Czytając dzisiaj nieprzyjemne komentarze pod artykułem dotyczącym karmienia piersią w miejscu publicznym zaczęłam się poważnie zastanawiać co bardziej brzydzi (takie padały określenia) – pierś, bądź co bądź zasłonięta główką dziecka, a odsłonięta tyle ile możemy oglądać w głębokich dekoltach czy w skąpych bikini, a może raczej sama czynność ssania przez dziecko tejże piersi plus świadomość, …