Moda na DIY (do it yourself – zrób to sam) nie przemija. Powstaje coraz więcej blogów, tutoriali DIY czy poradników, które mają na celu zachęcić nas do samodzielnego tworzenia. Dla jednych to strata czasu, bo przecież większość tego typu rzeczy można kupić w internecie, dla innych sposób na ciekawe spędzenie czasu i stworzenie fajnych dodatków czy kompozycji do domu lub na prezent. Wielka Księga Inspiracji to dzieło trzech blogerek, które od lat pokazują na swoich blogach jak upiększać rzeczywistość. Nie potrzeba wiele czasu ani drogich zakupów, by korzystać z tej książki świetnie się przy tym bawiąc. Wielka księga inspiracji Wydawnictwa Egmont to siedemdziesiąt instrukcji pokazujących krok po kroku, jak zrobić coś z niczego. Potrzebne są jednak pewne umiejętności np. szydełkowanie, gdyż wiele propozycji to szydełkowe drobiazgi, lub pomysły z wykorzystaniem elementów szydełkowych, których wykonanie nie jest pokazane od podstaw, czyli autorki zakładają, że szydełkować już potrafimy. Jak dla mnie trochę tego za dużo, ale dla kogoś kto sprawnie włada tym narzędziem i lubi to robić ta książka będzie idealna.
Dla nas stała się inspiracją do spotkania w zaprzyjaźnionym gronie, przy kawie i herbacie oraz przepysznych ciasteczkach. Po przejrzeniu propozycji pokazanych w książce zdecydowałyśmy się na filcowe chmurki, które miały stać się prezentem dla pań przedszkolanek w dniu ich święta 14 października. Tym oto sposobem udało nam się połączyć przyjemne z pożytecznym, mimo, że ostatecznie jedna na ochotnika ogarniała rozbrykaną gromadkę ;).
Faktycznie materiały kosztowały nas grosze, szczególnie przy podziale na 3 osoby. Plusem spotkań w większym grodnie przy takich ręcznych robótkach jest również niezaprzeczalny fakt, iż każda osoba ma inne zdolności. Jedna lepiej rysuje, inna sprawniej szydełkuje mimo, że ma to narzędzie w ręku pierwszy raz od 15 lat ;). Tym oto sposobem powstały nasze chmurki, a czas nam zleciał błyskawicznie i przyjemnie.
Filcowe chmurki mogą również być świetną ozdobą dziecięcego pokoju czy stanowić element jesienej dekoracji. Są naprawdę proste w wykonaniu i z powodzeniem do wspólnej pracy można zaprosić również młodsze dzieci, które mogą np. wypychać je watą lub innym wypełnieniem.
W Wielkiej Księdze Inspiracji znajdziecie propozycje różnych dodatków na święta, gadżetów na rózne okazje, domowych inspiracji czy prezentów. Ładnie wydana, porządnie oprawiona może stać się prezentem dla kogoś, kto interesuje się tematyką DIY, lubi robótki hand made i sprawia mu to przyjemność.
My bawiłyśmy się świetnie, przede wszystkim dlatego, że miałyśmy okazję się spotkać i przy okazji poplotkować ;), a dzieciaki wspólnie podokazywać. Jedna z koleżanek nie mogła dotrzeć, ale dzielnie działała z synkiem w domu i muszę przyznać, że jej chmurka chyba jest najlepsza ze wszystkich :). Pewnie dlatego, że sama jest przedszkolanką, a w charakter tego zawodu prace ręczne są nieodłącznie wpisane.
Z książkowych pomysłów skorzystam jeszcze nie raz, bo mam już kilka upatrzonych np. kalendarz adwentowy, ozdobny wieniec z rolek po papierze toaletowym czy filcowe króliczki na wielkanocny stół. Dla bardziej zdeterminowanych polecam fajne szafki na kółkach ze skrzynek po owocach czy drewniana śnieżynka z patyczków po lodach. Zaś dla szydełkomaniaków będzie to raj, dla was pomysłów jest w niej całe mnóstwo.
Wielka księga inspiracji Ewa Rokitnicka, Anna Jakubska i Olga Woźnicka
Seria wydawnicza Hand Made
Bohater / Program wydawniczy Hand Made
Oprawa TWARDA
Liczba stron 320
Wiek młodzież od 16 lat
A poniżej więcej zdjęć z naszych wspólnych (również tych na odległość) działań 🙂
Dziękuję wszystkim uczestnikom za udział we wspólnym projekcie i wspólnie spędzony czas :). P.S ciasteczka były wyśmienite!!
O jejku nauczyć się szydełkowac i cudaki tworzyć, świetna książka muszę ją mieć
Chmurki cudowne – a co najważniejsze: z duszą, jak wszystko, co zrobione ręcznie 🙂 Świetny pomysł na długie jesienne zimowy i tworzenie niesztampowych podarków 🙂 pozdrawiamy! 🙂
Chmurki cudne:-) nic tylko chcę się usiąść i również coś zrobić ciekawego 🙂
urocza chmurka! wykorzystam pomysł do dekoracji pokoi moich córek 🙂
Kupiłam maszynę, kupiłam różne książki, ale jakoś nie mogę się przełamać żeby zabrać się też za szycie 🙂
Mnie urzekło Wasze spotkanie – skojarzyło mi się z czasami kiedy zimą kobiety i dziewczęta siedziały w jednej izbie i szyły. I podczas gdy takie szycie codzienne może już nie być takie fajne, to spotkanie w gronie kobiecym co jakiś czas to świetny sposób na powrót do tej tradycji.
Może wtedy z taką ksiażką nawet taka oporna bestia jak ja coś by wykonała 🙂
To jest książka dla mnie 🙂 być może znajdzie się pod choinką 🙂