Historia donosi, że pierwsze biustonosze powstały w starożytnej Grecji. Z uwagi na odczuwaną przez kobiety bolesność piersi podczas uprawiania sportu, w greckich państwach-miastach, w których kobietom wolno było uprawiać sport, np. w Sparcie, opracowano podtrzymujące piersi opaski zwane apodesmos (noszone pod ubraniem), strophion (noszone na ubraniu) oraz ich węższe odpowieniki, będące tylko wąskimi wstążkami wiązanymi wokół piersi.
Historia biustonosza
W Europie biustonosze były znane już przynajmniej w XV wieku, w 2008 w czasie badań w zamku Lengberg w Tyrolu odkryto cztery lniane biustonosze. Dwa z nich miały wygląd zbliżony do obecnych staników.
W 1889 Francuzka Herminie Cadolle opracowała biustonosz, dwuczęściową bieliznę, nazwaną przez nią le bien-être. Niższa część była gorsetem, a wyższa podtrzymywała piersi za pomocą pasków naramiennych. Już w 1905 górna część była sprzedawana osobno jako soutien-gorge („podtrzymywacz piersi”). Założona przez Herminie firma Cadolle istnieje do tej pory. Pierwszy współczesny odpowiednik biustonosza został opatentowany w 1910 przez Mary Phelps Jacob. Rewolucyjną konstrukcją był biustonosz zaprojektowany w 1943 przez Howarda Hughesa specjalnie dla Jane Russell do filmu „The Outlaw”. Specjalnie wzmocnione miseczki podnosiły i rozdzielały piersi, a sam biustonosz stał się wzorem dla wielu współczesnych modeli (źródło: wikipedia).
Tyle z historii, a współcześnie? Kim jest brafitterka i czy warto ją odwiedzić?
Dzisiaj mamy bogaty wachlarz wyboru dobrych jakościowo biustonoszy, jednak często sięgamy po te „tanie” rynkowe lub z sieciówek, szyte w krajach typu Chiny. Jeśli już spotykamy sklep z markową bielizną to zwykle nie ma w nim profesjonalnych Brafitterek, a ekspedientki interesuje jedynie sprzedaż. Kim jest Brafitterka? Brafitterka to indywidualny doradca, który zajmuje się właściwym dopasowaniem biustonosza do rozmiaru i sylwetki kobiet.
Do niedawna sama również nie zgłębiałam zbytnio tego tematu, jednak wizyta na niedawnych targach dziecięcych w Poznaniu zmieniła moje myślenie i naprowadziła na właściwy kurs. Na jednym ze stoisk spotkałam dwie siostry Karolinę i Asię, które są właścicielkami niezwykłego miejsca w Poznaniu. Salon z bielizną Bretelle Lingerie (zapamiętajcie tę nazwę!) mieści się przy ul. Mickiewicza 19 (róg z Dąbrowskiego) i zdecydowanie warto do niego zajrzeć. Tam dowiecie się w jaki sposób prawidłowo dobrać odpowiedni biustonosz, jak prawidłowo go założyć (nie, to nie jest oczywiste!), a co najważniejsze przekonacie się na własnej skórze (i piersiach) jak leżą i co mogą robić z biustem różne rodzaje biustonoszy. Ja przekonałam się, że to co mi się podoba na wieszaczku na mnie leży tragicznie, a to na co bym nie spojrzała robi takie „cycki”, że aż miło popatrzeć ;). Panów też zachęcam do odwiedzenia, można u dziewczyn zakupić kartę podarunkową dla bliskiej osoby i myślę, że taki prezent doceni każda kobieta.
Nie byłabym jednak sobą gdybym nie dopytywała co skłoniło dziewczyny do otworzenia salonu z bielizną i kolejny raz okazało się, że przedsiębiorcza mama (Karolina) nie chciała po urodzeniu dziecka wracać na mało rozwojowy etat tylko mieć coś swojego, namówiła do wspólnego projektu siostrę (Asię) i dopingowane przez koleżanki przeszły zwycięsko przez gąszcz początkowych trudności. Dziś mogą się pochwalić pięknym miejscem z niewątpliwą klasą, gdzie aż miło zajrzeć. Każda kobieta poczuje się tam wyjątkowo zaopiekowana i jeśli tylko pozwoli dziewczynom na ich pracę w dobieraniu odpowiedniej bielizny wyjdzie stamtąd ze sporym dodatkiem pewności siebie.
Słuchając dziewczyn zdałam sobie sprawę, że posiadają one niesamowitą wiedzę, którą chętnie się dzielą. Stąd pomysł kolejnego wywiadu, do którego udzielenia zaprosiłam Karolinę. Poniżej niesamowita dawka wiedzy nie tylko temacie stricte biustonoszy, ale również zdrowia nas kobiet. Warto przeczytać! 🙂
Agnieszka Rodzicielnik.pl: Witaj, na wstępie dziękuję, że poświęcasz dla nas czas i chcesz podzielić się swoją wiedzą. Powiedz, po co warto przyjść do brafitterki
Karolina Bretelle Lingerie: Witajcie, do brafitterki warto wybrać się po dobry, odpowiednio dopasowany do Ciebie biustonosz. Wizyta w salonie z wykwalifikowaną obsługą w dziedzinie prawidłowego doboru biustonosza – brafittingu – gwarantuje Ci, że będziesz miała wybór staników w swoim rozmiarze w różnych konstrukcjach. Brafitterka dopasuje rozmiar i krój stanika do Twojego kształtu biustu, budowy ciała, szerokości klatki piersiowej, rozstawu żeber, kondycji biustu ale też do twojego gustu, potrzeb i upodobań. Bo stanik musi być na Ciebie dobry, dobrze dobrany ale też ma Ci się podobać na ciele, masz się w nim czuć dobrze, wygodnie, ładnie i seksi.
Agnieszka Rodzicielnik.pl: Dobry biustonosz to drogi biustonosz?
Karolina Bretelle Lingerie: NIE! To jeden z mitów krążących gdzieś w głowach kobiet. Porównując ceny naszych staników do cen w bieliźnianych, popularnych sieciówkach mieszczących się w galeriach, to tam, jak dla mnie, ceny są zaskakująco wysokie biorąc pod uwagę brak wyboru rozmiarów, konstrukcji, ponadto świadomość iż produkuje się je w krajach trzeciego świata, gdzie koszty są niewielkie, a zyski sieci ogromne. W dyskontach odzieżowych na działach bielizna ceny mogą być sporo niższe niż u nas. Ale miejmy też świadomość, że one tak samo są szyte w krajach o niskich kosztach pracy, gdzie nakład na konstrukcję jest żaden, gdyż szyte są z jakiegoś szablonu.
Zakres cen dobrych staników w większości polskich firm to od 120 do 250 zł. Brytyjskie marki brafittingowe są nieco droższe tu ceny zaczynają się od 180 do 300zł. My w salonie staramy się mieć dobre jakościowo produkty w cenach na każdą kieszeń. Najdroższy stanik u nas w salonie kosztuje w tej chwili 259 zł, a najtańszy 119 zł. (Oczywiście tańsze są ostatnie sztuki na przecenach). Polskie firmy bieliźniane szyją w Polsce, zatrudniają ludzi mieszkających w naszym kraju i płacą podatki w naszym kraju. Biorąc to pod uwagę można ocenić, że te produkty są nie drogie. W markach brafittingowych cena produktu jest odzwierciedleniem jego jakości w materiale i konstrukcji. Każda firma dba o to aby wypuścić na rynek konstrukcję przetestowaną na wielu biustach, dobrą jakościowo i dopracowaną stylistycznie. Taka praca nad konstrukcją są to miesiące testów, wymaga pracy wielu konstruktorów, krojczych, szwaczek i testerek czyli najczęściej wszystkich kobiet w firmie i modelek, które każdy stanik przed wypuszczeniem do produkcji nosi, ocenia zgłasza uwagi, a konstruktorzy poprawiają krój aby był jak najlepszy.
