O tym, jak zachodzić w ciążę, jak być w ciąży, jak urodzić czy jak właściwie wychowywać dzieci powiedziane i napisane zostało wiele, a może nawet już wszystko. Nie twierdzę, że poradniki są złe. Sama mam ich całkiem pokaźną ilość i od czasu do czasu do nich zaglądam. Ba! Nawet korzystam z rad w nich zawartych. Trzeba to jednak robić z głową.
Poradniki są różne. Zdarzyło mi się posiadać jeden, który po przejrzeniu kilku stron wcisnęłam na dno szafy. Czemu? Bo był napisany tonem przemądrzałego perorowania o jedynych słusznych metodach postępowania, które według mnie były durne. Takim książkom mówię stanowcze NIE i żałuję, że są takie kwiatki na naszym rynku.
Zapewne większość z was, jak nie wszyscy, zgodzi się ze mną, że poradniki pisane tego typu językiem nie znajdują zbyt wielu fanów. Wspomniałam na początku, że należy czytać je z głową. Dokładnie tak, szukamy interesującego nas zagadnienia i to, czego się dowiadujemy przesiewamy przez sito zdrowego rozsądku, charakteru naszego dziecka oraz naszej indywidualnej sytuacji w jakiej się znajdujemy. Dopiero wtedy możemy spróbować przenieść to do naszego życia.
Poradniki dla rodziców. Wybrałam kilka pozycji, które mogą was zainteresować i chciałabym je krótko zaprezentować.
„Dzieciozmagania” Kaz Cookie
To nowe, odświeżone i uaktualnione wydanie kultowego poradnika o opiece i wychowaniu dziecka od urodzenia do 5 lat. Autorka podsuwa nam mnóstwo przydatnych pomysłów i rzetelnych wskazówek w lekkim, zabawnym stylu. Nie będę Wam tu streszczać całej książki, bo nie w tym rzecz. Zwrócę jednak uwagę, że faktycznie jest ona czymś więcej niż tylko poradnikiem. Rozśmiesza, dodaje otuchy, autorka pisze również o własnych błędach przez co staje się bardziej autentyczna.
W części 4 pt.: Jak być rodzicem zwróciłam uwagę na technikę time outu. Time out to nic innego jak przerwa i wymyślono ją po to, by szybko i zdecydowanie pokazać dziecku, że jego zachowanie jest niewłaściwe i jako takie nie będzie nagradzane. To również czas dla dziecka na przemyślenie swoich postępków i ich konsekwencji oraz czas dla rodziców, by trochę ochłonęli. Przekaz powinien być neutralny „Idź do nudnej pralni na 5 minut i zastanów się nad tym, co zrobiłeś/łaś”.
Time out nie ma być karą jako taką, raczej ma dać wszystkim czas na ochłonięcie. Dziecko zrobiło coś niewłaściwego z rozmysłem, było złośliwe itp. Mówimy wtedy do dziecka stanowczym głosem (nie krzyczymy), że jego zachowanie jest nie do przyjęcia i że w związku z tym ma pójść do swojego pokoju i trochę tam samotnie posiedzieć. Jeśli trzeba zaprowadzamy dziecko lub zanosimy. W tej sytuacji największym problemem dla malucha będzie brak towarzystwa. Czas trwania time outu powinien być raczej krótki, dla dzieci poniżej 2 roku życia 30 sekund plus jednak dodatkowa minuta na każdy kolejny rok życia. Po time oucie warto zająć dziecko czymś innym niż tym, co robiło wcześniej. Często zdarza się, że złe zachowanie wynika ze zmęczenia i dziecko zasypia już podczas samego time outu kiedy się uspokoi lub po nim.
Po więcej zapraszam do książki, którą możecie kupić w sklepie Fabryka Wafelków w dziale Książki -> Poradniki dla rodziców.
„Zdrowie i żywienie od noworodka do 2. roku życia”
To typowy ekspercki poradnik od urodzenia maluszka aż do 2. roku życia. Zestawienie porad dotyczących ogólnego rozwoju maluszka, karmienia piersią, butelką, szczepień, kolek, problemów skórnych, pielęgnacji etc… Wszechstronna, kompleksowa wiedza w pigułce. Oczywiście tego co dziecko „powinno” umieć w danym miesiącu nie można traktować zbyt dosłownie, gdyż każdy maluch rozwija się w swoim własnym tempie. Oczywiście jeśli czas nabywania pewnych umiejętności niepokojąco się wydłuża należy skonsultować się z lekarzem pediatrą. Żaden poradnik nie zastąpi zdrowego rozsądku i instynktu rodzica!
