Przed rodzicami przedszkolaków życie stawia różne wyzwania. Chcąc sprostać dziecięcym oczekiwaniom musimy być kreatywni i mieć chociaż odrobinę chęci do przełamania własnych słabości. W moim przypadku to dwie lewe ręce do wszelkich prac praktycznych. Kiedy mam coś DIY jestem z jednej strony pełna zapału i pomysłów, a z drugiej bez wiary we własne możliwości. Przyczyny takiego stanu rzeczy pewnie mogłabym się doszukiwać w dzieciństwie, ale jakoś niespecjalnie mam ochotę. Biorę byka za rogi i działam! Wyzwanie na dziś – lampion jesienny.
Przedszkolne konkursy czyli zróbmy to wspólnie!
Nie chodziłam do przedszkola, jedynie do zerówki, jednak z tamtego okresu pamiętam niewiele. Technika i plastyka w podstawówce owszem – były, jednak też jakoś specjalnie nie zapadły mi w pamięć. Dlatego teraz, kiedy starsza córka jest przedszkolakiem mam okazję spróbować swoich sił w pracach hand made, innymi słowy do it yourself! Przedszkolne zadania dla dzieci i rodziców wymagają przede wszystkim chęci i zaangażowania, kreatywność i umiejętności to już kwestie poboczne. Bo przecież nie jest aż tak ważne co nam wyjdzie. Ważne, że robimy to wspólnie i świetnie się bawimy. Nawet jeśli nasze dziecko nie jest specjalnie chętne do prac manualnych to być może ma pomysły, które warto zrealizować.
Lampion jesienny na długie, listopadowe wieczory.
Pomysł na lampion jesienny powstał właśnie na potrzeby przedszkolne starszej córki. By rozświetlić hol w listopadowe popołudnia zaproszono rodziców i dzieci do wspólnej pracy kreatywnej. Pomyślałam – czemu nie, przecież możemy wspólnie podziałać, a czas spędzony tylko ze starszą córką bezcenny. Początkowo zastanawialiśmy się nad „starą szkołą” czyli lampion kartonowy z okienkami z cienkiej bibuły. Jednak nie czułam klimatu. Postanowiłam poszperać u wujka google i tam dowiedziałam się, że można zrobić coś totalnie odlotowego ze słoika i liści. Ja poszłam o krok dalej i wymyśliłam, że nasz lampion jesienny będzie godny efektu WOW. Od koncepcji do realizacji droga jednak daleka. Aczkolwiek zapaliłam się do pomysłu i wciągnęłam w to całą rodzinę. Razem z córką zbierałyśmy liście, szukałyśmy tych najpiękniejszych – żóte, pomarańczowe, zielone, czerwone i brązowe. W sklepie z różnościami znalazłam szklane naczynia, które okazały się być strzałem w dziesiątkę. Zaś zamiast tradycyjnej świecy czy podgrzewacza do środka włożyłam żaróweczki led na baterie, by lampion był bezpieczny w kontakcie z dziećmi. Do tego dodatki i tak zaopatrzone zabrałyśmy się do pracy :).
Prace nad lampionem krok po kroku
Do przygotowania lampionu będziemy potrzebować:
- szklane naczynie dowolnej wielkości i kształtu, polecam jednak szkło gładkie (może być z powodzeniem zwykły słoik)
- Lampki LED na baterie ( 10 lub 30 szt. w zależności od tego jak mocno ma świecić)
- Klej Magik (ew. Vikol) lub specjalny klej do decupage
- kolorowe liście, najlepiej miękkie (twarde i suche ciężko się kleją) oraz dodatki: szyszki, rafia, koraliki czerwone, listki drewniane, jabłuszka ozdrobne, orzechy, mech, brokat itd.. co Wam się podoba, pasuje itd.
- lakier do drewna oraz pędzel
- klej na gorąco potrzebny do przyklejenia dekoracji i lampek led.
Na początku przetarłam szkło wewnątrz i na zewnątrz suchą szmatką, oraz obcięłam ogonki liści. Włożyłam do środka lampki LED i przykleiłam niektóre z nich klejem na gorąco do ścianek, by dawały światło równomiernie. Następnie na nakrętkę słoika wycisnęłam klej i zaczęłam nanosić go pędzelkiem na liście i naklejać je na szkło.
Działania krok po kroku powtarzała również córa, która tworzyła swój własny mały lampion 🙂
Kiedy mamy dopasowane i przyklejone wszystkie liście musimy poczekać aż całość dobrze wyschnie. Najlepiej zostawić na noc i dokończyć prace następnego dnia, co też uczyniłam. Kolejnym etapem jest lakierowanie. Lakier nanosimy pędzlem na całość, po czym obsypujemy całość brokatem (wedle uznania, nam się podoba efekt błyszczenia). Nasz lampion jesienny nabiera właściwego kształtu.
Lakier, który mam schnie dosyć szybko więc już dwóch godzinach mogłam działać dalej. I tu dochodzimy do momentu, kiedy musicie uruchomić pokłady wyobraźni i kreatywności. Ozdoby przytwierdzałam klejem na gorąco by dobrze się trzymały. Stworzyłam póki co dwie wersje – jedna z akcentami dziecięcymi do przedszkola, druga z typowo jesiennym dekorem, na prezent :).
Efekt WOW osiągnięty? Chyba tak :). W każdym razie to również świetny pomysł na prezent dla koleżanek czy przyjaciółek, które lubią tego typu domowe ozdoby. Przede mną kolejny do zrobienia, z każdym następnym wprawa jest coraz większa. Polecam, szczególnie w opcji z dzieckiem, dobra zabawa i satysfakcja gwarantowana :). Enjoy!
fajny lampion 🙂 dziś mnie na Twojego bloga zaprosiła nasza wspólna fryzjerka 🙂 ja też mam swojego choć ostatnio mniej czasu na niego. Pozdrawiam z Plewisk
Witam serdecznie 😉 bardzo mi miło i zapraszam częściej 🙂
też robiłam lampiony, ze słoików i w ogóle jak wykorzystać słoiki do ozdób – na początku wakacji, zapraszam :3
Przepiękny i prosty . Moja córka uwielbia takie robótki. Chętnie wykorzystam twój wpis jako inspirację do własnego lampionu.
Super sprawa, muszę z synkiem zrobić taką lampkę
Jestem pod ogromnym wrażeniem kreatywności, fantastyczny pomysł, z wielką radością wykonam podobny lampion jako dekorację, a może nawet na prezent. 🙂
Ale piękne lampiony. Świetny pomysł na zajęcia kreatywne z dzieckiem
Przepiękny ten Wasz lampion, my ostatnio w podobny sposób zrobiliśmy miskę z liści 🙂 Jesień otwiera przed nami nieograniczone możliwości 🙂
Pięknie lampiony artystyczne 🙂
Zdecydowanie WOW, lampiony sa przepiekne. Niezla z ciebie artystka 🙂
Przepiękny! Mnie chyba zabrakłoby cierpliwości, więc tyle mam, co u Ciebie podziwiam 🙂
Rany jaki czad koniecznie muszę zapisać i wykonać to cudeńko <3
Prześliczny ten lampion.Robikismy podobne tylko bez dodatków, same liście. Wasz jest super!
Cieszę się, że się podoba 🙂 teraz na to czas, a my wyciągamy zeszłoroczne 🙂