Glutki są modne. Już od dawna obecne w reklamach emitowanych podczas programów dla dzieci i na kanałach dedykowanych dzieciom. Nie raz słyszałam od córki – ja też chcę mieć takie glutki, mogę? Nie mogła, była stanowczo za mała na taką „zabawkę”. Kiedy jednak podrosła, a firma Tuban napisała do mnie z propozycją sprawdzenia przez nas ich nowego produktu Tuban Slime powiedziałam – czemu nie!
Produkt gotowy i własny glutek Tuban Slime
Nasza paczka zawierała gotowy produkt Tuban Slime o zapachu kokosa i kolorze białym oraz produkty do stworzenia własnego glutka czyli 1 litr kleju PVA, 0.5 litra aktywatora oraz zestaw neonowych pyłków i instrukcję jak mamy stworzyć własnego glutka. Będziemy potrzebować jeszcze pojemnika, miarki oraz łopatki do mieszania. Tak przygotowani rozpoczynamy zabawę.
Gotowy glutek ma galaretowatą, nieco lepką, raczej zwartą konsystencję i jest na początku zimny w dotyku. Natomiast jeśli chodzi o stworzenie własnego to do 100 ml kleju dodajemy 40 ml aktywatora i cały czas mieszając tworzymy własnego glutka. Jak nam to wyszło? Zobaczcie sami 🙂
https://www.youtube.com/watch?v=dq3TLWgTcTw
TUBAN – polska marka z niespełna 10-letnią historią i ugruntowaną pozycją na rynku, dystrybuująca produkty w ponad 25 krajach na świecie, wielokrotnie nagradzana za unikatowy płyn oraz akcesoria do robienia dużych baniek mydlanych, teraz także w wersji TUBAN SLIME dla fanów kolorowych glutów! Produkowany w Polsce. Przebadany. Bezpieczny dla dzieci powyżej 3 r.ż. Samodzielne przygotowanie glutka powinno odbywać się pod kontrolą osoby dorosłej.
TUBAN SLIME to także gotowe gluty:
- zapachowe (banan, brzoskwinia, jabłko, jagoda, kokos, truskawka)
- neonowe z brokatem (fiolet, pomarańczowy, różowy, zielony, żółty) w opakowaniach 0,2 kg-3 kg
Moja opinia? Jak wspomniałam na filmie mam styczność z takim produktem po raz pierwszy więc nie mogę porównać go z żadnym innym tego typu. Jednak firmę Tuban znam z bardzo dobrej jakości płynów do baniek więc wierzę, że nie może być gorszy od „marketowych” propozycji. Jeśli Wasze dzieci wykazują zainteresowanie i chcą sprawdzić „jak to jest” zanurzyć ręce w takiej mazi oraz są w odpowiednim wieku to jasne, że jestem na TAK. Ja bawiłam się świetnie ;).
ciekawe :)my musimy jeszcze poczekać na takie eksperymenty 🙂
Bardzo fajny i przydatny wpis :). Nie mam jeszcze dziecka ale sama również pobawiła bym się takim glutkiem. Pozdrawiam
Polecam, odnajdź w sobie wewnętrzne dziecko 😉
Genialnie Wam wychodzą filmiki- jesteście urodzone aktorki <3
Bardzo się cieszę, że powstają zapachowe gluty! Pamiętam podobne z mojego dzieciństwa, ale ich zapach był odrażający! Ble! Teraz dzieci mogą bawić się bez przeszkód, a przy okazji wykazywać się kreatywnością 🙂
Glutki to super sprawą. Uwielbiamy je robić – synek glownie za mozliwosc wybrudzenia rel, natomiast mnie to po prostu relaksuje 🙂
musimy i my takiego zrobić 😀
Coś czuję, że spodobałoby się moim dzieciom 😉
Myślę, że mnóstwo frajdy dostarczają też samodzielnie zrobione glutki 🙂 Widziałam już kilka na nie przepisów w sieci 🙂
Jak pokażę chłopakom to nie dadzą mi spokoju i będziemy musieli takiego zrobić 😉
Ja bardzo chętnie robiłam z dzieciakami ślinę i sama miałam frajdę 😀
No ja też świetnie się bawiłam 🙂
Dzieci uwielbiają takie gluty 🙂
To prawda, naprawdę świetna zabawa 🙂
Musimy tez spróbować to jest łatwiejsze niż myslalam
Nigdy nas nie ciągnęło do takich „zabawek” 🙂
Z perełkami i brokatem – oj, muszą być super! To zawsze +10 do superanckości czegokolwiek.
Nigdy czegoś takiego nie próbowałam. Fajna zabawa 🙂
U nas sytuacja przykra. Zamówiliśmy Slime ale zamiast galaretki i rozciągliwości jest płynny. Co zrobić aby był taki jak na filmikach czy reklamie???
Mniej aktywatora może dodaj 🙂