Nie od dzisiaj wiadomo, że ten kto nazwał macierzyński urlopem miał nielada poczucie humoru. Ba! Jestem wręcz na 100% pewna, że był to mężczyzna, co zdaje się potwierdzać fakt choćby niedawno zasłyszanej opinii pewnego słuchacza lokalnej rozgłośni radiowej, który komentując program 500+ radośnie stwierdził, że teraz kobiety zaczęły masowo (!!) rezygnować z pracy bo wolą …
Matczyne rozterki.
Tak sobie siedzę, pochłaniam czereśnie i czytam o zmianach w przepisach dotyczących urlopu (?!) macierzyńskiego i rodzicielskiego, które weszły w życie od stycznia tego roku, a interesują mnie dlatego, że pracuję zawodowo. Po skończeniu przez dziecko roku, kiedy nadchodzi konieczność powrotu do pracy, głównie ze względów finansowych, wybór jest niewielki. Albo mamy dużo szczęścia i …