powiększone migdałki u dzieci rodzicielnik.pl
Przydatne gadżety

Niania elektroniczna – potrzebna czy zbędna rzecz?

Przyszli rodzice mają głowy pełne informacji o przedmiotach niezbędnych do funkcjonowania z małym dzieckiem. Często do końca nie wiedzą, czy dany sprzęt aby na pewno będzie potrzebny, czasem nastraszeni różnymi artykułami biegną do sklepu i bez zastanowienia kupują aby mieć i spać spokojnie. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że naprawdę warto przemyśleć niektóre zakupy, szczególnie te, które do tanich nie należą, aby się nie okazało, że będą leżeć i zbierać kurz. Dziś na tapecie niania elektroniczna. Czy warto ją zakupić? Czy zakupić samą czy może z dodatkami w postaci monitora oddechu? My mamy komplet – niania Angel Care z monitorem oddechu. Cóż mogę powiedzieć, w domu jednorodzinnym sprzęt must have, może monitor niekoniecznie (nie użyliśmy go ani razu), ale niania jak najbardziej. Jeśli chodzi o samą firmę to nie mamy żadnych zastrzeżeń. Nie ma szumów, różne poziomy czułości, szybkie załączanie się, na najwyższej czułości załączała się nawet przy poruszeniu się dziecka. Pokazuje temperaturę w pokoju malucha, można ustawić ostrzeżenie jeśli temperatura np. w nocy spada poniżej 19 stopni. Sam nadajnik w kształcie aniołka ze świecącą ciepłym światłem aureolą. Odbiornik można przyczepić do paska i wykonywać obowiązki w innym pomieszczeniu/łazience/garażu/suszarni czy na ogrodzie. Jeśli chodzi o monitor oddechu to jeśli nie ma medycznego wskazania jak np. bezdechy i są zachowane wszelkie środki ostrożności, to jest to zbędny gadżet, który może tylko doprowadzić rodziców do nerwicy 😉 bo załącza się np. jak wyczerpuje się bateria lub gdy dziecko się przesunie i zsunie z czujnika. A dźwięk ma konkretny i pobudka wszystkich domowników gwarantowana łącznie ze stanem przedzawałowym ;). A co inne Mamusie piszą o wynalazku jakim jest niania elektroniczna? Otóż:

Ma-Made – moim zdaniem to zależy. Jak rodzice od początku mają założenie, że dziecko będzie spać w swoim pokoju, to ja bym nianię kupiła i opcję monitora oddechu też bym wtedy rozważyła. A jak dziecko śpi przez pierwsze miesiące w tym samym pokoju, co rodzice, to taki wydatek na początku nie jest potrzebny a potem…. no właśnie zależy kiedy dziecko wędruje do swojego pokoju. Przy kilkumiesięcznym dziecku rozważyłabym zakup, ale już przy 1,5 rocznym czy starszym dziecku wcale.

Karolina – My mieliśmy najzwyklejszą w świecie nianie z BabyOno i spełniała ona wszystkie nasze wymogi, obecnie już jest nam nie potrzebna, ale pierwsze noce w domu nam uratowała i dzięki niej się wysypialiśmy.

Emilia – Niania elektroniczna Philips Avent SCD 505– POLECAM! Dlaczego przydatne urządzenie? Mam w drodze drugie dziecko, przy pierwszym nie kupiłam niani elektronicznej, uznałam ją za zbędną w moim M2 „przecież usłyszę płacz dziecka z kuchni”. A jednak jak zaszłam w drugą ciążę postanowiłam zainwestować w nianię, przydaje się zarówno jak śpimy w drugim pokoju (nasza córcia ma roczek), przydaje się w domkach jednorodzinnych u rodziców, przydaje się na ewentualne imprezy zarówno domowe jak i większe typu wesel, przydaje się nawet jak smażę coś w kuchni i szum zagłusza wszystko. Mam nianię bez monitora oddechu, uznałam za zbędny po doświadczeniach z córką. Niania Philips sprawdza się rewelacyjnie, ma bardzo czysty dźwięk, dużą czułość, sygnalizuje nie tylko dźwiękiem ale i diodami każdy pomruk malucha, ma zasięg ponad 300 m na otwartym terenie i koło 50 m w pomieszczeniach i najważniejsze… odbiornik ściąga tylko głosy Twojego malucha, a nie wszystkich sąsiadów. A przy okazji posiada tryb ECO, działa na akumulatorach, ma tryb kołysanek, bardzo delikatną lampkę nocną i możliwość mówienia do dziecka, bo odbiera głos w dwie strony po naciśnięciu przycisku. Jednym słowem… POLECAM!

Gosia – Kiedyś nie było takich sprzętów i nasze mamusie musiały sobie poradzić bez nich. Dziś, kiedy możemy skorzystać z takiej dogodności, to nie rezygnujmy. Niania to świetna rzecz. W małym mieszkaniu może nie do końca jest potrzebna, natomiast w domu piętrowym – dla mnie niezbędna. Oczywiście w mieszkaniu, gdzie dziecko śpi w swoim pokoiku również się sprawdzi w 100 %. Przez pierwsze miesiące bardzo mi pomogła, mimo, iż córka spała z nami w sypialni. Niania pomocna była w dzień, podczas drzemek. Córeczka smacznie spała u góry, ja załączałam Nianie i spokojnie robiłam wszystko co musiałam na dole. Dzięki temu, że Niania miała dobry zasięg, mogłam też robić wiele czynności na dworze. Podlewanie krzaczków, sadzenie roślinek, porządki na podwórku, wieszanie i zbieranie prania- i czułam, że mam kontrole nad snem dziecka. Napomnę również, że podczas grillowania ze znajomymi, Niania była z nami, a ja byłam bezpieczna. Nasza Niania firmy Fisher Price. ZALETY: niedroga, prosta w obsłudze, lampka nocna, ładny wygląd, dobry zasięg. WADY: lekki szum. Jak najbardziej POLECAM zakup Niani.

