• Strona główna
  • Strefa Mamy
    • Ciąża
    • Poród
    • Karmienie piersią
    • Porady
    • Zdrowie i Uroda
    • Moda i wygoda
    • Dodatki ułatwiąjące życie
    • Moje przemyślenia
    • Literatura
    • Mamy z pasją
  • Strefa Taty
  • Strefa dziecka
    • Pielęgnacja dziecka
    • Zdrowie dziecka
    • Rozwój
    • Biblioteczka malucha
      • Gry planszowe – recenzje
      • Książki
    • Zabawki
    • Przydatne gadżety
    • Aranżacja pokoju
    • Przygoda z kulturą
    • Imiennik
  • Strefa samotnego rodzica
    • Usługi
    • Literatura
  • Domowe inspiracje
  • DIY
  • PODRÓŻE
  • Okiem specjalisty
    • Dietetyk
    • Fizjoterapeuta
    • Logopeda
    • Pediatra
    • Położna
    • Prawnik
    • Psycholog
  • Blogerski Świat
  • Współpraca/Kontakt
  • Regulamin konkursów
  • Polityka prywatności
Rodzicielnik
  • Strona główna
  • Strefa Mamy
    • Ciąża
    • Poród
    • Karmienie piersią
    • Porady
    • Zdrowie i Uroda
    • Moda i wygoda
    • Dodatki ułatwiąjące życie
    • Moje przemyślenia
    • Literatura
    • Mamy z pasją
  • Strefa Taty
  • Strefa dziecka
    • Pielęgnacja dziecka
    • Zdrowie dziecka
    • Rozwój
    • Biblioteczka malucha
      • Gry planszowe – recenzje
      • Książki
    • Zabawki
    • Przydatne gadżety
    • Aranżacja pokoju
    • Przygoda z kulturą
    • Imiennik
  • Strefa samotnego rodzica
    • Usługi
    • Literatura
  • Domowe inspiracje
  • DIY
  • PODRÓŻE
  • Okiem specjalisty
    • Dietetyk
    • Fizjoterapeuta
    • Logopeda
    • Pediatra
    • Położna
    • Prawnik
    • Psycholog
  • Blogerski Świat
  • Współpraca/Kontakt
  • Regulamin konkursów
  • Polityka prywatności
Strona główna  /  Pielęgnacja dziecka  /  Pielęgnacja maluszka w kilku krokach.
pielęgnacja małego dziecka rodzicielnik.pl
14 kwiecień 2015

Pielęgnacja maluszka w kilku krokach.

Opublikowane przez Redakcja
Redakcja
Pielęgnacja dziecka ciemieniucha, nosek, odparzenia, pielęgnacja buzi, pielęgnacja maluszka, pielęgnacja noska dziecka, pielęgnacja oczu dziecka, pielęgnacja uszu dziecka Dodaj komentarz

Każde dziecko jest inne, przekonałam się o tym rodząc drugą córkę. Napotkałam wtedy na problemy, których nie miałam ze starszą i odwrotnie. Pielęgnacja młodszej była o wiele łatwiejsza niż starszej córki. Poniżej kilka moich doświadczeń pielęgnacyjnych z tym trudniejszym przypadkiem. 

Pielęgnacja maluszka – Główka pielęgnacja główki dziecka rodzicielnik.pl

Na początku myłam włoski wodą z Oilatum i spłukiwałam czystą wodą, jednak po pewnym czasie przyplątała nam się ciemieniucha czyli żółte łuski na główce, która przeszła z czasem w łojotokowe zapalenie skóry. Walka trwała do końca 4 miesiąca. Czas trwania problemu wynikał z mojej niewiedzy i błędów jakie niestety popełniłam, ale człowiek się uczy na błędach i teraz już jestem mądrzejsza. Zacznę od tego, że właściwym sposobem pielęgnacji główki z ciemieniuchą jest natłuszczanie jej przed kąpielą, umycie, wyczesanie i co ważne, natłuszczenie również po kąpieli (czego nie byłam świadoma). Dobra jest zwykła oliwka, jak to nie pomoże można spróbować zrobić delikatny peeling oliwą z oliwek, jeśli zaś i ten sposób zawiedzie sięgnąć po specjalne preparaty na ciemieniuchę. Łojotokowe zapalenie skóry objawia się zaczerwienioną i obrzękniętą skórą na głowie, polecam preparat Seboderm (jest on również dobry w długotrwałej walce ze zwykłą ciemieniuchą – działa w ciągu kilku dni i problem nie powraca, przetestowane również przez dziecko kolegi), który pomógł nam pozbyć się problemu bezpowrotnie w niecałe 7 dni. Długi czas myłam jeszcze główkę córki specjalnym szamponem nawilżającym Emolium, ale na szczęście nawrót nie nastąpił. Obecnie używamy szamponu marki Nivea, natomiast żółty szampon Johnson&Johnson małą uczulił (co objawiało się strasznym swędzeniem główki, do tego stopnia, że wyrywała sobie włoski i płakała).

pielęgnacja uszu dziecka rodzicielnik.pl  Uszy

Jako debiutująca mama od początku bałam się różnych rzeczy, teraz z perspektywy czasu uśmiecham się na to wspomnienie, ale wtedy do śmiechu mi nie było. O uszy się bałam, żeby nie przewiało, żeby się woda nie wlała, żeby woskowiny nie było za dużo, albo żeby nie przedobrzyć, nie uszkodzić itd.. itp…pewnie doświadczone mamy uśmiechną się czytając powyższe, a niedoświadczone pokiwają głową bo wiedzą co przechodziłam. Uszy mojej córki delikatnie przecierałam palcem owiniętym myjką przy kąpieli, zaś po niej delikatnie osuszałam patyczkiem dla niemowląt w myśl zasady czyszczę to co widzę. Prosta pielęgnacja. Kiedy dziecię skończyło 3 miesiące zajrzałam do ucha i zobaczyłam dużo woskowiny, widok ten przeraził mnie nie na żarty i udałam się do sklepu po preparat o wdzięcznej nazwie „Higiena uszka maluszka” zgodnie z przestudiowaną ulotką psiknęłam nim do uszu mojej małej i czekałam co będzie. Na początku nic się nie działo, dopiero po jakimś czasie zauważyłam, że córcia trze uszy. Nie skojarzyłam tego z w/w preparatem. Dopiero Tatuś pewnego wieczoru wziął owy preparat na testy i napsikał sobie do uszu, a po kilku godzinach stwierdził, że cały czas swędzą go uszy. Przeszło dopiero po kilku dniach. Także odpuściłam sobie wszelkie preparaty, dbam codziennie o to, by uszka były czyste, a nadmiar woskowiny sam wypada co jakiś czas. Dotychczas żadne choroby uszu nas nie dotknęły.

pielęgnacja oczu dziecka rodzicielnik.plOczy

Pielęgnacja oczu nie nastręczała nam żadnych problemów, ale profilaktycznie codziennie rano i wieczorem przemywałam je płatkiem kosmetycznym nasączonym solą fizjologiczną, zawsze od zewnętrznego kącika oka, do wewnętrznego, do każdego oka osobny płatek. Niby piszą, że powinno się to robić jałowym gazikiem, ale u mnie akurat nie miało to wpływu na jakieś niepokojące zmiany. Czasem do przemywania używałam i używam zaparzonego rumianku lub nagietka. Nagietek polecam Mamom, których pociechy mają problemy skórne. Zaparzam 2-3 saszetki w miseczce i podczas kąpieli wlewam do wanienki, pozostałością przemywam całą buzię, łącznie z oczkami. Dbałam też zawsze o higienę rączek, którymi Córka lubiła trzeć oczy i póki co odpukać jej oczy mają się świetnie i wciąż są roześmiane.

pielęgnacja noska dziecka rodzicielnik.plNos

Praktycznie od urodzenia córki codziennie rano i wieczorem czyściłam jej nosek fridą i psikałam wodą morską dla nawilżenia śluzówki, taka częstotliwość w zupełności wystarcza przy profilaktyce. Zbyt częsta ingerencja może spowodować opuchnięcie śluzówki zaś zaniechanie higieny noska maluszka może być przyczyną nagromadzania się wydzieliny. Słyszałam niedawno od pediatry, że może to spowodować powtarzające się zapalenie płuc czego mam przykład w swoim otoczeniu. O higienę noska dbam do dzisiaj, zmieniłam tylko wodę morską Sterimar na Quixx, ponieważ nasza Pediatra zauważyła, że Sterimar jednak na dłuższą metę wysusza śluzówkę. Ot uczę się cały czas i dowiaduję czegoś nowego.

