosmetyczny oferuje nam wiele różnego rodzaju specyfików odpowiednich do naszego rodzaju cery. Właściwie od tego należy zacząć – jaki mam rodzaj cery? Jakie problemy i potrzeby ma moja skóra? Dopiero po uzyskaniu, z pomocą dobrej kosmetyczki, odpowiedzi na te pytania możemy wybrać właściwie. Jak jednak odnaleźć w tym gąszczu propozycji i reklam to, co dla nas będzie najlepsze?
Dobre bo naturalne?
Naturalne ubrania, naturalna żywność, meble, czy kosmetyki. Chwyt marketingowy czy faktyczny focus na nasze zdrowie i ochronę środowiska? Czy bycie ekologicznym to tylko moda? Niestety, jeśli jesteśmy spragnieni produktów naturalnych, ekologicznych (w zamyśle zdrowych) musimy za nie trochę więcej zapłacić. Prawda jest jednak taka, że zdecydowanie powinniśmy zwracać uwagę na to, co jemy, pijemy, wklepujemy w nasze ciało, czy wdychamy. W przypadku kosmetyków ważne, by były wolne od parabenów, olejów mineralnych czy składników pochodzenia zwierzęcego.
Sensilis wywodzi się z natury
Marka wyjątkowo skupiona na naturze, z której czerpie to, co najlepsze. Jest to jej absolutny plus, jednak w moich oczach minusem są bardzo wysokie ceny proponowanych przez nią kosmetyków. Osobiście nie sięgnęłabym po nie właśnie ze względu na cenę. Dziś zaprezentuję Wam dwa produkty tej marki, które otrzymałam do testowania byście mogli sami ocenić, czy warto. Pierwszy z nich to powyższy rozświetlający i rewitalizujący przeciwzmarszczkowy krem na dzień oraz fluid łagodzący na dzień. Każdy z nich to półka cenowa rzędu 140 – 160 zł, sami więc oceńcie, czy na taki wydatek, na kosmetyk według mnie nie pierwszej potrzeby, możecie sobie pozwolić.
Przeciwzmarszczkowa kuracja na dzień, która rozświetla i rewitalizuje skórę usuwając oznaki zmęczenia to pierwszy prezentowany krem. Redukuje oznaki zmęczenia, zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry, działa przeciwzmarszczkowo i nawilżająco. Połączenie silnych składników aktywnych z wyciągów roślinnych ze stabilizowaną witaminą C widocznie rozjaśnia skórę w szybki i długotrwały sposób. Ekstrakty z Rabdosia Rubescens i Siegiesbeckia Orientalis, wraz z wyciągiem jagód goji oddziałują na podstawowe pigmenty skóry (melaninę i hemoglobinę) redukując ich intensywność. Skóra ulega rozjaśnieniu, jej koloryt się ujednolica i staje się widocznie rozświetlona. Zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry dzięki zawartości filtrów SPF 15.
Tyle informacji od producenta, jak to się ma do rzeczywistości? Krem ma lekką konsystencję, nie pozostawia na skórze uczucia tłustości, którego nie lubię, szybko się wchłania. Skóra jest po nim gładka i dobrze nawilżona, nie przetłuszcza się. Nie zaobserwowałam szczególnego działania przeciwzmarszczkowego więc nie mogę potwierdzić, natomiast koloryt skóry faktycznie ulega delikatnej poprawie. Obiektywnie patrząc, są na rynku kremy podobnej jakości za dużo niższą cenę (50 ml kosztuje 159 zł).
Kolejny kosmetyk marki Sensilis jaki trafił do mojej kosmetyczki to Fluid łagodzący na dzień. Niech Was jednak nie zwiedzie nazwa „fluid”, nie ma on nic wspólnego ze znanym nam fluidem czyli pudrem.
Lekka emulsja dla wrażliwej, nadwrażliwej lub nietolerancyjnej skóry. Dzięki specjalnie dobranym składnikom zmiękczającym, łagodzącym i działaniu przeciwutleniającemu, które zapewniają również nawilżenie i ochronę, walczy ze znakami starzenia się skóry. Zmniejsza zaczerwienienie i eliminuje uczucie napięcia skóry. Daje natychmiastowy i długotrwały komfort.
Jego ekskluzywna formuła łączy w sobie skuteczność naturalnych składników, takich jak miłorząb japoński, alfa-bisabolol, masło shea, kwiat Passiflory, szarotki alpejskiej, wyciąg z liści Aloe Barbadensis, wyciąg z jagód Schisandra chinensis.
Podobnie jak poprzednik, krem o lekkiej konsystencji, dosyć szybko wchłaniający się i nie zostawiający filmu na skórze. Nie jest to jednak fluid kryjący, może być jedynie bardzo drogą bazą pod kosmetyki do malowania. Za 50 ml tego kosmetyku zapłacimy 139 zł. Osobiście nie mam problemów ze skórą więc nie jestem w stanie potwierdzić czy będzie dobry dla osób z nadwrażliwością lub nietolerancją skóry, nie mniej jednak sądzę, że są już dostępne na rynku linie naturalnych kosmetyków odpowiednich dla skóry wrażliwej czy atopowej u dorosłych kobiet w zdecydowanie niższych cenach.
Są kosmetyki, których używa się w salonach kosmetycznych i faktycznie ich ceny bywają kosmiczne, jednak ich jakość i działanie nie ma sobie równych (mam dwa tego typu kosmetyki w domu i używam ich bardzo oszczędnie bo są rewelacyjne). W życiu codziennym, kiedy jednak zdecydowana większość z nas obraca złotówkę kilka raz zanim ją wyda na siebie, cena gra znaczącą rolę i to ona determinuje nas do sięgnięcia lub nie po dany produkt. Marka Sensilis ma dobre jakościowo kosmetyki w ekskluzywnych opakowaniach i cenach, zajrzyjcie na ich stronę, może mimo wszystko znajdziecie coś dla siebie (KLIK).