• Strona główna
  • Strefa Mamy
    • Ciąża
    • Poród
    • Karmienie piersią
    • Porady
    • Zdrowie i Uroda
    • Moda i wygoda
    • Dodatki ułatwiąjące życie
    • Moje przemyślenia
    • Literatura
    • Mamy z pasją
  • Strefa Taty
  • Strefa dziecka
    • Pielęgnacja dziecka
    • Zdrowie dziecka
    • Rozwój
    • Biblioteczka malucha
      • Gry planszowe – recenzje
      • Książki
    • Zabawki
    • Przydatne gadżety
    • Aranżacja pokoju
    • Przygoda z kulturą
    • Imiennik
  • Strefa samotnego rodzica
    • Usługi
    • Literatura
  • Domowe inspiracje
  • DIY
  • PODRÓŻE
  • Okiem specjalisty
    • Dietetyk
    • Fizjoterapeuta
    • Logopeda
    • Pediatra
    • Położna
    • Prawnik
    • Psycholog
  • Blogerski Świat
  • Współpraca/Kontakt
  • Regulamin konkursów
  • Polityka prywatności
Rodzicielnik
  • Strona główna
  • Strefa Mamy
    • Ciąża
    • Poród
    • Karmienie piersią
    • Porady
    • Zdrowie i Uroda
    • Moda i wygoda
    • Dodatki ułatwiąjące życie
    • Moje przemyślenia
    • Literatura
    • Mamy z pasją
  • Strefa Taty
  • Strefa dziecka
    • Pielęgnacja dziecka
    • Zdrowie dziecka
    • Rozwój
    • Biblioteczka malucha
      • Gry planszowe – recenzje
      • Książki
    • Zabawki
    • Przydatne gadżety
    • Aranżacja pokoju
    • Przygoda z kulturą
    • Imiennik
  • Strefa samotnego rodzica
    • Usługi
    • Literatura
  • Domowe inspiracje
  • DIY
  • PODRÓŻE
  • Okiem specjalisty
    • Dietetyk
    • Fizjoterapeuta
    • Logopeda
    • Pediatra
    • Położna
    • Prawnik
    • Psycholog
  • Blogerski Świat
  • Współpraca/Kontakt
  • Regulamin konkursów
  • Polityka prywatności
Strona główna  /  Mój głos w sprawie  /  Matczyne rozterki.
11 czerwiec 2016

Matczyne rozterki.

Opublikowane przez Redakcja
Redakcja
Mój głos w sprawie dzieci, praca, przedszkole, rodzicielstwo, urlop macierzyński, urlop rodzicielski, wychowanie, żłobek Dodaj komentarz

Westwing_Mood_RJB Stone_FINALmaleTak sobie siedzę, pochłaniam czereśnie i czytam o zmianach w przepisach dotyczących urlopu (?!) macierzyńskiego i rodzicielskiego, które weszły w życie od stycznia tego roku, a interesują mnie dlatego, że pracuję zawodowo. Po skończeniu przez dziecko roku, kiedy nadchodzi konieczność powrotu do pracy, głównie ze względów finansowych, wybór jest niewielki. Albo mamy dużo szczęścia i załapiemy się do placówki publicznej, których w Poznaniu jest niewiele jak na tak duże potrzeby, albo pozostanie nam smutne „płacz i płać” czyli placówka prywatna. Od biedy jak się uda i kadra zarządzająca prywatną placówką jest obrotna i zdobędzie dobre dofinansowania, wtedy koszty może nie są powalające, ale i tak stosunkowo wysokie. Jeśli jedno dziecko mamy w żłobku prywatnym, a drugie w przedszkolu publicznym koszty miesięczne opieki nad dziećmi to około 800 zł. Gorzej jeśli żadne nie dostanie się do placówki publicznej bo dwoje to nie wielodzietność, małżeństwo to nie samotny rodzić, dzieci zdrowe, żadnej patologii to mogą płacić za prywatę, wtedy koszty rosną do około 1500 zł w dobrych porywach. Do tego musimy doliczyć pierwszy rok niekończących się chorób czyli wydatki na leki, czasem lekarza, a to kolejne kilkaset złotych. To mija i nie byłoby w tym nic strasznego gdyby nie to, że w naszym kraju wciąż oczekuje się, że dzieci wychowają się same. Skąd taki wniosek? Otóż z jednej strony jest wielka potrzeba by te dzieci rodzić, a z drugiej strony pracodawcy w większości pewnych spraw związanych z wychowaniem dzieci nie rozumieją lub zrozumieć nie chcą. Np.: chore dziecko = opieka nad tym dzieckiem. Ameryki nie odkryłam prawda? Jednak nie wszyscy są to w stanie zrozumieć. Wszystko jest dobrze jeśli pod ręką są babcie i dziadkowie, ewentualnie bliskie ciocie, które mają czas i chęć niesienia pomocy, gorzej jeśli rodzice pozostają z problemem sami, a jeszcze gorzej jeśli brzemię opieki spada na jedno z pracujących rodziców, bo drugiego nie ma, lub z różnych powodów tej opieki podjąć nie może. Tym oto sposobem do placówek przyprowadzane są dzieci chore, przeziębione, roznoszące wirusy, zarażające wszystkich dookoła. Nie z lenistwa rodzica, ale ze strachu przed wzięciem kolejnego zwolnienia lekarskiego, które może się okazać w danej firmie ostatnim. Są oczywiście firmy, w których panuje polityka prorodzinna, kadry zarządzające są wyrozumiałe, przełożeni wspierają pracujących rodziców i nie traktują obowiązków związanych z wychowaniem jako wykorzystywania dobrej woli pracodawcy, szczególnie jeśli praca wykonywana jest dobrze i na czas. Zwykle są to firmy z kapitałem zagranicznym, korporacje, które zasady działania mają jednolite na całym świecie i nie do pomyślenia byłoby utrudnianie życia pracownikowi tylko dlatego, że jest rodzicem. W takich firmach pracę na czas wolnego można wziąć do domu i połączyć z obowiązkami rodzica. Polskie firmy próbują wprowadzać taką politykę zarządzania, jednak wciąż nieudolnie, bo zwykle rozjeżdża się ona na różnych szczeblach i bardzo zależy od osobistych przekonań przełożonego. Tak oto aktywni zawodowo, szczególnie z klasy średniej, decydując się na dzieci rozpoczynają grę w zawodową „rosyjską ruletkę”. Albo szczęście albo odstrzał. Przecież teraz tylu młodych, chętnych do pracy, bez zobowiązań, z pocałowaniem ręki przyjdą i będą charytatywnie nawet po godzinach pracować, bo nie ma ludzi niezastąpionych, zgadzam się, tylko czy o to chodzi? Przecież te dzieci, na które się decydujemy z mniejszym lub większym przerażeniem o nadchodzącą przyszłość właśnie tą naszą przyszłością są. Nie tylko nas rodziców, ale również tych obecnych dyrektorów i kierowników. Siedzę i myślę o tych naszych dzieciach, o tym jak wszystko zorganizować, co i za co kupić, kiedy i gdzie składać papiery i martwię się o przyszłość, o tym jak to będzie, bo jak każdy rodzic chciałabym dla nich jak najlepiej więc oby nam zdrowie i siły dopisały, czego i Tobie droga Czytelniczko/Czytelniku życzę.

