Porady

Urodzinowe inspiracje – świętujemy czwarte urodziny!

Urodzinowe inspiracje to temat gorący i wciąż na topie. Cały czas poszukujemy interesujących pomysłów, które sprawdziłyby się u nas. Dlatego też chciałabym podzielić się z Wami tym, co w tym roku wymyśliłam.

Przygotowanie dziecku urodzinowego przyjęcia zwykle wiąże się z kosztami. W zeszłym roku zaszalałam, w tym przyszła refleksja. Czego potrzebuje do szczęścia czterolatka? Swoich wybranych przyjaciół, chwili zabawy, fajnego i smacznego torta (koniecznie z flarą) oraz placu zabaw. To w gruncie rzeczy tak niewiele, po co więc kombinować i przepłacać?

Urodzinowe inspiracje na czwarte urodziny!

W tym roku postanowiłam nieco oszczędzić z jednej strony, z drugiej zaś nie wyobrażałam sobie poligonu domowego pod obstrzałem małych niszczycieli. Wiem co się dzieje, kiedy spotyka się dwoje czterolatków, większa ich ilość na metrze kwadratowym grozi nieuchronną katastrofą. Dlatego szukałam miejsca, które udostępni mi kawałek swojej przestrzeni na dwugodzinną imprezę, a przy okazji będzie przyjazne dzieciom. Tak narodził się pomysł organizacji urodzin w Restaurasji Rusałka Sama Frajda na poznańskim Golęcinie. Jesienne urodziny w pięknych okolicznościach przyrody, blisko lasu, nad samym jeziorem, słoneczny i ciepły dzień. Wymarzona aura na świętowanie! Po zeszłorocznych urodzinach, kiedy okazało się, że dzieci tak naprawdę niewiele zjadły, postawiłam jedynie na soki oraz odrobinę słodyczy w pudełeczkach z podziękowaniami.

Obok miałam zarezerwowany stół dla rodziców z kawą, herbatą i wodą, gdyż wiedziałam, że torta zostanie jeszcze na poczęstunek dla dorosłych. W restauracji, na którą padł mój wybór w weekendy organizowane są warsztaty dla dzieci, tym razem były to animacje i konkursy. Dzięki temu po części oficjalnej czyli wejściu z tortem, odśpiewaniu sto lat i konsumpcji, dzieci udały się do animatorek by wspólnie spędzić czas na integracyjnej zabawie. Tak minęło praktycznie półtorej godziny, na koniec wszyscy skorzystali z pięknej pogody i udali się na plac zabaw. Jubilatka zadowolona, a to najważniejsze :).

W tym roku postawiłam na klimat jesienny i związane z nim dekoracje. Zamówiłam topery na tort, dodatki w postaci balonów, talerzyków, kubeczków, słomek i sztućców. Niestety wielki, złoty balon z cyfrą 4, który miał być ozdobą krzesełka jubilatki pękł podczas napełniania. Jestem rozczarowana jakością produktu, który kosztował prawie 30 zł, a okazał się marny. Furorę natomiast zrobiły pudełeczka na słodkości, które dodatkowo spersonalizowałam wklejając karteczki z podziękowaniem. Do ozdoby stołów użyłam skarbów jesieni czyli słoneczników, ozdobnej kapusty, gałązek z suchymi listkami, szyszek i dyni ozdobnych. Myślę, że wyszło całkiem fajne.

Muszę dodać, że dzięki moim wspaniałym czytelniczkom kolejny rok córka otrzymuje kartki urodzinowe z różnych stron Polski i Europy. Bardzo serdecznie dziękuję Wam za pamięć i chęć podarowania jej tej małej radości. To dzięki takim gestom dzień urodzin poprzedza czas niecierpliwego oczekiwania, wyciągania kartek ze skrzynki i wspólnego czytania. Wracamy do nich wiele razy w ciągu roku i wszystkie chowamy na pamiątkę :).

Co do poprawy na przyszły rok?

Dzień tygodnia – niedziela to zdecydowanie nie był dobry termin, było tłoczno. Obce dzieci, niepilnowane przez rodziców zaglądały do naszych toreb, jedno prawie zdewastowało mi tort. Nie będę tu rozpisywać się na temat braku wychowania, powiem tyle – nie wyobrażam sobie by moja córka dotykała cudzych rzeczy. Od małego jest uczona, że co nie jest jej, tego się nie rusza. Kolejny temat do poprawki to dekoracje i wybór stołów, zostawiłam temat pracownikom restauracji, w przyszłym roku zajmę się tym osobiście. Znajdę też inną firmę zaopatrującą w dekoracje, bo muszę przyznać, że przepłaciłam.

Był pomysł, myślę że fajny, na śmieszne fotki. Koleżanka przygotowała fajne gadżety dla dzieci, jednak okazało się, że nie do końca mamy gdzie, ani z czego zrobić coś na zasadzie fotobudki. Temat jest do dopracowania w przyszłym roku bo ma potencjał :), a gadżety podobały się dzieciakom. Uzbieram jeszcze jakieś śmieszne dodatki typu kolorowa peruka, melonik, kapelusik czy boa i za rok spróbujemy podejść inaczej do tematu. Może uda się przygotować fotobudkę z dużego kartonu :). W każdym razie podrzucam Wam pomysł, możecie śmiało działać :).

Jedzenie – wciąż mam dylemat, dawać dużo słodyczy i niezdrowych przekąsek, czy jednak nie? W zeszłym roku miały i zostało. Ba, najadły się tego wszystkiego i mało kto ruszył torta. W tym roku pałaszowali tort i trochę cukierków z pudełek, a tak poza tym trochę soku wypili. Pora była poobiednia więc nikt głodu nie zgłaszał. W przyszłym roku może postawić na pizzę? 😉

Podsumowując, narzekać nie mogę bo dziecku się podobało, a to było jej święto. Dopracować w przyszłym roku mogę bo już mam doświadczenie, a i dzieci będą starsze więc pewnie bardziej wymagające :). Samo miejsce jest fantastyczne, duża przestronna sala, piękne okoliczności przyrody, plac zabaw za oknem. Zachęcam Was do poszukiwania tego typu rozwiązań jeśli nie chcecie robić urodzin w domu. Plenery też są fajne jednak my mamy urodziny w takim czasie, że raczej nie ryzykowałabym, chociaż może w przyszłości jakieś ognisko.. W każdym razie jeśli macie jakieś fajne, sprawdzone i niedrogie pomysły piszcie :).

Zapraszam do obejrzenia fotorelacji pt. urodzinowe inspiracje 🙂

Kolejny rok za nami, wszystkiego najlepszego Córeczko! 🙂

Możesz również polubić…

6 komentarzy

  1. Małgorzata says:

    Oj było cudniea mała Jubilatka zadowolona

  2. Małgorzata says:

    Oj było cudnie, a mała Jubilatka zadowolona:)

  3. Piękne zdjęcia! Dzieciaki do szczęścia potrzebują naprawdę niewiele. Znajomi plus fajne miejsce i to wsio. Jedzeniem tez bym się nie przejmowała.

  4. Gosia Rusak says:

    Pięknie. Wszystko dopracowane 🙂

  5. Beata says:

    Piękny tort. Taki niespotykany. Która cukiernia robi takie piękne torty?

    1. Torty Artystyczne Niepruszewo 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *