Lubię zatrzymywać wspomnienia. W różnych szkatułkach, zapewne nie tylko ja, trzymam skrawki wspomnień związanych z ważnymi wydarzeniami, które miały miejsce w moim życiu. Czasem takie kolekcjonowanie ma miejsce z pokolenia na pokolenie, czego szczerze zazdroszczę, bo niestety moja mama nie miała w zwyczaju zbierania pamiątek, a szkoda. Myślę, że skorzystałyby na tym również nasze dzieci. W każdym razie ja zbieram. Wiadomo, że nie da się wszystkiego zatrzymać, chociaż czy na pewno?
Wierzę, że dla większości rodziców najważniejszym wydarzeniem w życiu było przyjście na świat ich dzieci. W specjalnych miejscach pochowane są pierwsze kosmyki włosków, zaschnięty fragment pępowiny, opaska szpitalna, być może pierwsze skarpetki lub gazety informacyjne z danego dnia. Ile ludzi tyle pomysłów, dla każdego coś innego staje się ważną pamiątką pierwszych chwil życia pociechy. Czasem samo karmienie piersią chciałoby się „zatrzymać na zawsze” w pamiątce, która by przypominała przez lata te szczęśliwe chwile bliskości, a może walkę pełną łez i bólu.. Niemożliwe? Otóż nie, pewna niesamowita dziewczyna sprawiła, że stało się to możliwe… naprawdę!
O sobie mówi skromnie „Wiele z Was mnie zna, z pomocy na forach i grupach, z prywatnych rozmów, a większość klientek z po prostu ludzkich pogawędek w wiadomościach. Większość również wie, jak ważne jest dla mnie karmienie piersią. Jestem przede wszystkim mamą (karmiącą 😉 ) twórcą marki Milky Way Jewelry Keepsake With Love. Idea która przyświeca mojej pracy, to „Z miłości, z miłością”. Zaufało nam już setki mam, dla których mogłam stworzyć niepowtarzalną pamiątkę (i tych karmiących, i tych niekarmiących). Znacie mnie jako Sofi i wiecie, że #umiemwesprzeć”. I właśnie o tym niesamowicie pięknym rękodziele chciałabym Wam dzisiaj opowiedzieć, zaś Sofi będzie tu moim przemiłym gościem.
Wspomnienie zamknięte w koraliku, łezce, serduszku czy bransoletce. Delikatne, misternie wykonane, noszone blisko serca przez długie lata. Niezwykła pamiątka, o której nasze mamy i babcie kiedyś mogłyby tylko pomarzyć. Dzisiaj jest to możliwe i z prawdziwą przyjemnością z tej możliwości skorzystam. Niestety przy córce brakło mi wsparcia i karmienie piersią skoczyło się bardzo szybko, może gdybym znała Sofi wcześniej… dlatego w mojej pamiątce mleka nie będzie, ale na pewno znajdę inne drobiazgi, z których Sofi wyczaruje piękny drobiazg. Co innego druga córcia, która przyjdzie na świat za kilka miesięcy. W tym przypadku będę walczyć, będę się motywować, będę się starać, a każde wsparcie będzie na wagę złota. Wtedy będzie i mleko i złoto zaklęte w… Jeszcze Wam nie zdradzę ;).
Wróćmy jednak do naszej bohaterki 🙂
Witaj Sofi, może na początek powiesz nam kilka słów o sobie.
Sofi: Hej! Hmm ciężko jest mówić o sobie, wiadomo. Jestem mamą, to przede wszystkim. Mamą, żoną, kobietą jak każda z nas ;).
Tworzysz niesamowite rzeczy, chętnie poznamy historię Milky Way Jewelry Keepsake With Love.
Sofi: Bardzo dziękuję! Dodam, że cały czas staram się rozwijać i iść dalej, tworzenie biżuterii to ocean cudownych możliwości i nie ukrywam, że uwielbiam współpracować, zarówno z innymi twórcami, jak i przede wszystkim z klientkami, które podsuwają mi ogrom nowych pomysłów. Ale od początku.. Uwielbiam biżuterie, zawsze uwielbiałam. Nie myślałam nigdy jednak o jej tworzeniu poważnie. Od czasu ciąży spędzałam wiele czasu na forach i grupach fb dla mam, sporo pomagając innym mamom w tematach laktacji. Wiem, że nieraz mleczna droga nie jest prosta i usłana różami. Od jakiegoś czasu ten temat przewijał się w mojej głowie aż w końcu zrodził się pomysł biżuterii pamiątkowej. Zaczęły się poszukiwania, rozeznania, kompletowanie pracowni oraz przede wszystkim próby przetwarzania mleka. Zanim powstał Milky Way, pól roku zajęły próby i eksperymenty ponieważ wiedziałam, że źle przetworzone mleko może się popsoć po dopiero paru miesiącach. Kiedy doprowadziłam metodę do perfekcji i upewniłam się, że biżuteria nie zmieni kształtu ani koloru, ruszyłam z zamówieniami. Pierwsze zamówienia zebrałam od dziewczyn z grupy na fb, jako nieznany nikomu rękodzielnik, ale dość znana wielu mamom mama-z pomocy w tematach okołolaktacyjnych. I tak to się zaczęło…
Jak oceniasz popularność takiej pamiątkowej biżuterii?
