Choroba dziecka to coś, czego każda z nas wolałaby za wszelką cenę uniknąć, a jeśli już nie udało się uniknąć, to chciałybyśmy przynajmniej pozbyć się choroby najszybciej, jak to możliwe. Czystość i dezynfekcja są szalenie istotne, każdy się z tym zgodzi – zapobiegają nie tylko przenoszeniu infekcji na pozostałych członków rodziny, ale również ponownemu zarażeniu naszego dziecka, którego odporność jest w czasie choroby wyjątkowo osłabiona.
Co ciekawe jednak, choć czystość jest ze wszech miar wskazana, wyniki najnowszych badań naukowych nie zalecają absolutnej sterylności. Wygląda na to, że przesadna czystość w życiu codziennym, w tym stosowanie środków, które według reklam „zabijają zarazki na śmierć”, może przynieść skutek odwrotny do zamierzonego. Chemiczne dezynfektanty zaburzają naturalną równowagę środowiska i w efekcie mogą nie tylko sprzyjać nadmiernemu rozwojowi niekorzystnych drobnoustrojów, ale wręcz przyczyniać się do rozwoju infekcji układu oddechowego i innych.
Trudny orzech do zgryzienia – jak posprzątać dom w czasie i po chorobie dziecka, żeby nie przedobrzyć? Moim zdaniem, po pierwsze trzeba wiedzieć, na jakich miejscach w domu skupić uwagę, po drugie – używać łagodnych, najlepiej naturalnych, środków czystości.
Najważniejsze punkty przenośne drobnoustrojów podczas choroby
- Telefon. Według badań, osiemdziesiąt procent telefonów w domach, w których dziecko choruje na grypę, ma wirus grypy na swojej powierzchni. Dotyczy to zarówno telefonów komórkowych, jak i stacjonarnych, a wirusy mogą przetrwać na nich od kilku godzin do kilku dni.
- Pilot telewizora jest na szczycie listy najczęściej dotykanych, i najbardziej brudnych, przedmiotów w domu. Do przeniesienia wirusa wystarczy, że dziecko zasłoni ręką usta podczas kichania, a następnie dotknie pilota.
- Łazienka. Podobno połowa wszystkich kurków i kranów łazienkowych ma na swojej powierzchni wirus grypy, kiedy ktoś w domu choruje. Jeśli macie w domu „ręcznik do rąk”, którego może używać kilka osób, dobrze będzie na czas choroby wydzielić choremu osobny ręcznik.
- Stoły – w kuchni, w salonie, szafka nocna przy łóżku są dotykane często i wycierane nie dość.
- Komputery. Najlepiej zaopatrzyć się w ściereczki z alkoholem do wycierania klawiatury i monitora.
Naturalny dezynfektant
Bardzo prostym w przygotowaniu, a przy tym skutecznym dezynfektantem jest ocet spirytusowy – można go rozcieńczyć pół na pół z wodą i dodać kilka kropel olejku aromatycznego. Niektóre olejki, na przykład rozmarynowy albo herbaciany, nie tylko uprzyjemnią zapach octowego specyfiku, ale same w sobie też mają właściwości bakteriobójcze i odkażające. Taki preparat wygodnie jest wlać do butelki ze spryskiwaczem i używać jak zwykłego płynu do czyszczenia. Do mycia podłogi trzeba ocet trochę bardziej rozcieńczyć – mniej więcej szklanka octu na 5 litrów wody plus około 10 kropli olejku eterycznego wykona swoje zadanie.
Gotowanie i zamrażanie
Odkażenie tkanin – pościeli, ręczników, piżam dziecka – jest stosunkowo łatwe, wystarczy uprać je w 90 stopniach. U nas w domu podczas choroby, ręczniki i odzież zmienia się często, w miarę możliwości nawet codziennie, aby na bieżąco pozbywać się bakterii i wirusów.
Nie wszystko jednak nadaje się do wygotowania, na przykład pluszowe zabawki, zwłaszcza te z plastikowymi elementami. Kilka godzin w zamrażarce usunie drobnoustroje prawie równie skutecznie, jak wysoka temperatura. Można też je po prostu zamknąć na tydzień w „kwarantannie” – i poczekać, aż zarazki same zginą.
Jeśli jesteście zainteresowane tematem, to tutaj znajdziecie sprawdzone metody jak posprzątać swój dom szybko i skutecznie – nie tylko w chorobie, ale i na co dzień; można tam też wyszperać całkiem sporo podpowiedzi, jak przygotować domowe środki czystości.
Choćbym nie wiem jak była chora to łazienkę muszę mieć czysta. Inaczej wtedy czuję się jeszcze gorzej 🙂
Ciekawy temat. Zawsze mam problem z pluszakami, bo jak wiadomo w nich bakterie siedzą długo. A tu proszę wystarczy je włożyć do zamrażalki 🙂 Ręczniki często zmieniamy, tak jak i pościel. Dobre rady. Lubię mieć czysto w domu i lubię też sprzątać 🙂
Dziękuję za dobre rady. Nie wiedziałam że ocet ma właściwości dezynfekujące. Na pewno wykorzystam pani wskazówki podczas sprzątania
Bardzo fajny artykuł:)