Magdalena – elektronicznej niani mówię zdecydowanie TAK !!!!! super sprawa. My mamy firmy LUVION. Duży ekran, funkcja mówienia, melodyjek, aparatu, nagrywania, zoom. Teraz gdybym miała kupować nianie to niekoniecznie tej firmy bo połowę funkcji nie używamy, a jest bardzo droga. Kolejny minus – bateria pada bardzo szybko i się psuje … to juz nasza 2 bateria i też zaczyna coś się z nią dziać. Przydaje się na pewno w domu jednorodzinnym. Mały sobie śpi na górze, a my na dole odpoczywamy, lub latem na tarasie bez obaw, że nie usłyszę jak się obudzi. Zabieramy ją w gości … mały śpi w innym pokoju i widzę czy się budzi i czy nie wypadnie np.: z wózka.  Polecam jak najbardziej, ale zawsze można kupić coś tańszego i równie dobrego.

Agnes – Ja dla dziecka kupowałam jedynie monitor oddechu. Już kilkakrotnie zrywałam się na równe nogi bo piszczał, na szczęście z powodu słabej baterii. Ale z czystym sumieniem mogę polecić.

Grażyna – Elektroniczna niania na pewno jest przydatna w dużym domu. Córka spała i śpi od małego w sypialni z nami. A niania była potrzebna w dzień, kiedy maleństwo spało na górze, a ja np. gotowałam obiad lub gdy wychodziłem powiesić pranie do ogródka. Niestety nie zakupiłam niani, ale polecam wszystkim mamom, ponieważ jest to świetna rzecz. Koleżanki moje chwalą sobie
Agnieszka – Warto! My mamy i polecamy. Firma super Nova cena około 400 zł. Wygląd: szara, podobna do telefonu komórkowego, duży wyświetlacz na którym jest pokazana buźka (płacz,lub sen dziecka), zasięg, bateria, oraz temperatura otoczenia. Zasięg niani to aż 600 m – sprawdzałam, nie raz gdy dziecko śpi wychodzę do koleżanki, czy cioci obok na szybką kawkę i mam pewność, że gdy dziecko się obudzi będzie informacja. Działa gdy dziecko płacze ale także gdy się kręci, stęka. Gdy straci zasięg lub się rozładuje pika – kolejny plus. Wyświetlacz działa na niebiesko dzięki czemu zanim usłyszymy płacz to już widać, że coś się dzieje. Bateria trzyma długo i szybko się ładuje na ładowarkach które są w zestawie, wtedy również może być włączona. Polecam tą nianię w 100% , korzystam z niej codziennie, gdy synek śpi i spokojnie robię wszystko w domu, a dziecko jest w pokoju bezpieczne. Teraz oglądam telewizję, a malutki śpi smacznie, jak zgłodnieje to niania z pewnością mnie poinformuje
Niania jest bez monitora oddechu i kamerki, ale gdy dziecko głośno oddycha lub ma zatkany nosek wychwytuje te odgłosy. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła nie mieć tej niani.

Anna – Przy pierwszym dziecku niani nie używałam, nie miałam, zawsze byłam blisko(to chyba syndrom młodej matki;może nie młodej hehe ale matki po raz pierwszy:) spaliśmy w jednym pokoju a wiadomo mama ma słuch wyczulony więc reakcja następowała w ciągu 1 sek; przy drugim dziecku wiedziałam, że niania się przyda i szukałam używanej zwykłej, ale z dobrym zasięgiem, kupiłam używaną nianie firmy Motorola, bez żadnych gadżetów dodatkowych, córka ma rok i nadal jej używamy bardzo często, przydaje się kiedy młodsze dziecko śpi, wtedy ze starszym wychodziłam na ogród, lub kiedy miały wspólna drzemkę, a ja musiałam coś zrobić w kuchni, zresztą i teraz tak jest. Najbardziej przydatna jest kiedy dzieci nie daj Boże mają wirus i wymiotują, przy dwójce nie da się upilnować nocą każdego z osobna, no ale nie miało być o tym, polecam i już, jak kogo stać i ma taka potrzebę to może i z monitorem oddechu mieć i z kamerą, ja wybrałam zwykłą i nie żałuję, pamiętać trzeba jedynie żeby dobrać zasięg do swoich potrzeb i najlepiej poczytać też fora, zapytać znajomych czy danej marki niania jest dobra, ma dobry zasięg, nie ma szumów itd pozdrawiam.

Myślę, że nasze zestawienie pokazuje nie tylko marki w jakie warto lub nie warto inwestować, ale również na co warto zwrócić uwagę przy zakupie samego urządzenia, oraz w jakich sytuacjach zakup samej niani ma lub nie ma sensu. Dziękujemy za uwagę i życzymy udanych zakupów :)!

Możesz również polubić…

2 komentarze

  1. Iwona says:

    Ja bardzo fajną nianię kupiłam w sklepie krainadziecka.com.pl
    od tamtej pory nie mogę się rozstać z tym urządzeniem 🙂

  2. mandarula says:

    a ja mam ten model Xblitz Isee, fajna niania elektroniczna a potem moge ją wykorzystać czy to do kontrolowania starszego już dziecka albo nawet przy garażu , więc pieniądze nie wydane w błoto

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *