Tak sobie siedzę, pochłaniam czereśnie i czytam o zmianach w przepisach dotyczących urlopu (?!) macierzyńskiego i rodzicielskiego, które weszły w życie od stycznia tego roku, a interesują mnie dlatego, że pracuję zawodowo. Po skończeniu przez dziecko roku, kiedy nadchodzi konieczność powrotu do pracy, głównie ze względów finansowych, wybór jest niewielki. Albo mamy dużo szczęścia i …
Tym, w jaki sposób my traktujemy naszych rodziców, zapracowujemy sobie na to, w jaki sposób kiedyś będą traktowały nas nasze dzieci.
Szpital. Sanitariusze przywożą pacjenta z karetki. Pan, na oko około 80-cio letni, osłabiony, oczy przymknięte. Słyszę rozmowę pielęgniarki z lekarzem – Trzeba zrobić zabieg, pacjent chodzący? – nie, nogi odjęte, ma przyjechać żona, przywieźć leki… – Proszę pana, musimy pana zabrać na zabieg, słyszy pan, rozumie pan? – tak… a będzie bolało…? Spoglądam na pielęgniarkę, …