pielęgnacja buzi dziecka rodzicielnik.plBuzia

Jak tylko moja córka skończyła miesiąc zaczęły się problemy skórne na twarzy. Na początku pojawił się okropny trądzik niemowlęcy, który nie ustępował mimo moich rozpaczliwych prób z różnymi kremami. Dopiero nasza Położna poleciła nam do smarowania zawiesinę Tanno Hermal Lotio, która o dziwo, najpierw złagodziła objawy, a z czasem wyleczyła. Kolejnym problemem z jakim się borykałam były dziwne zmiany skórne w zakolach na linii włosów, wyglądało jak suche placki łuszczące się. Próbowałam na nie pastę Vitella Ictamo, Balneum Baby krem, Emolium krem specjalny, który nota bene jest najlepszy na wszelkie niealergiczne zmiany skórne, do tego nawilża dobrze skórę malucha i pozostawia ją elastyczną i cudownie gładką. Z tymi zmianami sobie wyjątkowo nie poradził. Wszystko zeszło poza tym właśnie paskudztwem. Myślałam jeszcze, że może to też łojotokowe zapalenie skóry, ale nie, było to o tyle dziwne, że zmiany te bladły na dworze, a zaogniały się przy długim pobycie w domu. Dopiero jakieś dwa miesiące później, kiedy pozbyłam się wielkiego, włochatego dywanu, na którym córka spędzała większość czasu zmiany zeszły praktycznie w kilka dni. Nie wiem do dziś czy to roztocza czy przypadek. W każdym razie chwilę był spokój, później co jakiś czas pojawiały się zmiany wyglądające jak skaza białkowa, obecnie na nie stosuję również krem z Emolium trójaktywny dla skóry atopowej i działa bez zarzutu. Zauważyłam jednak, że nie jest to skaza białkowa, a długotrwałe podawanie jednego produktu, np. płatków owsianych, które również odparzały nam okrutnie pupę, ale o tym już w kolejnej części poniżej.

pielęgnacja szyi i fałdek dziecka rodzicielnik.plSzyja i fałdki – pielęgnacja trudno dostępnych miejsc.

Część Mam nie ma akurat tego problemu kiedy maluch jest szczupły. Moja córka natomiast od urodzenia miała tendencje do fałdek i od początku musiałam nauczyć się odruchowego sprawdzania czy nie ma odparzeń i dokładnego mycia wszystkich zakamarków. Szczególnie szyjka sprawiała nam nieco kłopotów, bo szybko robiły się odparzenia od ulewanego mleka czy potu i niewielkie ranki, co powodowało bunt i niechęć do jakichkolwiek prób pielęgnacji. Udało nam się jednak osiągnąć sukces – cuda zdziałał puder Nivea i spryt.. Kiedy zaczęło robić się gorąco tym bardziej zwracałam uwagę na pofałdowane miejsca, posypywałam pudrem paszki, rączki i nóżki, oraz rzeczoną szyjkę. Puder Nivea dobrze chłonie wilgoć, nie kulkuje się, skóra jest gładka, zdrowa i ładnie pachnie.

pielęgnacja pupy dziecka rodzicielnik.plPupa

Z pupą malucha jedne Mamy mają mniej, inne więcej problemów. Ja do pewnego czasu należałam do tej pierwszej grupy bo z odparzeniem miałam do czynienia tylko raz, w pierwszym miesiącu życia córki i pielęgnacja tych okolic nie była problemem. Wtedy pomógł nam Bephanten nakładany w dużych ilościach i po kilku dniach było po krzyku. Jeszcze przed porodem zaopatrzyłam się w różne kremy między innymi w reklamowany Sudocrem, którego jednak nie stosowałam. Dlaczego? Ponieważ przeczytałam artykuł, że w pierwszym miesiącu życia dziecka nie powinno się stosować kremów z tlenkiem cynku. Nie wiem na ile to prawda, ale wolałam nie ryzykować. Kiedy odparzenie się zagoiło zaczęłam używać maść Linomag na noc, w ciągu dnia przemywałam pupę czystą wodą przy każdej zmianie pieluszki i długo długo mieliśmy pupę ładną bez odparzeń. Dodam, że warto pochylić się nad tematem pieluch, bo dobre pieluszki, które nie powodują podrażnień i reakcji alergicznych to podstawa. Całkowita zmiana nastąpiła po roku, wraz z rozszerzaniem diety, niemowlę reagowało tragicznymi wręcz poparzeniami na niektóre produkty np. cytrusy. Na najcięższe przypadki stosowałam maść Tormentiol zamiennie z pudrem Dermatol (które poleciły mi czytelniczki i faktycznie sprawdziły się idealnie te dwa produkty), natomiast KAŻDY krem zawierający tlenek cynku powodował straszne pieczenie, a raz nawet krzyk bólu i drgawki – pomogło błyskawiczne wsadzenie dziecka do letniej wody. Obecnie możemy używać jedynie Bepanthen Baby oraz ostatnio, dzięki uprzejmości naszej czytelniczki, brytyjskiej odmiany Sudokremu bez tlenku cynku.

