Zobaczyłam go podczas targów dziecięcych w sklepie Akpol Baby w Poznaniu. Zaciekawił mnie wyjątkowym designem i zdawać by się mogło widoczną lekkością. Wiedziona ciekawością podeszłam, dotknęłam i przepadłam. Nuna Pepp Luxx, bo o nim mowa, to wózek, który Cię zaskoczy!
Rodzina to miejsce, gdzie zaczyna się ta historia
Zaczęło się od zaprojektowania pierwszego produktu jakim było wysokie krzesełko do siedzenia przy stole. Nuna to globalna marka wywodząca się z Amsterdamu. Ciągłych inspiracji do tworzenia nowych produktów dostarcza im praktyczna strona życia rodzinnego. Rodzicielstwo pokazało im, że piękno i praktyczność to idealny balans w przypadku produktów dla dzieci. Jeśli coś jest proste w użyciu, użyjemy tego. Jeśli na dodatek wygląda dobrze, wówczas to pokochamy.
Produkty Nuna wyprodukowane są w sposób bardzo przemyślany. Solidne materiały sprawiają, że Nuna jest w stanie sprostać najbardziej wymagającym testom w branży i jeszcze większym wyzwaniom.
Nuna Pepp Luxx, tak żyje się w małym świecie luksusu
Przemyślane, błyskawiczne składanie na pół, prowadzenie przy użyciu jednej ręki czy pełne rozłożenie oparcia do popołudniowej drzemki. Tak naprawdę dopiero z czasem zaczynamy rozumieć jak wiele znaczą drobiazgi podczas codziennego użytkowania wózka.
Dzięki temu, że miałam okazję przetestować już kilka wózków spacerowych mogę Wam przedstawić cechy prezentowanego wózka wraz z moimi spostrzeżeniami. Przede wszystkim musimy zacząć od tego, jakie mamy oczekiwania co do wózka oraz budżet jaki chcemy na niego przeznaczyć. Nuna Pepp Luxx należy do wózków z wyższej półki cenowej (nie najwyższej), jednak cena idzie absolutnie w parze z jakością oraz modnym design’em. Nie jest to wózek wątpliwego pochodzenia, marka może pochwalić się takimi odbiorcami jak chociażby aktorka Jessica Alba.
Początkowo sądziłam, że jest to wózek raczej rzadko spotykany, jednak odkąd go mam widziałam już dwie mamy z takim samym wózkiem tu, w pobliżu naszego miejsca zamieszkania. Jednak do rzeczy, bo zapewne czekacie na opis samego pojazdu, a nie informacje kto go posiada i słusznie!
Nuna Pepp Luxx w wersji Indigo, dopasowanej do koloru naszego auta, to wózek spacerowy przeznaczony dla dzieci do 18 kg.
Cechy i pomysłowe rozwiązania:
- kompaktowe składanie na płasko zajmuje dosłownie sekundy, tak samo jak rozkładanie. Wózek po złożeniu sam stoi i można go przechowywać za zasłoną w pokoju gdyż nie rzuca się w oczy, zaś w bagażniku przewozić na dwa sposoby: stojący lub leżący. Ewentualnie jeśli mamy pojemny, odpowiednio zabezpieczony bagażnik możemy przewozić go bez składania.
- regulowana rączka daje możliwość ustawienia wózka „pod siebie”, a lekkość i płynność zmiany wysokości sprawia, że możemy to zrobić w sekundę.
- trzy pozycje odchylenia oparcia dają dziecku możliwość zarówno oglądania świata, odpoczynku w opcji półleżącej jak i snu prawie na płasko. Zmiana pozycji odchylenia oparcia następuje po odsunięciu zamków po bokach wózka, co jest absolutnym plusem. Wiszące tasiemki mnie niezmiennie irytowały, kiedy musiałam się z nimi szarpać podczas snu dziecka (nie polecam).
- Osłona Dream drape™ dla dodatkowej ochrony śpiącego (i nie tylko) dziecka jest dla mnie absolutnym hitem. Spokojnie można zasłonić dziecko aż do pałąka, dzięki czemu ograniczamy np. zimne podmuchy wiatru czy palące słońce nie blokując naturalnej cyrkulacji powietrza (boki z siateczki).
- regulowane oparcie na nogi w dwóch pozycjach – równoległej i prostopadłej. Może trochę brakuje opcji pośredniej jednak nie jest to jakiś wielki minus.
- demontowany pałąk obciągnięty materiałem takim jak wózek z opcją ściągnięcia do prania (zamek błyskawiczny) co pozwala w na utrzymanie go w czystości. Producent podaje, że pałąk jest obrotowy, jednak nie jestem w stanie stwierdzić jak ta obrotowość ma wyglądać w praktyce, muszę się udać po poradę do sklepu Akpol Baby w celu ewentualnego przeszkolenia. Czasem rzeczy najprostsze okazują się najtrudniejsze do odkrycia.
- okienko widokowe w budce – tu niestety producent zaoszczędził i okienko jest mniejsze niż w Ferrari 😉 czyli niewiele przez nie widać. Owszem, kwestia przyzwyczajenia więc po prawie miesiącu użytkowania wiem, na co patrzeć i potrafię stwierdzić czy córka się obudziła, jednak przyzwyczajonych do podglądania dziecka może to nieco irytować.
- idealnie dopasowany do serii fotelików PIPA™ – tu ciekawostka, spacerówkę można zdjąć ze stelaża i na adapterach zamontować fotelik samochodowy marki Nuna o wskazanym modelu.
