Warto tu również odwołać się do wyników badań, które wskazują na bardzo dużo negatywnych konsekwencji takiego stanu rzeczy. Myślę, ze ważne żeby o tym wiedziały te mamy, które próbują odseparować własne córki od ojców, bo być może nie zdają sobie sprawy, że nie są w stanie swoim dzieciom zastąpić obojga rodziców. I myślę też, że taka wiedza może pomóc tym ojcom, którzy zadają sobie pytanie, czy właściwie są potrzebni własnym córkom. Badania pokazują, że ponieważ ojciec jest pierwszym dorosłym mężczyzną, z którym córka ma kontakt, na podstawie jego zachowania kształtuje się w niej obraz mężczyzny w ogóle. Dziewczynka obserwując u ojca określone męskie cechy zachowania się, ma szansę w przyszłości lepiej zrozumieć zachowanie się własnego partnera, męża, syna. Kiedy jest takiego kontaktu pozbawiona, nie ma wzorca na przyszłość i prawdopodobnie w różny sposób będzie go szukać. Z badań prof. Michaela E. Lamba wynika też m in. że:
- brak dobrych relacji z ojcem zmniejsza u córek stopień pewności siebie oraz poczucia bezpieczeństwa w dorosłym życiu.
- mniejszy kontakt z ojcem – to także mniej okazji dla córki na przekonanie się o swojej sprawności fizycznej oraz własnych możliwościach dotyczących wchodzenia w relacje rówieśnicze
- angażowanie się ojców w sprawy szkolne córek, interesowanie się ich postępami w nauce mobilizuje do dalszej nauki, szczególnie gdy ojcowie bardziej koncentrują się na inspirowaniu, podtrzymywaniu zainteresowań i wspieraniu niż kontroli.
Autor:
Katarzyna Duńska
Psycholog z wieloletnim stażem w pracy wychowawczej, doradczej i szkoleniowej, praktyk NLP (Instytut M. Ericksona w Berlinie) , coach, doradca zawodowy, trener. Posiada 20-letnie doświadczenie we współpracy z placówkami oświatowymi: szkołami, poradniami, radami pedagogicznymi, nauczycielami.
Artykuł we współpracy z portalem Wspólnedzieci.pl
No tak, to już rozumiem skąd u mnie te asocjalne zachowania i spory uszczerbek na moim poczuciu własnej wartości. Mam nadzieję, że chociaż dobrze wybrałam faceta, żeby się nie okazało, że też będzie olewał naszą córkę.
Pozdrawiam!