Udostępnij
Redakcja
Redakcja

 Poprzedni Świadoma Mama – świadomy poród. Poród zabiegowy.
Następny   I ślubuję Ci uśmiech przy porannej kawie, parasol w deszczu i stokrotki na wiosnę. Wiosna w życiu, wiosna w domu, wiosna w ogrodzie.

Related Posts

  • mata edukacyjna dla dzieci rodzicielnik.pl

    Położna radzi – Zmiany skórne spotykane w pierwszych tygodniach życia noworodka.

    12 października 2015

Skomentuj

Anuluj pisanie odpowiedzi

Współprace medialne

Rodzicielnik.pl w TVP

Zaparcia nawykowe u małych dzieci – Pytanie na śniadanie

Znajdź na blogu

Ostatnie artykuły

  • Poznaj nowości od Marioinex – Mini Waffle Adventure: Sekretna Jaskinia 23 marca 2023
  • trampolina
    Trampolina ogrodowa – ulubiona atrakcja dzieci i rodziców 1 marca 2023
  • Kobieta rozstępy na brzuchu
    Zabiegi medycyny estetycznej dla mam. 27 lutego 2023
  • termy
    Czy na termach trzeba umieć pływać? Rozwiewamy wątpliwości 26 lutego 2023

Popularne artykuły

  • trampolina
    Trampolina ogrodowa – ulubiona atrakcja dzieci i rodziców
  • Poznaj nowości od Marioinex – Mini Waffle Adventure: Sekretna Jaskinia

Rodzicielnik na Twitterze!

Twitter
rodzicielnik.pl
rodzicielnik.pl
@rodzicielnikpl

Poznaj nowości od Marioinex – Mini Waffle Adventure: Sekretna Jaskinia rodzicielnik.pl/poznaj-nowosc…

reply retweet favorite
10:56 · 23 marca 2023
Twitter
rodzicielnik.pl
rodzicielnik.pl
@rodzicielnikpl

Trampolina ogrodowa – ulubiona atrakcja dzieci i rodziców rodzicielnik.pl/trampolina-og…

reply retweet favorite
15:32 · 1 marca 2023
Twitter
rodzicielnik.pl
rodzicielnik.pl
@rodzicielnikpl

Top 10 zabawek dla 4-5 latek! rodzicielnik.pl/top-10-zabawe…

reply retweet favorite
11:18 · 28 lutego 2023
Twitter
rodzicielnik.pl
rodzicielnik.pl
@rodzicielnikpl

Zabiegi medycyny estetycznej dla mam. rodzicielnik.pl/zabiegi-medyc…

reply retweet favorite
10:47 · 27 lutego 2023
Twitter
rodzicielnik.pl
rodzicielnik.pl
@rodzicielnikpl

Czy na termach trzeba umieć pływać? Rozwiewamy wątpliwości rodzicielnik.pl/czy-na-termac…

reply retweet favorite
20:14 · 26 lutego 2023
Follow @rodzicielnikpl

Myśl przewodnia

„Wychowanie bez błędów nie istnieje. nic takiego nie istnieje. I nie tylko nie istnieje, lecz wręcz nie powinno istnieć. Rodzice są ludźmi. popełniają więc błędy i nie wiedzą wszystkiego. Natomiast odpowiedzialni rodzice nie są mitem. Przeciwnie. Dzieci mają prawo do odpowiedzialnych rodziców. Przyznawanie się do błędów albo niewiedzy jest prawidłowym zachowaniem ze strony rodziców. Powinno ono zarazem być uzupełnione przez dążenie do naprawiania błędów oraz poszukiwania odpowiedzialności”

J. G. Woititz

Kontakt ze mną:

agnieszka@rodzicielnik.pl

Zapisz się do naszego newslettera

Zamów nasz newsletter i otrzymuj najciekawsze informacje z naszego bloga!

Pozycjonowanie stron: liftnet.pl Copyright © 2018 rodzicielnik.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone