Stopa dziecka kształtuje się od samego urodzenia, dlatego tak ważne jest by pozwolić dziecku na swobodę ruchu, spontaniczny rozwój i nie ograniczanie doświadczeń. Niestety zazwyczaj o stopach przypominamy sobie za późno, tzn. w momencie kiedy dziecko zaczęło już chodzić i okazuje się że nie obciąża jej prawidło, a często okazuje się że problem był już dużo wcześniej.
Cały pierwszy rok życia dziecka to ogromna praca stóp, praca nad przygotowaniem się do najważniejszej funkcji – przejęciem ciężaru ciała, zapoczątkowaniem mechanizmów równoważnych i prawidłowej postawy ciała. Dlatego tak ważne by nie ograniczać dziecku swobody ruchu, nie zakładać bucików mimo iż cudownie wyglądają małe trampeczki na jeszcze mniejszej stópce – niestety ograniczają ruch. Niemowlak musi poznać swoją stopę, poczuć ją, nauczyć się pchać w podłoże, pocierać stopą o stopę, bawić stopami, wkładać do buzi, opierać o podłoże robiąc „mostki”, silnie uderzać o podłoże by ją odwrażliwić, odpychać się od podłoża przy pełzaniu, obciążać przy pierwszych próbach wstawania i wykształcić pracę w różnych płaszczyznach przy chodzeniu bokiem. To wszystko przychodzi spontanicznie gdy dziecko nie jest ograniczane leżeniem w bujaku, zbyt częstym noszeniem na rękach lub sadzaniem w krzesełkach i zbyt wczesnym zakładaniem butów .
Stópki niemowlaka dość długo pozostają w fizjologicznej szpotawości i jest to zupełnie normalne i nie trzeba się tym martwić, a tym bardziej ćwiczyć co często sugerują lekarze, wszystko ma swój cel i niestety zaburzenie tego mechanizmu może przyczynić się w przyszłości do zupełnie innej wady jaką jest koślawość.
W momencie kiedy dziecko zaczyna już stawiać pierwsze kroki rodzice zastanawiają się jakie buciki będę najlepsze. I odpowiedź zazwyczaj jest jedna, takie które najmniej ograniczają ruch, są elastyczne i miękkie, dają poczucie stabilizacji kości piętowej ale nie są sztywne, bardzo ważne by cześć przednia i środkowa podeszwy była elastyczna, a cholewka nie sięgała zbyt wysoko. Jednak buciki polecam zazwyczaj tylko na spacer w chłodne dni, a w domku chodzenie w skarpetkach lub na boso, tym bardziej w lecie wtedy poza rozwojem mięśni dziecko również ma wrażenia sensoryczne które są równie ważne dla rozwoju stopy. Niestety jednak tendencje do wad stóp zdarzają się coraz częściej u dzieci i w takich wypadkach często wybór bucika i nawet wkładki jest nieco trudniejszy, ale to trzeba uzgodnić już indywidualnie z terapeutą.
Autor: Joanna Henzel Trawińska
Fizjoterapeuta dziecięcy, terapeuta NDT-Bobath