- trzy lub pięcio punktowe pasy otwierane jednym przyciskiem bo kiedy liczy się szybkość przypięcia czy odpięcia dziecka nie lubimy się szarpać z pasami, albo co gorsza zaniechać zapięcia dziecka. Tu nie ma tego problemu, tu wszystko działa sprawnie i intuicyjnie.
- prosty system hamulców na tylnej osi – to rozwiązanie jest rewelacyjne, nie muszę się siłować z blokowaniem hamulca na kole, ale mam przycisk blokady na środku, który blokuje się lekko i błyskawicznie. Podobnie z odblokowaniem. To ważne szczególnie w środkach komunikacji miejskiej, gdzie często denerwowała mnie walka z hamulcem, którego np. nie mogłam odblokować kiedy zależało mi na szybkim opuszczeniu autobusu. Tu nie ma tego problemu. Przednie koła z możliwością zablokowania do jazdy na wprost.
- Kosz na zakupy nie jest może zawrotnej wielkości, ale wystarcza na drobne sprawunki ewentualnie drobiazgi takie jak kocyk czy organizer.
- Progresywne zawieszenie zapewnia wygodną i komfortową jazdę czyli najważniejsze na koniec. To jak ten wózek jedzie jest trudne do opisania. On nie jedzie, on płynie. Lekko, swobodnie i z klasą. Dopiero prowadząc Nunę odczułam, jak wiele wysiłku wkładałam w prowadzenie wózka dotychczas. Dzięki zawieszeniu umieszczonemu na środku stelaża wózek na podbiciach czy krawężnikach można podnosić jedną ręką bez żadnego wysiłku. Tak naprawdę wózek świetnie prowadzi się dociążony dzieckiem, czyli odwrotnie do wszystkich dotychczasowych jakie miałam okazję testować. Jeśli chodzi o prowadzenie na terenie typu las i korzenie, kamienista droga, głęboko piaszczysta droga to powiedzmy sobie szczerze – nie są to duże pompowane koła i nie oczekujmy cudów. Szeroki rozstaw kół w takich wypadkach zbiera wszystko i prowadzenie nie należy do najwygodniejszych. Jednak tam, gdzie przemieszczam się najczęściej czyli po chodnikach (naszych polskich, dziurawych), ulicach, ubitych drogach, bruku czy kocich łbach płynie jak złoto.
Wózki Nuna Pepp Luxx można kupić w komplecie z zestawem pogodowym (folia przeciwdeszczowa, moskitiera), śpiworem oraz adapterami. Nam towarzyszy dopiero od kilku tygodni ale już nie wyobrażam sobie innego wózka niż ten. Za rok zbiorę moje doświadczenia w kolejnym artykule, być może pojawią się nowe spostrzeżenia, do tego czasu będę Wam Nunę pokazywać w naszej codzienności. Zapraszam Was również do obejrzenia mojego filmu na vlogu oraz do zajrzenia na porównanie cenowe wózków marki Nuna. Jeśli macie dodatkowe pytania piszcie śmiało, mam nadzieję, że opisałam Wam wózek wyczerpująco i pomogłam w decyzji o zakupie tego właśnie modelu.
Jak ważny jest wybór odpowiedniego wózka, dostosowanego do naszych potrzeb, myśmy poszukiwali dobrego jakościowo, który sprawdzi się podczas leśnych spacerów, łatwo zmieści się w samochodzie, a przy tym będzie można szybko go myć bez uszkodzenia materiału.
To istotne by określić potrzeby 🙂
My już zbyt duzi na wózki ale wygląda fajnie
My niebawem też będziemy już tylko wspominać ten czas.
My długo korzystaliśmy z wózka ale 5 latek w wózku to już słabo wygląda 😛
Miałam okazję zobaczyć go na żywo i faktycznie robi wrażenie!
To prawda 🙂
Wózek cudny, aż żal że wcześniej nie znałam firmy i modelu.
Tak naprawdę z każdym rokiem wychodzą nowe, coraz lepiej dopracowane modele 🙂
Wózek wygląda obłędnie. Funkcjonalny, zajmuje mało miejsca. Jest świetny:)
To prawda, same plusy 🙂
Ze też 9 lat temu takich wózków nie było
Fajny miejski wózek, ale u nas by się nie sprawdził, bo my jesteśmy mocno „terenowymi ludźmi” 😉
Zrobiłaś na prawdę dobra recenzje niedługo będziemy wymieniać wózek i chyba się skusimy
Starałam się 🙂 nie mniej jednak wybór godny uwagi 🙂
Mi to wózków jeszcze daleko, ale jeśli już przyjdzie pora, to wybór dobrego pewnie chwilę zajmie 🙂
Już od dawna nie jesteśmy na etapie wózków, ale pamiętam, że zwracałam uwagę na to jak się składają do auta! Widzę, że Wasz jest kompaktowy 🙂
My już dawno ten etap mamy za sobą ale wózek bardzo fajnie wygląda 🙂
Bardzo fajna spacerówka! W tego typu wózkach najważniejsze są dla mnie małe wymiary po złożeniu, łatwość samego składania i możliwości rozłożenia oparcia do pozycji leżącej. Ten wózek ma wszystkie te cechy 🙂
Wygląda pięknie, a i cena do zaakceptowania:)
Fajnie sie prezentuje, tyle wozkow co przebralam majac synka a teraz Core i trafić na ten idealny- nie trafilam
Albo ciężki, albo szeroki albo brak przekladanej raczki do zmiany kierunku jazdy, koła …
Póki co, wybór wózka dla dziecka nie jestem moim dylematem, ani problemem. 🙂
wygląda nieźle 🙂