Stare porzekadło mówi, że katar leczony trwa tydzień, a nieleczony siedem dni. Nie u niemowlaka, tu bywa naprawdę różnie. Są dzieci, które katar przechodzą błyskawicznie, nawet w 3 dni już jest po krzyku, więcej jednak jest takich, które męczą się naprawdę długo, czasem nawet do trzech tygodni!
Pierwszy raz nieproszony gość zawitał u nas w 5 tygodniu życia młodszej córki i rozgościł się bezczelnie na dłuższy czas. Prawda jest taka, że kiedy wstajesz o godzinie 6 rano obudzona dziwnymi dźwiękami dobiegającymi z łóżeczka i widzisz maleństwo, któremu ciężko złapać oddech czujesz pustkę w głowie i chwilową panikę. Bo jak tu ratować taki drobiazg co to dopiero się urodził?? Owszem, doświadczenie z katarem u starszej miałam, ale pierwszy raz nawiedził nas kiedy miała 12 m-cy, a to coś zupełnie innego.
Skuteczne sposoby na katar
Głowa pełna wiedzy na temat tego jak szybko postępują choroby u niemowląt, i że „zwykły” katar w ciągu kilku godzin może zamienić się w zapalenie płuc w pierwszym odruchu nie pomoga, tylko podsyca panikę. Kiedy jednak człowiek już ochłonie, a mózg zaczyna pracować należy zacząć od dwóch podstawowych rzeczy – idzie w ruch aspirator oraz sól fizjologiczna i/lub woda morska, innymi słowy nawilżamy/odciągamy. Tą sekwencję należy wyryć sobie w głowie by nawet na śpiąco wiedzieć co mamy robić w momencie katarowego kryzysu i przyduszania się maluszka.
Jeśli chodzi o aspirator to przy pierwszej córce miałam zwykłą fridę, którą przeklinałam za każdym razem gdy nie mogłam porządnie odciągnąć wydzieliny albo zwyczajnie się zarażałam. Dlatego przy młodszej zainwestowałam w aspirator do odkurzacza znanej firmy i to był strzał w 10-tkę. Aspirator jest prosty w użyciu i łatwy w utrzymaniu w czystości, producent pomyślał nawet o specjalnej szczoteczce do mycia małych elementów. Wydzielinę odciągamy najpierw nawilżając nosek i po kilku sekundach odciągając. Zwracam uwagę, że wodę morską można stosować do 6 aplikacji na każdą dziurkę małego noska, dlatego warto stosować zamiennie z solą fizjologiczną.
Wydzielina odciągnięta, ale dziecko nadal ma zatkany nosek. Pół biedy jeśli jest to dzień, a maluch jest już siedzący bo siłą grawitacji będzie mu samo ściekać z nosa. Gorzej jeśli to leżące niemowlę, wtedy przydaje się poduszka klin pod materac by główka była nieco wyżej i świeże powietrze. U nas od małego dziewczynki śpią przy odszczelnionych oknach, a ogrzewania nie włączamy w ogóle. Kiedy teraz młodsza córka zaczyna mieć w nocy problem z nosem najpierw uchylam okno by ochłodzić powietrze, a dopiero później idzie w ruch Nasivin do noska. W aptece dostępny jest w najniższym stężeniu dla niemowląt już od 1 m-ca życia.
Od kiedy młodsza córka skończyła rok Nasivin stosuję u dzieci jedynie na noc, w ciągu dnia posiłkuję się specjalną solą fizjologiczną Nebu-Dose Hipertonic, która obkurcza śluzówkę i działa odtykająco. Do jej aplikacji używamy niezawodnego inhalatora Nebi marki Lionelo, o którym szczegółowo pisałam Wam tu KLIK.
Wiele dzieci ma problem z inhalacjami. Maluchy boją się tego urządzenia, które zwykle jest dosyć głośne i mało atrakcyjne. Producenci powoli wychodzą nam rodzicom na przeciw i wprowadzają różne udogodnienia. W przypadku naszego Nebi pierwszym co rzuca się w oczy jest przyjazny wygląd. Kto nie polubi uśmiechniętego wieloryba w przyjemnym, niebieskim kolorze i roześmianych oczach. Solidnie wykonany, a jednocześnie pozbawiony ostrych krawędzi jest całkowicie bezpieczny w użytkowaniu. Córka zawsze go całuje i przytula ;). Nebulizator jest z nami już 7 miesięcy, często pomaga nam w walce z kaszlem i katarem, działa bez zarzutu i mogę go Wam z czystym sercem polecić bo jest w bardzo dobrej cenie.
Wspomagająco smaruję dzieciom pod noskiem maścią majerankową i tak jak Nasivin można stosować od 5 do 7 dni (tego należy się trzymać bezwzględnie) tak maść majerankową przez cały okres choroby, a może on być znacznie dłuższy niż 7 dni. Mam również Euphorbium czyli lek homeopatyczny, który wprowadzam zamiast Nasivinu w ostatnich dniach kataru.
Co jeszcze możemy zrobić? Możemy wykorzystać mleko z piersi. Ściągamy i strzykawką zakraplamy nosek, wierzcie mi, że działa. Nie, mleko mamy nie jest cudownym eliksirem, który całkowicie zapobiega chorobom. Tak, oczywiście, że dzieci karmione piersią również chorują. Jednakże przeciwciała z mleka mamy wspomagają układ odpornościowy niemowlaka. Aplikowanie mleka do nosa przy katarze powoduje, że dziecku łatwiej się oddycha, a składniki przeciwbakteryjne przyśpieszają powrót do formy.
Kolejny krok to maść rozgrzewająca udrażniająca drogi oddechowe, u nas sprawdził się Depulol dla niemowląt od 6 m-ca życia, oraz płyn Aromactive do kąpieli od 1 dnia życia. Maścią smarujemy dwa razy dziennie podczas infekcji, dzięki niej mamy spokojną noc, a o poranku łatwiej i szybciej dziecko może odkrztusić to, co zaległo przez noc. W czasie infekcji szczególnie ważne są witaminy, dlatego poza zdrowym odżywianiem dziewczyny otrzymują Cebion Multi z podwójną dawką witaminy d3.
Ze sposobów mechanicznych podpowiedzianych przez lekarza w przypadku niemowląt poleca się częste kładzenie dziecka na brzuszku, wtedy wydzielina siłą grawitacji schodzi do noska, oraz delikatne oklepywanie w przechyleniu główką w dół na kolanach.
Musicie się strasznie namęczyś w tych trudnych dla Was dniach. Zdrówka i oby katary Was omijały.
Już jesteśmy na prostej
zdecydowanie lepiej niż w zeszłym roku 
Bardzo przydatny artykuł!
Mam nadzieję, że komuś ta wiedza się przyda
Nie wiedziałam ze mlekiem z piersi mozna dac super na przyszlosc bede wiedziała
Ja też byłam zaskoczona, okazuje się że kobiece mleko ma wiele super właściwości
Ja też nie…ale moze kiedyś przyda sie ta informacja przy drugim dziecku
bo narazie mleka brak 
Świetny artykuł dla każdej mamy, a tej która dopiero zaczyna przygode z macierzyństwem błogosławieństwo
lepiej w tym wypadku nie uczyc sie na wlasnych bledach 
Zdecydowanie, warto już wiedzieć co robić w sytuacji kryzysowej
Dobrze, że masz swoje metody na takie problemy, bo są one męczące dla każdego dziecka. Bardzo praktyczny i pomocny artykuł. Nie jednej mamie wskazówki mogą się przydać.
To prawda, warto wiedzieć jak działać w sytuacji kryzysowej
Nigdy nie używalysmy i aż się boję myśleć co będzie w tej sytuacji kryzysowej… Odpukać jak narazie nie był nam inhalator potrzebny…Ale mimo wszystko informacje cenne
I oby nie był
U nas katar zazwyczaj się ciągnie i ciągnie, jak … glut z nosa
Najlepiej działają inhalacje i plasterki z olejkami przyklejane na noc na ubranie.