Prezent spersonalizowany to wyjątkowy rodzaj prezentu. Fajne jest w nim to, że ktoś zadał sobie trud by go dla naszego dziecka znaleźć i dopasować lub przygotować. Chciał sprawić mu przyjemność, dać radość i wybrał prezent specjalnie dla niego. To, w jaki sposób nasze dziecko będzie przyjmować prezenty, czy w ogóle będzie je umiało przyjmować zależy wyłącznie od nas.
Podstawowa zasada, którą powinniśmy wpoić w dziecko – prezent się NIE należy.
Dzieciaki są dzisiaj bardzo rozpuszczone. Jak wspominałam w jednym z poprzednich wpisów dotyczących prezentów, nastały czasy kiedy dostęp do zabawek jest nieograniczony i otaczamy nimi dziecko od urodzenia. Sami uczymy dzieci (często nieświadomie), że prezent tak z okazji, jak i bez okazji się należy. Otóż nie. Nie należy się. Bywa tak, że przyzwyczajamy dziecko do prezentów i niestety stają się one dla niego najważniejsze. Nie jest ważne, że przyszła ciocia. Ważne jest, co przyniosła.
Kiedy ja byłam dzieckiem w moim domu nie było kultywowanej tradycji prezentu przynoszonego przez gości. Dlatego często nie myślę o tym, kiedy idę do znajomych, którzy mają dzieci. Szczerze mówiąc mocno mi to uwiera i nie chodzi tu o skąpstwo. Oczywiście nie mówię tu o sytuacji, kiedy jestem zaproszona do noworodka. Wtedy szykuję prezent tak dla nowonarodzonego dziecka, jak i ewentualnego rodzeństwa. W pozostałych sytuacjach „zwykłych odwiedzin” zwyczajnie nie zaprzątam sobie tym głowy. Nie oczekuję również prezntów dla dzieci od osób odwiedzających nas. Niezależnie od tego czy są to duże prezenty, drobiazgi lub słodycze. Wolę, by dziecko cieszyło się z odwiedzin kogoś w naszym domu, niż zaglądało mu do torby i wypatrywało podarków. Są jednak osoby, które nie wyobrażają sobie odwiedzin bez podarku (tak dla dzieci, jak i dorosłych – tak zdecydowanie wynika z komentarzy na Facebooku), dlatego jedyne co przychodzi mi do głowy to wszelkie prezenty przekazywać mamie bądź tacie. Unikamy wtedy kreowania w dzieciach poczucia obowiązku otrzymania od gości prezentu/słodycza oraz ewentualnej wpadki jeśli np. maluch coś przeskrobał i ma szlaban na słodkie. I zacytuję tu jednego z czytelników – dbajmy o to, by relacje były bezinteresowne!
Jeśli prezent, to z okazji!
Prezent spersonalizowany jest wyjątkowy. W ogóle, każdy prezent jest wyjątkowy więc powinien być zarezerwowany na specjalne okazje. Jestem wychowana w duchu tradycji trzech okazji – urodzin, Mikołajek i Gwiazdki. To są trzy święta, które łączyły się w czasach mojego dzieciństwa z prezentami. Przy czym na Mikołajki był to zwykle worek słodkości i drobiazgi. Dziś mamy rozmach w kupowaniu prezentów. Z telewizji wylewa się na nasze dzieci i na nas morze reklamy rzeczy bezsensownych i kompletnie niepotrzebnych. A ja pamiętam czasy Barbie z Pewex’u. Jaki człowiek był wtedy szczęśliwy i dumny.
Całkiem niedawno przeszła u nas fala prezentów z okazji urodzin Starszej córki. Były różnorodne, co mnie bardzo cieszy. Zabawki (chciała otrzymać wspomnianą Barbie), prezenty edukacyjne (KLIK), prezenty kreatywne (KLIK) oraz prezenty spersonalizowane. Te ostatnie okazały się świetnym pomysłem. Dlaczego? Z prostej przyczyny – prezent spersonalizowany to pamiątka na lata. Niebawem roczek Młodszej więc i dla niej wybrałam coś wyjątkowego – misia Puchatka, którego zachowam dla niej na przyszłe lata. Dla Starszej wybrałam coś praktycznego i na wesoło. Oczywiście tradycyjnie już zamówienia dokonałam w sprawdzonym już sklepie internetowym MyGiftDna, gdzie cena idzie w parze z jakością.
Prezent spersonalizowany to super prezent!
Mój wybór padł na ręcznik o wymiarach 80 x 80 cm w kolorze ecru, wykonany ze 100% bawełny. Charakteryzuje się puszystością i miękkością, a ozdobiony jest personalizowanym wzorem o wdzięcznej treści pasującej do starszej córki ;). Miała go ostatnio ze sobą na basanie i z dumą prezentowała napis na plecach ;). I kto mówi, że prezent personalizowany dla czterolatki to zły pomysł?
Kolejny urodzinowy prezent spersonalizowany to poducha. Bawełniana poduszka o wymiarach 50 x 50cm o grubości 13/15 cm w kolorze ecru, posiada silikonowe wypełnienie, które nadaje jej sprężystości i miękkości w dotyku, co gwarantuje wysoki komfort użytkowania. Poduszka dopasowuje się do kształtów ciała i szybko powraca do stanu naturalnego. Wypełnienie jest wolne od alergenów i bez zapachowe. Poszewka wykonana z grubej tkaniny nie blaknie i nie przeciera się. Poszewka posiada zamek błyskawiczny co ułatwia utrzymanie jej w czystości, szczególnie przy dzieciach. Treść haftu można wybrać sobie z bogatej oferty sklepu, wykonany jest porządnie i estetycznie.
Tego typu prezent dla dziewczynki również okazał się trafiony. Jak się okazuje super prezent na urodziny wcale nie musi być zabawką! Z powodzeniem może być pamiątką na lata. To coś, co za kilkanadziesiąt lat być może przekazywane kolejnemu – młodszemu pokoleniu jako cenna pamiątka z lat dzieciństwa, które przecież tak szybko mijają.
Został jeszcze wspomniany na początku miś. Niebawem, bo już w listopadzie, młodsza córka będzie obchodziła swoje pierwsze urodziny. Pomyślałam o drobiazgu – misiu, który na koszulce ma wyhaftowaną personalizację. Miś okazał się świetnym pomysłem, gdyż mała pała miłością do misiów wszelkiej maści, więc i ten przypadł jej do gustu. Tym bardziej, że jest mięciutki w dotyku. Mam nadzieję, że i on przetrwa lata dzieciństwa i będzie zachowany jako pierwszy miś z dziecięcych lat. W sklepie MyGiftDna dostępny jest jeszcze słonik i króliczek, jeśli Wasza pociecha ma inne preferencje ;).
Wartościowe prezenty dla dzieci (i nie chodzi tu o wartość materialną bynajmniej) to dziś nie lada wyzwanie. Myślę jednak, że warto się potrudzić, poszukać inspiracji, a przede wszystkich racjonalnie ocenić co mojemu dziecku jest faktycznie potrzebne. Nie wszystkie zabawki proponowane przez rynek zabawkarski są dobre dla naszych dzieci. To, że dziecko coś chce, nie znaczy, że mamy mu to bezrefleksyjnie dać. Pamiętajmy, że dbanie o prawidłowy rozwój dziecka i wpojenie mu właściwych wartości to nasz obowiązek.