częstowanie dzieci słodycami rodzicielnik.pl
Mój głos w sprawie

Zanim poczęstujesz pomyśl!

Długo myślałam o tym, jak zatytułować tego posta. W sumie to nadal nie wiem, może w trakcie pisania przyjdzie mi coś do głowy, coś odpowiednio chwytliwego, aby dotarło i zakorzeniło się w umysłach ludzi, którzy takowe rzeczy robią. Zapewne w dobrej wierze, nie przeczę, być może tak jest, ale ja takiemu zachowaniu mówię stanowcze NIE. O co chodzi? O częstowanie/dokarmianie cudzego dziecka bez pytania rodzica/opiekuna czy sobie tego życzy, ale nie po czasie kiedy biednemu maluchowi pod nos podtykamy łakocie, ale wcześniej, jeszcze za nim po nie sięgniemy. To niestety nasz typowo polski problem, związany zapewne z gościnnością i byciu zwyczajnie uprzejmym. W innych krajach jest to nie do pomyślenia i nikt przy zdrowych zmysłach nie wpadłby na tak „genialny” pomysł.

Po pierwsze wszechobecne alergie – dziecko zwykle nie ma wyryte na czole, że ma uczulenie na jakiś pokarm (TAK! zwykła czekolada UCZULA) i pół biedy jeśli skończy się swędzącą wysypką (chociaż i tak bym pewnie zrobiła mega awanturę bo to JA później borykam się z cierpiącym maluchem), ale może być to również wstrząs anafilaktyczny jeśli uczulenie jest znaczne. Także warto jednak użyć WYOBRAŹNI.

Druga sprawa, to coraz bardziej rozprzestrzeniająca się otyłość u dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, o czym trąbią środki masowego przekazu. Czy sztuczne słodycze są potrzebne dziecku do życia?? NIE! Można dziecku ugotować kisiel na domowym soku, który jest słodki i zaspokoić nim ochotę malucha na słodką przekąskę czy upiec jakieś domowe ciasteczka, nie trzeba mu pchać sztucznych ciastek dosładzanych syropem glukozowo-fruktozowym, na którym przytyło społeczeństwo USA. Można słodycze zastąpić owocami, które przyniosą więcej pożytku. Dziecko od najmłodszych lat uczy się nawyków, dlatego powinniśmy zwracać baczną uwagę na to, co MY Rodzice dajemy mu do jedzenia między posiłkami, jak również co sami jemy, bo dzieci uczą się przecież przez naśladowanie. Brytyjscy naukowcy ostrzegają, że cukier, konserwanty i sztuczne barwniki dodawane do słodyczy mogą powodować wahania nastrojów, problemy z koncentracją, nadpobudliwość, alergie i próchnicę. Mogą również prowadzić do całkiem poważnych schorzeń jakimi są cukrzyca typu II, nadwagi i otyłości. Dlatego warto zastanowić się jakimi zdrowymi przekąskami zastąpić słodycze w  diecie naszego dziecka.

Trzecia sprawa to SZACUNEK, a raczej jego brak. Tak! Nie pytasz mnie o zdanie lub podważasz je dając coś mojemu dziecku za moimi plecami i jeszcze się śmiejąc, gorzej dajesz coś mimo, że powiedziałam stanowcze NIE – okazujesz mi kompletny brak szacunku jako Rodzicowi, znieważasz mnie w oczach mojego dziecka, a mnie osobiście obrażasz. Tym samym dając niechlubny przykład dziecku, że może rodzica okłamać, oszukać i nie szanować jego zdania, bo „skoro ciocia, babcia czy znajoma może, to czemu ja nie mogę?”. Zrozum, że moje zdanie i sposób wychowania mojego dziecka jest dla mnie święty! Mogę porozmawiać, przyjąć radę, doskonalić się, ale nie zniosę podważania przy dziecku moich kompetencji jako Rodzica. To jest mój punkt widzenia i czy się podoba czy nie będę go bronić, bo uważam, że jest słuszny i z korzyścią dla mojego dziecka.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *