Kilka dni przed świętami dotarł do nas na testy robot sprzątający marki Overmax Home o wdzięcznej nazwie Aspiri Robo. Początkowo został potraktowany jak nowy członek rodziny, dostał nawet imię i wszyscy, całą czwórką, chodziliśmy za nim i sprawdzaliśmy jak sobie radzi. Dziś już wpisał się domowy pejzaż i nikt na niego nie zwraca uwagi, co daje mu możliwość spokojnego i metodycznego sprzątania naszego wiecznie (!!) zakurzonego mieszkania.
Robot sprzątający Aspiri Robo vs. droższa konkurencja
Nie dalej jak wczoraj natrafiłam na program, w którym prowadzący testował dwa iroboty typu naszego robota sprzątającego Aspiri. Z ciekawością obejrzeliśmy cały, przy okazji analizując działanie tego, który otrzymaliśmy do testów od firmy Overmax Home. To nie pierwszy nasz sprzęt tej marki, od wiosny świetnie działa oczyszczacz powietrza Puri, który bardzo sobie chwalimy, a możecie o nim poczytać TU. Wracając jednak do Aspiri, pan prowadzący program testował dwa iroboty wiodących marek – jeden okrągły jak nasz, drugi trójkątny. Ten drugi miał być lepszy w rogach, w testach jednak okazało się, że nie do końca sobie z nimi radzi. Koniec końców lepszym okazał się ten najbardziej popularny, jednak po analizie stwierdziliśmy, że nasz niczym od niego nie odbiega. Poza prawie 10cio krotnie niższą ceną!
Na początek jednak podkreślę, że tego typu robot sprzątający nie zastąpi nam w domu tradycyjnego odkurzacza. Według nas jest to urządzenie, które będzie bardzo pomocne przy utrzymaniu codziennej czystości i higieny (ma również funkcję mopa) w mieszkaniach, w których mocno się kurzy. To urządzenie do odkurzania powierzchni typu płytki, panele, wykładzina PCV oraz dywanów i wykładzin dywanowych z krótkim włosiem. By jednak całe sprzątanie nim miało sens na podłodze nie mogą leżeć zabawki, kable ani inne przeszkody, które mogłyby utrudniać mu pracę. Dlatego do cięższych prac konieczny jest w domu odkurzacz z regulacją ssania, natomiast nasz Aspiri Robo będzie świetnym wsparciem w codziennym utrzymaniu porządku. Nasz robot sprzątający jest wyposażony w dedykowaną aplikację na smartfony, dzięki niej kontrolujemy go za pomocą pilota lub poprzez moduł sterowania głosem.
Przygotowanie do pracy i sprzątanie
Na początku ustawiamy stację ładującą w odpowiednim miejscu przy ścianie. Musimy się upewnić, że przestrzeń wokół stacji jest wolna od przedmiotów odbijających powierzchni. Minimalna odległość to 0,5 metra po obydwu stronach i 1,5 metra przed stacją. Tak ustawioną stację podłączamy do prądu i umieszczamy na niej naszego robota sprzątającego. Ładowanie baterii przed pierwszym użyciem zaleca się przez 12 godzin. Po tym czasie Aspiri Robo jest gotowy do działania.
Nasz robot sprzątający ma kilka trybów odkurzania. Na początku ustawiliśmy go na tryb automatyczny by zeskanował i zapamiętał pomieszczenie. Zajęło mu to trochę czasu, podczas któreo oczywiście już sprząta. 15 zaawansowanych czujników antykolizyjnych, czujnik fizyczny oraz czujnik antyupadkowy gwarantują spokojną pracę bez ryzyka uszkodzenia ścian oraz mebli, upadku ze schodów czy zaklinowania się. Aspiri Robo, jak wspominałam na początku, ma również funkcję mycia podłogi. Umieszczony pod spodem mop z mikrofibry niestety powodował pewne trudności przy wjeżdżaniu na dywan (wjechał, ale zdecydowanie zajęło mu to więcej czasu), dlatego został zdjęty. Posiadam tej samej firmy mopa parowego, którym szybko i kompleksowo zmywam podłogę więc akurat ta funkcja nie jest dla mnie konieczna. Oczywiście jeśli dywanów nie posiadacie będzie nie tylko odkurzał, ale również mopował, co wydaje się zestawem idealnym.
Wróćmy jednak do trybów odkurzania. Poza trybem automatycznym, podczas którego nasz robot sprzątający będzie poruszał się po pomieszczeniu automatycznie są jeszcze tryby takie jak: tryb odkurzania miejscowego – w tym trybie odkurzacz porusza się po spirali wokół miejsca startu, najpierw od wewnątrz, następnie do wewnątrz. Zaś po skończeniu zatrzyma się. Kolejny możliwy do ustawienia tryb to odkurzanie krawędzi. Wtedy puszczamy odkurzacz wzdłuż krawędzi np. ściany, a kiedy skończy wróci do stacji ładowania. Są również tryby intensywnego i cichego odkurzania, gdzie w pierwszym działa ze zwiększoną wydolnością, a w drugim na oszczędzaniu baterii.
Kiedy poziom baterii jest niski odkurzacz sam wraca do stacji ładującej, aby ją naładować. Można również zlecić ładowanie poprzez naciśnięcie odpowiedniego przycisku. Na pilocie możemy również ustawić aktualną godzinę oraz tryb planowanego odkurzania. Wtedy nawet będąc w pracy lub na wakacjach odkurzacz wykona swoją pracę i wrócimy do czystego i odświeżonego domu.
Jak sprząta Aspiri Robo?
Całkiem nieźle. Poniższe zdjęcia pokazują jak sobie poradził ze włosami – padło pytanie o sierść psa, trudno powiedzieć, bo nie mamy psa, natomiast z ludzkimi jak widać sobie radzi całkiem nieźle i dobrze zbiera. Zawartość kasetki z brudem, który wciągnął pokazała, że poradził sobie również z takim elementem jak plastikowa zawieszka do bombki choinkowej, którą gdzieś „znalazł” i przyznam, że byłam zaskoczona. By „doczyścić” brud np. kilkudniowy musiałby jeździć kilka razy, natomiast puszczany codziennie sprząta dobrze. Mimo tego, że ma okrągły kształt radzi sobie z trudniej dostępnymi miejscami, działa powoli i metodycznie, czasem wraca w to samo miejsce. Stosunek jakości do ceny urządzenia – REWELACJA!
Specyfikacja producenta:
- Funkcje czyszczenia: auto, krawędzi, miejscowe, intensywne, planowane
- Funkcja mopowania na mokro: Tak
- Zbiornik na kurz: 500 ml
- Zbiornik na wodę: 170 ml
- Automatyczne ładowanie: Tak
- Bateria: 2200 mAh LI-Ion
- Czas pracy: do 120 min
- Czas ładowania: 3,5h
- Moc ssania: 1 200 PA
- Czujniki: żyroskop, 15 czujników antykolizyjnych, czujnik fizyczny, czujnik antyupadkowy
- Dwie szczotki boczne
- Jedna szczotka centralna
- Wi-Fi: Tak
- Aplikacja: Tak
- Sterowanie głosem: Tak
- Sterowanie pilotem: Tak
- Wymiary: ø34 cm, wysokość 8,05 cm
Zestaw zawiera:
- Robot sprzątający
- Stacja dokująca
- Szczotka centralna
- Szczotki boczne 4 szt.
- Mop z mikrofibry
- Pilot
- Filtr HEPA
Prezentowany robot sprzątający dostępny w cenie 699 zł TUTAJ.
Oo bardzo fajny. Ja mam jeszcze bardziej okrojoną wersję robota innej firmy ale tez jestem zadowolona chociaż kilku funkcji mi w nim brakuje. Nie pogardziłabym możliwością przetarcia na mokro i skanowania pomieszczenia. No ale cos za cos. Moj kosztował niespełna 300 zł.
Skanowanie i mopowanie to fajne udogodnienia 🙂
Ostatnio sąsiadka mi zachwalała podobny robot sprzątający, więc zastanawiam się nad tego typu sprzętem 🙂
Na pewno pomoże w codziennym utrzymaniu porządku i higieny 🙂
No nie mogłaś tego artykułu wcześniej wstawić :p zażyczyłabym sobie na 9 rocznicę 😀 a tak tylko bolące ucho mam z tego romantycznego wyjazdu :p
Hahaha zawsze możesz sobie zażyczyć z okazji Nowego Roku 😉
Oj jeszcze w sferze marzeń pozostaje
Marzenia trzeba spełniać 😉
U mnie też robot sprzątający się sprawdził. Testowałam swojego Greya 2,5 miesiąca i cieszę się, że mi pomaga w codziennym ogarnianiu mieszkania. Szczególnie wokół stołu, gdzie dzieci kruszą na potęgę.
Oj tak, to strefa zero 😉
U mnie niestety są progi pomiędzy pokojami, a u dzieci – non stop jakieś klocki, puzzle czy elementy od lalek barbie. Robot nie dałby rady.
My wpuszczamy go do pokoi dzieci tylko jak jest porządek 😉
nie wiem dlaczego jeszcze nie mam takiego robota 🙁
Na tyle tani, że można zaryzykować i sprawdzić
Rewelacyjna sprawa. Też bym taki chciała. Chyba na 30 urodziny zażyczę sobie.
Ja mam takiego robocika i śmiało mogę go polecić 🙂
Kusi mnie już od dawna taki sprzęt 🙂
nie ma co rozmyślać tylko kupować! 🙂