(fot. westwing home & living)

Udostępnij
Redakcja
Redakcja

 Poprzedni Konkurs z okazji Dnia Dziecka z firmą OSRAM – WYNIKI!!
Następny   Dietetyk radzi – Dieta na poprawę humoru :)

Related Posts

  • Wyjazd na święta z dzieckiem – pomyślmy o materacu dla dziecka

    14 grudnia 2019
  • Zaufanie lepsze niż strach – felieton Tomasza Króla

    22 września 2019
  • Rola przewodnictwa w życiu dziecka.

    18 września 2019
  • Jak połączyć w zabawie różne wiekowo dzieci? Sprawdź mój sposób!

    28 września 2018

Skomentuj

Anuluj pisanie odpowiedzi

Współprace medialne

Rodzicielnik.pl w TVP

Zaparcia nawykowe u małych dzieci – Pytanie na śniadanie

Znajdź na blogu

Ostatnie artykuły

  • Magia Bożego Narodzenia. Rodzinna gra o świątecznej wędrówce 11 grudnia 2022
  • Psi Patrol
    Psi Patrol to bajka, która ostatnimi czasy cieszy się międzynarodowym fenomenem. Co sprawia, że dzieci tak bardzo ją pokochały? 7 grudnia 2022
  • psycholog
    Jakie są zadania psychologa przedszkolnego? 21 listopada 2022
  • Pokój niemowlaka – co powinno się w nim znaleźć? 15 listopada 2022

Popularne artykuły

Rodzicielnik na Twitterze!

Twitter
rodzicielnik.pl
rodzicielnik.pl
@rodzicielnikpl

Magia Bożego Narodzenia. Rodzinna gra o świątecznej wędrówce rodzicielnik.pl/magia-bozego-…

reply retweet favorite
16:36 · 11 grudnia 2022
Twitter
rodzicielnik.pl
rodzicielnik.pl
@rodzicielnikpl

Psi Patrol to bajka, która ostatnimi czasy cieszy się międzynarodowym fenomenem. Co sprawia, że dzieci tak bardzo ją pokochały? rodzicielnik.pl/psi-patrol/

reply retweet favorite
09:30 · 7 grudnia 2022
Twitter
rodzicielnik.pl
rodzicielnik.pl
@rodzicielnikpl

Jakie są zadania psychologa przedszkolnego? rodzicielnik.pl/jakie-sa-zada…

reply retweet favorite
09:48 · 21 listopada 2022
Twitter
rodzicielnik.pl
rodzicielnik.pl
@rodzicielnikpl

Pokój niemowlaka – co powinno się w nim znaleźć? rodzicielnik.pl/pokoj-niemowl…

reply retweet favorite
14:33 · 15 listopada 2022
Twitter
rodzicielnik.pl
rodzicielnik.pl
@rodzicielnikpl

„Nadzieja & Wizja. Pokaż dziecku sens życia” – XIV Międzynarodowe Forum Tato.Net już w listopadzie rodzicielnik.pl/nadzieja-wizj…

reply retweet favorite
12:25 · 20 września 2022
Follow @rodzicielnikpl

Myśl przewodnia

„Wychowanie bez błędów nie istnieje. nic takiego nie istnieje. I nie tylko nie istnieje, lecz wręcz nie powinno istnieć. Rodzice są ludźmi. popełniają więc błędy i nie wiedzą wszystkiego. Natomiast odpowiedzialni rodzice nie są mitem. Przeciwnie. Dzieci mają prawo do odpowiedzialnych rodziców. Przyznawanie się do błędów albo niewiedzy jest prawidłowym zachowaniem ze strony rodziców. Powinno ono zarazem być uzupełnione przez dążenie do naprawiania błędów oraz poszukiwania odpowiedzialności”

J. G. Woititz

Kontakt ze mną:

agnieszka@rodzicielnik.pl

Zapisz się do naszego newslettera

Zamów nasz newsletter i otrzymuj najciekawsze informacje z naszego bloga!

Pozycjonowanie stron: liftnet.pl Copyright © 2018 rodzicielnik.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone