Mija odpowiedni czas i nasz maluszek jest już coraz większy. Zaczyna chętnie się rozglądać, więcej czasu spędza na czuwaniu, powoli w jednej pozycji zaczyna się nudzić. Wtedy rodzice zastanawiają się nad zakupem kolejnego sprzętu jakim jest leżaczek-bujaczek. Rynek zabawek i sprzętów dla dzieci pęka w szwach, firmy prześcigają się w oferowaniu coraz to nowych rozwiązań i wybór może nastręczać niedoświadczonym rodzicom trochę problemów. Dlatego razem z innymi Mamami z Fanpage’a tego bloga zrobiłyśmy burzę mózgów i oto efekt – zestawienie leżaczków z indywidualnymi opiniami. Mamy nadzieję, że pomoże ono wielu rodzicom w podjęciu decyzji :).
1. Leżaczek-bujaczek fisher price cudowna planeta
- Agnieszka: Zalety: ładny, stabilny, fajny w użytkowaniu tzn. łatwo się składa, części z materiału można prać w pralce lub przetrzeć ściereczką Ps. zejdą nawet plamy od marchwi i śliwek, kolejne zalety to lekki, posiada dużo funkcji, służył nam już od pierwszego miesiąca życia synka , teraz ma 8 miesięcy i mamy już funkcję siedzonka, które będzie z nami aż do 18 kg, pałąk z zabawkami można zdjąć, oraz przywiesić na nim inne zabawki. Dodatkowo posiada wibrację, a pasy są bardzo fajne, gdyż dziecko może siedzieć nawet wychylone do przodu i nie wypadnie. Polecam w 100% Zadowolony synek to zadowolona mama nam służy od początku i nie wyobrażam sobie pierwszych zabaw, pierwszego jedzenia, pierwszego uśmiechu bez „tego” leżaczka
- Paulina: Również polecam leżaczek-bujaczek FP Cudowna planeta, kiedy Majka była mniejsza nie wyobrażałam sobie funkcjonowania bez niego. Teraz też jeszcze z niego korzystamy.
- Małgosia: naszej córeczce oraz synkowi od pierwszych chwil towarzyszyły leżaczki-bujaczki firmy Fisher Price:) Teraz już wiem, że do zakupu zachęciła mnie w obydwu przypadkach ich piękna kolorystyka:)zalety: u nas sprawdzał się od pierwszych chwil, bardzo pomocny przy silnych kolkach synusia, Kacperek lubił ucinać sobie w nim drzemki, później służył jako foteliki do karmienia do pierwszych smacznych posiłków jedzonych łyżeczką:) a co do kolorystyki jest naprawdę cudna 🙂 starszym dzieciaczkom służy również jako krzesełko:) ma również i wady: wg mnie zbytnio wyprofilowany jak na leżaczek od 0-18kg (ja podkładałam kocyk, żeby nie obciążać małego kręgosłupika); tandetne plastikowe zabawki zawieszane na pałąku – jak na wysoką jego cenę; same wibracje – brak melodyjek, które by uspokoiły małego brzdąca; nie bez powodu zamieściłam zdjęcie synka-gdy sam już swobodnie usiadł okazało się, że leżaczek jest „wywrotny”, nie mogłam na chwilę zostawić samego Kacperka 🙁 któraś z mam napisała, „że świetnie pierze w pralce” – a i o wszem – przy drugim praniu pralka wyrwała mi dwie dziury 🙁 na szczęście pomysłowa i zdolna babcia naszyła łatki w identycznej kolorystyce:) mnie nie zadowolił do końca, firma przereklamowana mimo, że sama dwa razy kupiłam leżaczek tej firmy. na szczęście szybciutko znalazł nowego właściciela:)
- Martyna: Fisher Price Cudowna Planeta – zalety: stabilny, odsuwane nóżki więc na początku służył nam również jako krzesełko do karmienia, malutka go lubiła więc musiał być wygodny dobrze, że pałąk z zabawkami był odczepiany, bo jak córka była starsza, to tylko jej przeszkadzał. wady: nie wiem czy inne leżaczki mają 5pktowe pasy, ale mi tego ewidentnie brakowało. im starsza była moja córka, tym chętniej „dawała nura” do przodu, bo trzymały ją tylko pasy biodrowe. mało bezpieczne, bo nieraz taki zamach robiła, że chyba tylko cudem leżaczek pozostał na miejscu. wtedy właśnie z leżaczkiem się rozstaliśmy… ogólnie POLECAM, bo wibracje są przyjemne dla malucha, zabawki na pałąku interesujące, sam leżaczek jest wygodny no i praktyczny dla rodziców.
- Agnieszka: Niestety zabawki przy bujaniu uderzały dziecko więc musiały być odpinanie. Gdy Córcia miała kilka miesięcy tak wykręciła się z pasów, że wylądowała rączkami na podłodze choć nadal była zapięta a fotelik stał. Do tej pory nie wiem jak to zrobiła-ale jak widać tego typu pasy się nie sprawdziły. Poza tym większe dziecko (ok 8mies) bez problemu rozbujało ten fotelik i niemal się nim zakryło.
