Majówka w tym roku rozpieszczała nas piękną, słoneczną pogodą i ciepłem, jakiego dawno o tej porze roku nie doświadczyłam. Był to czas wyjątkowy, bo pierwszy w tym roku dłuższy wyjazd daleko od domu, w moje rodzinne strony. Czas, którego dzieci potrzebowały na regenerację po zimie i chorobach, a ja po trudnych i pełnych stresu miesiącach.
Wiosna, ciepło, ach to maj! Niezapomniana majówka
Nie przypuszczałam, że pogoda sprawi nam taki prezent i majówka będzie tak bardzo udana. Cały przedłużony weekend majowy było słonecznie, bezchmurnie i bardzo ciepło, dzięki czemu większość czasu spędzałyśmy na dworze chłonąc naturalną witaminę D oraz świeże powietrze. Jeszcze przed wyjazdem skorzystałam z oferty sklepu obuwniczego online Footway.pl i zaopatrzyłam siebie oraz dziewczynki w sportowe sandałki, które świetnie nam służyły przez cały pobyt u Babci. Miałam nosa, że pogoda dopisze i letnie buty nam się przydadzą!
Dla dziewczynek wybrałam lekkie sandałki marki adidas Sport Performence na miękkiej, piankowej podeszwie, zapinane na wygodny rzep. Siateczka w przednej części bucika sprawia, że są one przewiewne i stopka się nie poci. Są również idealne do utrzymywania ich w czystości. Kiedy po wojażach na działce lub wśród zwierząt była konieczność ich wyczyszczenia po prostu wrzucałam je do pralki i wystawiałam na słoneczko. Wygodne do spacerowania, biegania, grania w piłkę, puszczania wielkich baniek, podlewania kwiatów i wielu, wielu innych aktywności wakacyjnych. Wybrałam rozmiary takie, jak dziewczynki obecnie noszą (21 i 27) i są idealne. Córki bardzo lubią w nich chodzić, a jak one są zadowolone to ja tym bardziej. Dodam, że wysyłka była błyskawiczna i zamówione w poniedziałek do południa buty otrzymałam już następnego dnia!
Dla siebie wybrałam modne w tym sezonie sandałki marki Duffy z szerokimi paskami. Przedni i na piętę skórzane, pozostałe dwa to guma. Bardzo wygodne, szczególnie do długich, całodziennych spacerów również ze słodkim ciężarem na plecach :).
Czas u Babci spędzałyśmy głównie na dworze, dziewczynki wstawały zaraz po 6 rano, jadłyśmy pożywne śniadanie i już po 9 ruszałyśmy „w miasto” ;). Nowa Dęba, o której pisałam w zeszłym roku, to małe i spokojne miasteczko otoczone lasami. Wszechobecna cisza i absolutnie obłędny zapach bzów, które rosną tu praktycznie wszędzie, powodowały, że odpoczywałam i ładowałam akumulatory. Poza spacerami były też atrakcje takie jak drobne prace działkowe i zabawa dużymi bańkami, bliski kontakt ze zwierzętami wiejskimi na pobliskiej wsi, place zabaw oraz przepyszne lody włoskie. Odwiedzałyśmy praktycznie każdego ranka plac targowy, a kiedy chciałam by mała ucięła sobie dłużą drzemkę szłam do lasu na spacer. Każdy dzień był pełen wrażeń i dziewczynki dosłownie padały zaraz po kąpieli. Wtedy miałam czas by posiedzieć na balkonie, poczytać książkę czy porozmawiać. Chociaż były dni, że zmęczona padałam razem z dziećmi. Mimo, że zawsze mam nieodparte wrażenie, że czas płynie tam inaczej, to majówka zleciała nam wyjątkowo szybko. Ja odpoczęłam i zresetowałam głowę, a dziewczynki wróciły naładowane emocjami i wspomnieniami. Musiałam obiecać, że na wakacje jeszcze do Babci pojedziemy, także to nie ostatni nasz wypad w podkarpackie strony. Latem zamierzamy się na zbiory owoców, ale o tym innym razem. Cieszę się, że po ostatnich miesiącach pełnych nerwów, stresu i przykrych wydarzeń mogłam zobaczyć na ich buziach prawdziwą radość!
Wpis przygotowany we współpracy z Footway.com
Obuwie www.footway.pl
Nakrycia głowy www.pupill.pl
Nosidło https://pl.lennylamb.com/