Goblin Coaster to kooperacyjna gra planszowa wydawnictwa Egmont, przeznaczona dla 2 do 6 graczy w wieku od 8 lat. Celem gry jest wspólne wybudowanie toru Goblińskiej Kolejki Górskiej.
Goblin Coaster: wykonanie i elementy
Grę otrzymujemy w standardowej wielkości pudełku, wewnątrz którego znajdziemy ponad 70 różnych kafelków (tory, narzędzia, punkty kontrolne, zasady bezpieczeństwa), materiałowy woreczek do losowania kafli, 1 kafelek startowy oraz dwie klepsydry — pomarańczową odmierzającą 30 sekund i zieloną 40-sekundową. Elementy gry są solidnie wykonane, zwłaszcza grube, błyszczące kafelki torów i narzędzi. Niestety, kafelek startowy został wykonany z cieńszej tektury, co może wpływać na jego trwałość.
Goblin Coaster: zasady i mechanika gry
Twórcy gry proponują aż 5 poziomów rozgrywki. Z każdym kolejnym poziomem do gry dodawane są nowe elementy i utrudnienia. W zależności od wybranego poziomu w woreczku umieszczamy odpowiednie kafelki.
Podczas rozgrywki losujemy w ciemno płytki z woreczka. Liczba losowanych elementów zależy od liczby graczy: w wariancie dwuosobowym losujemy po 4 elementy, w trzyosobowym — po 3, a w rozgrywkach na 4–6 graczy każdy uczestnik losuje po 2 kafelki.
W każdej turze musimy:
- obrócić klepsydrę i przesunąć ją o jedno pole,
- wylosować elementy z woreczka,
- dołączyć jeden z wylosowanych elementów do toru kolejki. Na wykonanie tej czynności mamy ograniczony czas, który odmierza klepsydra.
Celem rozgrywki jest ukończenie budowy Goblińskiej Kolejki Górskiej. Aby to osiągnąć, tor musi połączyć się (zetknąć) z rampą startową, a klepsydra musi dotrzeć na jeden z ostatnich fragmentów toru. Przegrywamy, jeśli nie możemy wykonać ruchu, a piasek w klepsydrze się przesypie, lub gdy nie zdążymy dołożyć kafelka przed upływem czasu.
Pierwszy poziom rozgrywki jest bardzo prosty i świetnie sprawdza się jako rozgrzewka przed trudniejszymi etapami. W kolejnych poziomach pojawiają się przeszkody na torach, takie jak skały, pajęczyny i nietoperze. Nie jesteśmy jednak wobec nich bezbronni — możemy wylosować narzędzia służące do ich usuwania: kilof, nożyczki lub lampę. Jeśli dopisze nam szczęście, możemy trafić na różdżkę, która usuwa każdy rodzaj przeszkody (choć w woreczku znajdują się tylko dwie).
Goblin Coaster: wrażenia z rozgrywki
Grałam w Goblin Coaster w czteroosobowym składzie, z udziałem dzieci w wieku 8 i 11 lat. Wszyscy bawiliśmy się świetnie, a dynamiczna rozgrywka angażowała zarówno młodszych, jak i dorosłych graczy. Ponieważ gra jest kooperacyjna, uniknęliśmy dramatycznych sytuacji związanych z przegraną jednego z uczestników. W przypadku gry z graczami w różnym wieku i o różnych umiejętnościach ten typ rozgrywki sprawdza się doskonale. Pośpiech wywołany przesypującym się piaskiem w klepsydrze był powodem do śmiechu, a nie stresu. Choć z opakowania gry spoglądają na nas zielone gobliny, ich oblicze jest raczej zabawne niż straszne. Najwięcej śmiechu wywołały kafelki znaków bezpieczeństwa, które pojawiają się na piątym poziomie. Niektóre z nich zmuszały nas do grania z zasłoniętymi oczami, uszami lub w milczeniu, co wprowadzało dodatkową dawkę humoru.
W naszym przypadku Goblin Coaster okazał się strzałem w dziesiątkę i chętnie będziemy do niego wracać w zimowe wieczory. Proste zasady i stosunkowo krótki czas rozgrywki (jeden poziom to ok. 20 minut, cała gra nie zajmuje więcej niż 1,5 godziny) sprawiają, że świetnie nadaje się na wieczory w środku tygodnia.
Grę Goblin Coaster otrzymaliśmy w ramach współpracy recenzenckiej z wydawnictwem Egmont. Wydawca nie miał wpływu na treść powyższej recenzji.