Agnieszka Rodzicielnik.pl: z czym wiąże się nieodpowiednie dobranie biustonosza?
Karolina Bretelle Lingerie: Skutków negatywnych noszenia źle dobranego biustonosza (albo w zasadzie nie dobranego tylko po prostu kupionego nieco na oko) jest dużo. Postaram się je wymienić, nieco omówić, ale myślę, że nie jedną pracę magisterską można by na ten temat napisać.
Zacznę od skutków wizerunkowych. Nie uniesiony biust. Średnie i większe biusty wymagają dobrego podtrzymania. Zapewnić je powinien stanik. Jeśli jest on (najczęściej) za luźny w obwodzie to biustu nie unosi. Po kilku, kilkunastu minutach po założeniu biust grawitacyjnie obniża się ciągnąc za sobą stanik w dół. Jak ciągnie w dół to unosi nam się obwód stanika na plecach ku górze, w stronę karku. Biust jest nie uniesiony (a chcemy, żeby był) więc podciągamy mocniej ramiączka aby ten biust udźwignęły. Pomaga to znów na kilka minut, biust znów opada i ciągnie ramiączka, a te ciągną obwód jeszcze wyżej. Konsekwencja jest taka, że biust jest nadal nieuniesiony, nazywam to pikowaniem w dół, obwód stanika mamy wysoko na plecach, a ramiączka za mocno naciągnięte wrzynają nam się w barki. O konsekwencjach zdrowotnych tego stanu napiszę niżej. I co się dzieje jeszcze? Otóż stanik jest materiałem elastycznym i nawet za szeroki w obwodzie opina nasze ciało. Jak ten opinający fragment obwodu przesuwa się po plecach ku górze to „zgarnia” naszą tkankę tłuszczową ku górze (lub u szczupłych bardzo kobiet skórę) i trzyma ją cały dzień (miesiąc, rok, lata…) z tyłu pod pachami. Podtrzymywana w ten sposób tkanka tłuszczowa przemieszcza się w te okolice na stałe i tworzy nam nieestetyczne „bułeczki” na plecach.
Często przychodzą kobiety do nas do salonu i proszą o stanik taki (w domyśle luźny) aby im te „bułeczki” zakrył, alo nie eksponował. Niestety jest to niemożliwe, bo stanik nie jest tak zabudowany aby sięgnąć prawie do łopatek i zakryć wszystkie niedoskonałości. Natomiast dobrze dobrany obwód stanika będzie znajdował się niżej na plecach, na wysokości podstawy biustu, nie będzie zgarniał nam tkanki tłuszczowej w górę. A dodatkowo prawidłowa technika „zgarniania” biustu do stanika, którą uczymy w przymierzalni każdą klientkę podczas dobierania dla niej stanika, na pewno spowoduje zmniejszenie ilości tkanki tłuszczowej w okolicach pach, pod pachami, na plechach na i powyżej linii stanika, oraz w okolicach pach z przodu powyżej biustu.
Jeśli nasz biust jest źle podtrzymany to nie jest on na odpowiedniej wysokości i zaburza proporcje naszej sylwetki. Powoduje, że nie zarysowuje się u nas linia talii, nie pojawia się naturalna granica między biustem a brzuchem. Zaokrąglają nam się plecy, ramiona się przechylają do przodu. Ciężko jest nam dopasować sobie sukienkę czy koszulę bo zaszewki które powinny znajdować się na wysokości biustu są dużo za wysoko. Dla mam noszących dzieci w chustach taki nieuniesiony biust „zlewający” się z brzuchem powoduje, że nie możemy prawidłowo zawiązać dzieciątka w chustę, bo nie jesteśmy w stanie go prawidłowo na swojej klatce piersiowej ułożyć.
