Nadeszło lato, dlatego najbliższych kilka wpisów będzie dotyczyło inspiracji jak ciekawie i kreatywnie spędzić wakacyjny czas z dzieckiem w domu. Wśród rodziców coraz większą popularnością cieszą się różnego rodzaju gry planszowe i rodzinne, w związku z tym będę miała dla Was kilka ciekawostek.
Jedzie pociąg z daleka – gra rodzinna od Wydawnictwa Nasza Księgarnia
Gratka dla małych wielbicieli pociągów i podróży. Na pierwszy rzut oka przyciąga uwagę nietuzinkową, bogatą w szczegóły grafiką, która na tle innych gier jest naprawdę wyjątkowa. Solidne wykonanie sprawia, że będzie również świetnym pomysłem na prezent.
Co znajdziemy w pudełku?
Otóż wewnątrz pudełka znajdziemy krótką, ale bardzo treściwą i kolorową instrukcję oraz 4 ramki do gry ze stacjami, 60 kafelków torów (każdy gracz otrzyma 15 własnych w kolorze pasującym do ramki), 2 dwustronne plansze punktacji, 16 lokomotyw (w 4 różnych barwach) i 20 żetonów (4 małe i 16 dużych). Wydawnictwo Nasza Księgarnia dołączyło także praktyczny lniany woreczek, który pomieści wszystkie małe elementy.
W pudełku znalazła się również jedna z Kart Megamocy, które możecie odkryć w każdej grze planszowej Naszej Księgarni. Wolno jej użyć w dowolnym momencie rozgrywki. Świetnym, kreatywnym pomysłem jest również dołączanie do gier naklejek, którymi można spersonalizować pudełko i podpisać czyją jest własnością.
Każdy gracz dostaje własną ramkę w wybranym kolorze, kafelki torów, 4 żetony i cztery lokomotywy. Ramki przedstawiają różne scenki. Jedna ramka jest zimowa, druga w klimacie Dzikiego Zachodu, trzecia ma charakter Safari, a ostatnia to lasy i pastwiska. Kafelki i żetony tasujemy i układamy odwrócone w stosie koło swojej planszy. Na środku stołu kładziemy planszę punktową zgodną z liczbą graczy i możemy zaczynać.
Wszyscy gracze ciągną ze stosu kafelek, oglądają go i sprawdzają, gdzie mogą go dołożyć, żeby utworzyć dla siebie jak najbardziej korzystne połączenie. Kiedy wszyscy są gotowi, na hasło „budujemy” kładziemy równocześnie kafelki w miejscu, które wybraliśmy w swoich ramkach. Następnie poruszamy wszystkie lokomotywy, które mogą jechać po stworzonych przez nas torach, aż dotrą do stacji. Stacje są różnie punktowane, im dalej od początkowej zajezdni, tym lepiej bo jest szansa na więcej punktów. Oczywiście musi być również element rywalizacji czyli kto pierwszy dotrze do stacji. Na planszy punktowej umieszczamy swoje żetony w zależności od miejsca, na którym przybyliśmy na konkretną stację. Wyścig trwa aż wszyscy uczestnicy pozbędą się kafelków lub ich lokomotywy dotrą do stacji.
Gra prosta, mało wymagająca, ale wciągająca zarówno dzieci, jak i dorosłych. Jest możliwość również grania w pojedynkę i kombinowania z trasami pociągów by poćwiczyć strategię przed wspólną grą. Jest również opcja alternatywna, co czyni grę jeszcze ciekawszą i przypuszczam, że nie prędko się znudzi. Na wakacyjną nudę zdecydowanie polecamy!
Mam nadzieję, że jakby mi ktoś pokazał jak grać byłaby z tego niezła frajda 🙂 niestety zatrzymałam się na „chińczyku”
Hahaha zachęcam byś trochę poszerzyła horyzonty 😉 gry obecnie są dużo ciekawsze niż Chińczyk 😉
Justyna, na stronie http://www.gry.nk.com.pl znajdziesz FILMOWĄ INSTRUKCJĘ tej gry. To tak, jakby ktoś wytłumaczył Ci zasady gry. Nie musisz więc czytać instrukcji drukowanej 🙂
U nas w tych dniach króluje „Karak”, strasznie nas ta gra wciągnęła 🙂
Nie znam, godne polecenia?? 🙂
Nie słyszałam o tej grze, ale widzę, że musi być ciekawa. Może skusimy się dzięki Tobie na taką grę.