Sofi: Przede wszystkim Milky Way Jewelry to nie tylko biżuteria z mleka. To biżuteria z zadaniem zatrzymania wspomnień 😉 tak więc głównym założeniem jest zatrzymanie wspomnień macierzyństwa, a nie każda mama karmiła lub nadal karmi piersią, za to ileś mam gdzieś w szkatułkach chowa pierwszy kosmyk włosków! Tak wiec tworzymy biżuterię z włoskami dziecka, z kwiatami z bukietu ślubnego, koronką z welonu czy sukni ślubnej, muszelkami z podroży, i wiele innych. Biżuteria jest personalizowana według uznania zamawiającej mamy, można dodać do niej imię, datę czy cytat. Myślę, że unikatowość biżuterii z mleka już tworzy bardzo duże zainteresowanie, ale cały ten ocean możliwości sprawia, że cieszymy się tak dużym zainteresowaniem, że musiałam sprowadzić asystentkę bo dwie ręce to za mało ;).
To cudownie, że to co robisz cieszy się takim zainteresowaniem! Wtajemniczysz nas trochę w to, jak powstaje taka biżuteria np. z mleka matki?
Sofi: Jasne, choć pewne kroki zostaną moją tajemnicą – w końcu to unikatowa metoda obróbki mleka sprawia, że twórców na świecie jest niewielu, a ja jestem pierwszym polskim 😉 no więc przede wszystkim, mleko przed wysyłką trzeba zapasteryzować. Mamy robią to same w domu, według instrukcji, którą dostają ode mnie po złożeniu zamówienia, jest to krótki i łatwy proces, który zapewnia bezpieczną wysyłkę-wiemy, że mleko nie zepsuje się po drodze (zmiana koloru mleka na żółć). Kiedy przesyłka dociera do mnie, jest otwierana i sprawdzana, po czym mleko ląduje w opisanej wcześniej probówce. I tu następuje tajemniczy krok obróbki mleka 😉 następnie mleko jest mieszane z żywicą jubilerską najwyższej jakości i tu zaczyna się proces kreacji, czyli dodatki i personalizacja. Po zakończeniu żywica zastyga przez 24-48h (zależnie od wielkości). Następnie gotowy produkt wyciągany jest z formy, piłowany, polerowany i sprawdzany.
Wygląda, że jest to bardzo pracochłonne, taka koronkowa robota. Jesteś Mamą, jak godzisz obowiązki rodzicielskie z pracą?
Sofi: Jestem mamą bardzo wymagającego dziecka (mówią na „ten typ” high need baby). Obecnie pracuję średnio 8h dziennie: 2h rano, kiedy mąż jest w domu, 2h (z przerwami) w czasie drzemki i 2-3h w nocy. Dziecko jest zawsze na pierwszym miejscu, więc zdarza się, że gdy potrzebuje mnie cały dzień, pracuję tylko w nocy.
Patrzę na Ciebie i widzę szczęśliwą, spełnioną kobietę. Masz jakieś niespełnione marzenia? 🙂
Sofi: Cudowne potomstwo, kochający mąż i prężnie rozwijająca się marka – marzenia spełnione ;)!
To wspaniale! Dziękuję Ci za poświęcony czas, mimo, że masz go niewiele i życzę Ci mnóstwa tego wszystkiego, czego sobie sama życzysz :).
Zaś Was zapraszam do obejrzenia realizacji Sofi, które znajdziecie w galerii jej Fanpage’a na Facebooku. Tam również dowiecie się na bieżąco jaki jest obowiązujący cennik, aktualne promocje oraz konkursy dlatego warto dodać do obserwowanych.
Zaś dla moich czytelników NIESPODZIANKA 🙂 z okazji moich urodzin, które już za dwa dni przekazujemy Wam rabat w wysokości 15 % ważny do 17 lipca br. Hasło rabatowe: milky_rodzicielnik
Zapraszamy!! 🙂
Cudności, jestem pod wrażeniem wspaniały pomysł i wykonanie!
Wow niesamowita Pani , świetne arcydzieła tworzy 🙂 Super 🙂 Podziwiam 🙂
Ja zanim usłyszałam o Milky Way, natknęłam się na 4 Seasons Jewerly- obejrzałam całą mleczną kolekcję i nie mogłam dłużej czekać, żeby tylko pokarm się nie skończył. Zamówiłam sobie bransoletkę z grawerem i noszę ją praktycznie codziennie, jest na prawdę przepiękna!