Noszenie źle podtrzymanych piersi powoduje szybsze ich wiotczenie. Tkanka łączna wiotczeje, osłabia się i z czasem piersi zmieniają swój kształt, pogarsza się ich kondycja. Więzadła podtrzymujące piersi słabną a nie ćwiczone mięśnie nie są w stanie unieść ich samych bez wsparcia dobrego stanika.
Konsekwencje zdrowotne: Źle podtrzymany biust zwyczajnie obciąża nasz kręgosłup. Pierwszym objawem zdrowotnym noszenia źle dobranego stanika (przy większych i średnich biustach) jest ból kręgosłupa w części piersiowej. Drugim objawem jest powstawanie wdowiego garbu – czyli wyniosłości tkankowej, charakterystycznego zgrubienia, które powstaje u podstawy karku, na granicy szyi i pleców w dolnym odcinku kręgosłupa szyjnego. Kolejnym objawem zdrowotno – estetycznym są mocne wgłębienia, czasem wręcz bolesne „rowy” w ramionach powstałe od ramiączek stanika. Jest to konsekwencja zbyt mocnego napinania ramiączek stanika, które to dźwigają ciężar biustu i opierają go na ramionach. Dodam, że ciężar biustu powinien w 80% opierać się na obwodzie stanika, dzięki temu nie odciążamy nasz kręgosłup od dźwigania tego ciężaru. Dźwiganie biustu „na ramionach” ma również wiele negatywnych konsekwencji fizjoterapeutycznych, wywołujących bóle w części barkowej gdyż ta cześć naszego ciała jest mocno unerwiona i wrażliwa.
Teraz przejdę do konsekwencji zdrowotnych związanych z samymi piersiami. Noszenie stanika ze zbyt małą miseczką powoduje ugniatanie piersi z różnych jej stron. Z za małej miseczki piersi mogą wypływać górą stanika, dzieląc piersi na 4 części. Jest to nie estetyczne ale też niezdrowe. Za małe miseczki stanika to też za krótka fiszbina, zbyt krótki jej łuk. Jeśli łuk fiszbiny kończy się w okolicach pachy na piersi, pozostaje na tkance piersi to przebywając tam cały dzień uciska w pierś. Taki ucisk może z czasem spowodować powstanie guzów, ropni, torbieli, może zaburzać przepływ krwi i odprowadzanie chłonki przez naczynia krwionośne w piersiach. Nie wykryte w porę, w jak najwcześniejszym stadium dolegliwości mogą przerodzić się w poważne, nowotworowe zmiany.
Ucisk zbyt krótkich, źle dobranych fiszbin do wielkości i kształtu piersi w czasie ciąży i w trakcie laktacji może spowodować zastoje pokarmu, zaburzać przepływy w kanalikach mlecznych i problemy z prawidłową laktacją. Mogą w wyniku takich ucisków już w czasie ciąży powstać zmiany, przewężenia, zgrubienia, małe zmiany w piesiach, których istnienie odczujemy dopiero po porodzie podczas laktacji. Takie negatywne zmiany mogą wpłynąć poważnie na powodzenie lub nie powodzenie karmienia piersią maluszka.
Agnieszka Rodzicielnik.pl: wiem, że prowadzisz warsztaty na czym polegają i czego można się podczas nich dowiedzieć/nauczyć?
Karolina Bretelle Lingerie: Tak, prowadzę warsztaty. Tematyka jest ich różna w zależności gdzie i z jakiej okazji jestem zapraszana.