Ważne informacje są podkreślane i umieszczane w widocznych ramkach. Dla mnie to duża pomoc np. kiedy szukam aktualnego schematu żywienia czy chcę się dowiedzieć jak wygląda jadłospis wzmacniający odporność bez włączania komputera. Poradnik do kupienia w sklepie Fabryka Wafelków.
„Zrozumieć malucha” Tovah P. Klein
Bardzo fajna lektura, czytam z ciekawością. Generalnie mówi o tym, że powinniśmy postawić się w sytuacji dziecka i zrozumie, że dziecko gdy walczy o pokazanie kim jest, przeżywa wiele chaotycznych oraz sprzecznych uczuć i tak też się zachowuje. Dziecko zarazem chce, byśmy zostali i odchodzili, kocha nas i nienawidzi, oczekuje pomocy i pragnie samodzielności, chce się śmiać i płakać. Gdy skupimy się na tym jak nasze dziecko postrzega świat, odkryjemy nowy punkt widzenia i nowe sposoby pomagania przy toalecie, jedzeniu, spaniu, kontroli emocji oraz momentach przejść czy innych zadaniach i celach malucha.
To nic innego jak łamanie kodu dziecka. Książkę osobiście polecam, pisana prostym, przystępnym językiem. Nie moralizuje, ot wskazuje kierunek, którym jako świadomi rodzice możemy podążyć. Do kupienia w sklepie Fabryka Wafelków.
„Dodaj mi skrzydeł” Joanna Steinke-Kalembka
Jeśli chcesz, żeby dziecko cię słuchało, musisz najpierw nauczyć się słuchać tego, co ono mówi.
Bardzo często okazuje się, że kiedy naprawdę jesteśmy przy dziecku (a nie obok niego), narzędzia motywacji zewnętrznej – nagrody czy kary – przestają być użyteczne. Dzieje się tak nie dlatego, że dziecko nagle zaczyna nas słuchać i spełniać wszystkie nasze wymagania i oczekiwania, ale dlatego, że w tej wspólnej chwili odkrywamy, że ten mały człowiek ma w sobie własną drogę i mądrość.
Naszym zadaniem jako rodziców nie jest wyznaczanie tracy jaką dziecko ma przejść, lecz towarzyszenie mu w zdobywaniu jego własnych szyczytów.
Ta książka mnie znokautowała. Tyle Wam powiem. Z każdym kolejnym zdaniem uświadamiam sobie jak wiele błędów popełniam. Analizuję i zaczynam się poprawiać. Rzeczą ludzką jest błądzić, bycia rodzicem trzeba się nieustannie uczyć i swoją wiedzę pogłębiać. Polecam Wam wyjątkowo gorąco tę lekturę jeśli chcecie dowiedzieć się :
– jak prowadzić rozmowy nastawione na zmianę zachowania dziecka, tak aby nie kończyły się kolejną awanturą
– jak pomóc dziecku radzić sobie z porażką
– w jaki sposób mądrze chwalić i krytykować
– jak pomóc dziecku realizować jego pasje i cele
– jak budować emocjonalne zasoby małego człowieka
Fajne pizycje pewnie warto siegnac i zaszczepuc sie wiedza.
Ps . Szkoda ze rodzice czasem nie mogą wziąść time out 🙂 zwłaszcza podczas ząbkowania.
Mam Dzieciozmagania, tylko nie mogę się w niej doszukaćo lekach i strachach u dwulatka…
Ja chciałam kupić Dzieciozmagania i tą o maluchu. Którą jak dla mnie polecasz bardziej.
Kiedyś dostałam dwa poradniki od teściowej, jeden z nich ma tytuł: Jak mówić żeby dzieci nas słuchały. Od jakiegoś czasu podejrzewam, że to, że nie przeczytałam go do końca może mieć znaczenie…. 😉
Świetny wpis!
Mam w domu cała półkę poradników, teraz najczęściej sięgam po te dotyczące realiów życia z dwójką dzieci. Póki co, niczego mnie nie nauczyły 🙁
Aż żałuję że mam tak mało czasu na czytanie książek innych niż bajki lubię poradniki , z każdego można wynieść coś dobrego. Oczywiście nie wszystkie w całości popieram i się zgadzam ale właśnie te kilka złotych rad które się trafia mogą być bardzo cenne