To, czego nam niewątpliwie brakuje w naszej codzienności to ogród lub działka, jednak nie smucimy się! Zabieramy naszego ulubionego ostatnio bohatera „Liśta Feńta” na spacer, aby spróbować znów wykorzystać pożytecznie czas na zabawę połączoną z nauką. Wiem, że nie zawsze jest tak kolorowo i zainteresowanie naszych pociech jest różne, często zależy to od „dnia”. Dlatego musiałam czekać na odpowiedni moment, by mała chętnie zajęła się kolejną częścią Fenkowych przygód. Dzisiaj do tego stopnia się zainteresowała, że mogłam wziąć książeczkę do opracowania dopiero kiedy poszła spać, bo cały wieczór ją oglądała, pilnowała, czytała i komentowała. Ot tak na przekór. Wracając jednak do naszego, wspólnego z sympatycznym Fenkiem, spaceru. W części „Wiosna w ogrodzie” nasza pociecha poznaje porę roku jaką jest wiosna, zaznajomi się z nazwami narzędzi, których używa się w ogrodzie i z ich przeznaczeniem, pozna wiosenne kwiaty i dowie się skąd pochodzi ich nazwa np. przebiśniegi. Przekona się też jak miła może być pomoc rodzicom i zrozumie co to znaczy, że rośliny są pod ochroną i czego w związku z tym nie wolno robić. No i oczywiście pozna nowe wyrazy do globalnego czytania, o któym wspominałam Wam TU.
My dzisiaj oglądałyśmy kwiaty i wspólnie zbierałyśmy koniczynę, z której zaplotłam Córci wianek. Przy okazji opowiadałam jej o ogródku, który ma jej Babcia i o tym, że zabierzemy do niego Fenka. Dzięki temu będziemy mogły sprawdzić i porównać czy Babcia ma podobne narzędzia do tych, które mają rodzice Fenka, jak wyglądają plony w pełni rozkwitu, spróbujemy coś zasiać czy pomóc Babci podlewać konewką kwiaty.
Warto wykorzystać Fenkowe przygody do nauki, kupić nasionka i marchewkę aby zobrazować maluchowi jak z małego nasionka rośnie warzywo, czy wspólnie zrobić własny mini ogródek na balkonie. Wtedy, szczególnie starsze dzieci, będą czuły się ważne, że mogą same wykonać prace, posiać nasionka, podlewać i oczekiwać na plony, których pojawienie się na pewno będzie wielkim świętem. My póki co wykorzystujemy je bardziej do opisywania otaczającego nas świata, za każdym razem odkrywamy w nich coś nowego, uczymy się nowych słów i ich znaczeń. Jednak uniwersalność książeczek jest ich niewątpliwym atutem i tak młodsze jak i nieco starsze dziecko może znaleźć w nich coś ciekawego, jednak nie bez powodu ważna jest również obecność nas rodziców, którzy zainspirują malucha do wspólnej zabawy, zaproponują ciekawe spędzenie czasu, czy wezmą udział w zabawie proponowanej przez samego malca. Do czego, wraz z Twórcami Fenka, Was bardzo serdecznie zachęcamy!