Cykliczne warsztaty dla kobiet w ciąży i mam karmiących piersią jakie prowadzę w szkołach rodzenia uczę, edukuję i poszerzam świadomość mam i przyszłych mam jak dbać o swój biust. Bo ciąża i laktacja to najtrudniejszy czas dla biustu, w tym czasie piersi wykonują swoją fizjologiczną powinność. Ulegają największym zmianom, narażone są na najwięcej dolegliwości, a co za tym idzie wymajają odpowiedniej troski, dbałości, która często determinuje powodzenie karmienia piersią. A wiemy jak ważne dla maluszka jest mleko mamy, ale żeby tą najważniejszą istotę wykarmić najpierw musimy zadbać o SIEBIE. Bez naszych zdrowych piersi, bez naszego zdrowego egoizmu okołobiustnego 🙂 nie będzie zdrowego karmienia.
Jeżeli prowadzę np. warsztaty ze stylistką to mówię o wizerunkowych konsekwencjach źle dobranego stanika. Poruszam kwestę krojów staników i ich doboru do kreacji. Mówię o dress codzie bieliźnianym. Często też pojawia się tematyka slimfittingu – czyli modelowania sylwetki za pomocą bielizny i bielizny modelującej.
Zdarzają się warsztaty bardziej biznesowe gdzie opowiadam o brafittingu w kontekście mojej działalności i pomyśle na samorealizację. Ale najczęściej prowadzę warsztaty dla kobiet gdzie omawiam ogólne zasady doboru biustonosza, pokazuję cechy dobrze i źle dobranego stanika, uczę jak je u siebie rozpoznać, jak sprawdzić czy noszę dobrze dobrany stanik. Zawsze mówię o konsekwencjach zdrowotnych złego doboru biustonosza, bo podstawową ideą brafittingu jest profilaktyka dolegliwości i chorób związanych z biustem oraz edukacja kobiet . Rozmowa i przekazywanie wiedzy w często humorystyczny sposób ma na celu wzbudzania świadomości, przełamywanie tabu i odczarowywania wstydliwości tematów okołopiersiowych. Zapraszamy ma nasze warsztaty.
Agnieszka Rodzicielnik.pl: Bardzo serdecznie dziękuję za tę solidną dawkę wiedzy i mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy!
Karolina Bretelle Lingerie: Dziękuję i do zobaczenia w Bretelle lingerie!
Mamy nadzieję, że zadbacie o siebie i zrobicie sobie przyjemność wybierając się do takiego profesjonalnego salonu z Brafitterkami, osobiście zdecydowanie polecam! Dziewczyny dobrały mi bieliznę, która jest jak druga skóra i nie sądziłam, że może być tak komfortowo, wygodnie i pięknie.
Raz skorzystałam z takiej usługi i byłam naprawdę zadowolona. Dowiedziałam się, że noszę rozmiar E,a zawsze myślałam, że C.
Ooo to zupełnie tak jak ja 🙂
Warto! Każda kobieta powinna przynajmniej raz się do niej wybrać!
Mam swoją ulubioną brafitterkę. Nigdy nie kupuję biustonosza bez przymierzenia go uprzedio. Dbajmy o nasze piersi!
Dobre jest to, że świadomość kobiet w kwestii dbania o piersi i dobór bielizny rośnie. Ja mam „swoją” brafitterkę. Znamy się już ponad 10 lat. To ona uświadomiła mi czym różni się dobór biustonosza na co dzień od bielizny na okres ciąży,a potem karmienia.
Super wpis, bardzo fajnie sie czytało 🙂
Odwiedziłam braffiterkę w czasie ciąży i muszę przyznać, że to ile usłyszałam, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Nie sądziłam, że można tyle opowiadać na temat piersi i ile znaczy prawidłowy dobór biustonosza.
Przede wszystkim, przy pomocy braffiterki udało mi się wyeliminować zbitki tkanki tłuszczowej z okolicy łopatek. I oczywiście poprawił się komfort. Teraz jak kupuję biustonosz to wiem, że musi stanowić integralną część mojego ciała. Wcześniej nie sądziłam, że stanik może być po prostu nieodczuwalny.