(Fot. Danuta Goluch Fotografia) Macierzyński debiut to błądzenie po omacku pośród cioć dobra rada (najlepsze są te, wypowiadane przez osoby bezdzietne), 'wydajemisiów’ i różnej maści mądrych artykułów, które wiedzą najlepiej. To ciągła nauka metodą prób i błędów, gdzie bilans zawsze będzie na naszą niekorzyść, to nie do końca dojrzałe podejście do różnych kwestii, to mierzenie …