Są takie miejsca, które swoim pięknem urzekają i zapadają głęboko w serce. Takim miejscem okazał się Choszczogród w Załakowie na Kaszubach. Rodzinna agroturystyka położona nad Jeziorem Czarnym podbiła nasze serca. To miejsce, w które będziemy wracać.
Trochę na końcu świata. Gdybyśmy nie wiedzieli, że mamy przed sobą jakiś cel, pewnie byśmy tam z przysłowiowej „ulicy” nie trafili. Z jednej strony dobrze, z dala od zgiełku dróg pyszni się swoim pięknem, świeżością i spokojem. Zieleń, wszechogarniająca i ciesząca oczy. Piękny, zadbany teren, a na nim rozsiane domki. Osłonięte jeden od drugiego tujami, krzewami i kwiatami. Wszystko ma swój kształt, a w tej zieleni jezioro. Czyste i spokojne. Widok z okna na piętrze, czy z werandy przed domem. Zamykam oczy i widzę wśród zieleni tafla jeziora odbija promienie porannego słońca. Wdycham głęboko czyste i rześkie powietrze. Odpoczywam.
Domek duży, przestronny. Na parterze salon z kominkiem i otwarta kuchnia, przy schodach wejście do łazienki. Na piętrze dwie sypialnie 3 osobowe, jedna z nich z balkonem. Na dole również rozkładana sofa, która służyła nam za plac zabaw dla młodszej córki. Przed domkiem stół z ławkami, obok kamienny grill, huśtawka oraz wiata ze stołem i krzesłami. Za naturalnym płotkiem z krzewów niewielki, acz głęboki staw z uroczym mostkiem. W stawie ryby. W Choszczogrodzie z przyrodą żyje się za pan brat. Wieczory przy kominku, wino domowej roboty z darów natury, które to (tak dary jak i wino) nabyć można u gospodarza i nawet pogoda deszczowa jakoś specjalnie nie przeszkadza.
Przed głównym domem, w którym również dostępne są niewielkie, acz wygodne pokoje oraz stołówka z kuchnią (można również zamówić śniadania, obiady i kolacje u Gospodyni), znajdziemy ławeczki i plac zabaw z dużą trampoliną, na którch dzieci mogą szaleć do woli. Nie boimy się o brak towarzystwa, Państwo Gospodarze dysponują i tym 😉 czyli gromadką 5 dzieciaków w wieku różnym. Sprzed domu głównego schodzimy w dół w stronę jeziora, wcześniej mijamy tajemnicze miejsce, które zaprasza nas na specjały własnej roboty takie jak wędliny, wino czy chleb pieczony w prawdziwym piecu chlebowym.
Jest tam też sala bilardowa i piłkarzyki na niepogodę. My jednak korzystaliśmy z uroków natury nawet w deszczu. Idąc nad jezioro mijamy spore boisko do piłki siatkowej, kosz do koszykówki też się znajdzie. A nad jeziorem plaża, kilka pomostów, łódka i rower wodny dostępne dla gości Choszczogrodu. Jest też miejsce na ognisko bo integracja ważna rzecz. Wakacyjne znajomości lubią czasem trwać przez lata.
Samo miejsce jako punkt wypadowy idealne. Do wybrzeża około 55 km (Łeba lub Trójmiasto), w okolicach również fascynujące miejsca związane z Kaszubami czy Zoo Egzotyczne, o którym już niebawem przeczytacie.
Choszczogród ma w sobie magię. Dzieci śpią dobrze, nawet młodsza się nie budziła. Mijają wszelkie choroby układu oddechowego typu kaszel. Dzieci mają kontakt z naturą, nawet ten bolesny w postaci komarów ;), ale kleszczy nie uświadczyliśmy. Niewątpliwą atrakcją dnia codziennego było karmienie gromady królików liśćmi mlecza.
Kiedy pogoda dopisywała bose biegałyśmy pośród zieleni, zaś w dni bardziej deszczowe otulone ciepłym swetrem mogłyśmy siedzieć i chłonąć widoki. Nie muszę zamykać oczu, by widzeć. Uwielbiam te wspomnienia. To cudownie odkrywać takie miejsca z duszą, pełne odczuwalnej troski i rodzinnego ciepła. Tam oddycham, tam odpoczywam, tam będę wracać.
Szukasz domku nad jeziorem na Kaszubach? Chcesz odpocząć i poczuć się jak u siebie? Potrzebujesz ciszy, spokoju i komfortowej przestrzeni? Ich domki Ci to zapewnią. Nocleg będzie wygodny, a widoki wspaniałe.
Na zdjęciach znajdziecie:
- wózek Amelis Supersix
- sukienki www.lovemade.pl
- matoworek www.sangotrade.pl
Piękna miejscówka Widać, że gospodarze bardzo dbają o swoją okolice. Widoki i mnóstwo zieleni zachęcają do odwiedzenia. Chętnie rzucilabym wszystko i teleportowala się w to niezwykle miejsce by zaznać trochę spokoju od miejskiego gwaru.
Wspaniałe miejsce. Takie klimaty są bliskie menu sercu. Wieś, cisza i spokój.
Pięknie tam, na zewnątrz idealnie, w środku trochę mnie przeraża boazeria 😉 Ja właśnie szukam jakiegoś domku, ale to za blisko nas, bo wielu miejscach w promieniu 100 km już byliśmy.
To może Orawa? 🙂 Poczytaj nasze zeszłoroczne wspomnienia z wakacji, również polecam dla dzieciaków.