- Sandra: bardziej stabilny niestety zabawki tez plastikowe co jest ogromnym minusem, pałąk zdejmowany jak i przy wcześniejszym i zabawki ciągle były odpięte ze względu na bezpieczeństwo malucha, ten leżak ma kilka regulacji wysokości można zrobić z niego krzesełko. Niestety tego leżaka moja Hania już tak nie pokochała, może dlatego, że przyzwyczajona była od początku do innego.
- Róża: My mieliśmy dwa, co prawda pożyczone, ale pożyczone lepiej się spisuje. Były to leżaczki z fischera, o których jest mowa niżej, jest to fantastyczna rzecz moje pociechy były zawsze ze mną, a że mam ich dwoje to nie musiałam ich nosić. Dzieci uwielbiały w nich leżeć i te wibracje uspokajały je świetna sprawa nigdy nikomu takiego cuda nie odradzam.
2. Paulina: Dostaliśmy tez leżaczek FP (ten ze zdjęcia), ale bardzo mało z niego korzystaliśmy. Był mało wygodny, Majka mimo pasów niefajnie się z niego zsuwała, a potem już nawet sama nie chciała w nim leżeć/siedzieć.
3. Ewa: Fisher-Price. Zalety: nasza córcia ślicznie w nim zasypia, zabawki przyciągają jej uwagę i bardzo lubi melodyjki. Pokrowiec można prać co też jest bardzo ważne.Wady: największa wada- żeby złożyć trzeba go całego rozkręcić … My dość dużo jeździmy i taki leżaczek jest bardzo przydatny, ten niestety jest nieporęczny. Kolejną wadą jest brak blokady bujania co bardzo przeszkadza podczas karmienia Czoło i nosek w marchewce Nie polecam go ze względu na te dwie dość duże wady.
4. Justyna: Tiny Love 3w1 bujaczek-fotelik- łóżeczko. Zalety: lekki ale stabilny, świetnie się sprawował, na początku jako łóżeczko turystyczne u dziadków. 3 poziomy oparcia, rośnie razem z dzieckiem, pasy na nóżki, wibracja, świetny pałąk z delikatnymi melodyjkami, do tego zabawki na pałąku pluszowe miękkie i można je wymieniać na inne np z maty edukacyjnej wada: moja córka tak kopała nóżkami w bujaczku, że stelaż bocznych „kurtyn” pękł no i jak w większości bujaków nie można się bujać zbyt mocno, bo nie wiadomo czy się nie przewróci chociaż nam się to jeszcze nie zdarzyło. Bardzo polecam.
5. Agnieszka: Miałam okazję przetestować na swoich dzieciach 3 leżaczki fisher price. Ten(1) do 9 kg był super, lekki, zdejmowana tapicerka do prania, bujał się nawet przy niewielkim ruchu dziecka i to jest ich wielka zaleta, do tego pałąk z melodyjkami i światełkami zajmował mojego syna na długo.. Nr 2 i 3 to prawie to samo, jedyna różnica w płozach-jeden ma metalowe drugi plastikowe. Te 3 w 1 służą dłużej i to jest ich zaleta, oczywiście na plus jest zdejmowana tapicerka, którą można wyprać, posiadają wibracje, które uspokajają i usypiają malucha, zdejmowany pałąk z zabawkami jak i każda zabawka z osobna, więc dziecko może się nimi bawić, blokada bujania potrzebna jeśli ktoś karmi maluszka jak ja w leżaczku, wad raczej nie posiadają jak dla mnie. Polecam wszystkie trzy 🙂 Leżaczek to super sprawa jeśli mama chce mieć maluszka blisko siebie podczas odpoczynku czy prac domowych
6. Sandra: My na początku mieliśmy taki, był super lekki, wibracje itp., jedyny minus to plastikowe zabawki. Córeczka jak była już troszkę starsza bujała się sama lub rączką zaczepiała te zabaweczki to strasznie trzeba było uważać, żeby w główkę się nie uderzyła. Niestety jest on tylko do 9 kg, a szkoda bo Hania go uwielbiała .
7. Donata: Leżaczek/huśtawka/bujaczek Fisher Price 3w1 zalety:3 funkcje: – leżaczek dla najmłodszych – huśtawka, – bujaczek dla starszych dzieci, Rewelacyjna i funkcjonalna, kolorowa, stymuluje zmysły dziecka
bawi,uspakaja, delikatnie ukołysze do snu, bezpieczna, mogłabym jeszcze wymieniać wady: brak Polecam u nas sprawdziła się rewelacyjnie.
Justyna: my też to mieliśmy i ja twierdzę że świetna sprawa.
8. Kasia: Leżaczek/bujaczek /krzesełko Fisher Price 3w1 Zalety : regulowane oparcie , wibrujące siedzisko k, które świetnie się u nas sprawdzało podczas kolek . Wady : plastikowe zabawki , głośna melodyjka , i niezbyt bezpieczny , pomimo , iż jest przystosowany dla dzieci od 0 do 3 lat to nasza Izka , kiedy zbyt mocno się rozbujała po prostu nakryła się nim . Nie polecam.