Jest takie wyjątkowe miejsce w nieopodal Poznania, do którego wracamy z sentymentem. Klimat tego miejsca oddaje naszą pasję czyli podróże, a ludzie którzy je tworzą nadają mu naprawdę rodzinnego charakteru. O czym mowa? O Muzeum Arkedego Fiedlera, wybitnego pisarza i podróżnika. Arkady był synem Antoniego Fiedlera, znanego poznańskiego poligrafa i wydawcy. On to właśnie ukształtował osobowość młodego chłopca, rozbudził w nim namiętne zainteresowanie przyrodą. „Uczył mnie kochać rzeczy takie, obok których inni ludzie przechodzili obojętnie” – wspomni później pisarz o swym ojcu.
Muzeum mieści się w starym domu rodziny Fiedlerów w Puszczykowie pod Poznaniem. Willę tę Arkady Fiedler kupił od państwa w roku 1946, po powrocie do kraju z wojennej emigracji. W 1948 sprowadził tu z Londynu swą żonę oraz dwóch nieletnich wówczas synów, Arkadego Radosława i Marka. Z biegiem lat rosło zainteresowanie czytelników Arkadego Fiedlera domem, w którym mieszkał i tworzył, a także gromadzonymi w nim eksponatami z podróży. To nasunęło pisarzowi i jego rodzinie pomysł stworzenia w rodzinnej willi muzeum. Przez cały rok 1973 trwały prace adaptacyjne, w których udział brała rodzina Fiedlerów oraz przyjaciele.
Teraz my możemy korzystać z jej zasobów i możliwości edukacyjnych, co ochoczo czynimy raz na jakiś czas. Często można w niej spotkać syna Arkadego – Marka, który chętnie opowiada gościom o mieszczących się tam eksponatach czy podróżach. Kiedy wejdziecie przez bramę znajdziecie się w innym świecie, od progu powita Was piramida. Za wzór do jej budowy posłużyła legendarna Piramida Cheopsa. Powiadają, że jest miejscem o szczególnej mocy, gdzie z wielką siłą skupia się kosmiczna energia, a człowiek poddany jej dobroczynnemu działaniu, staje się zdrowszy i lepszy, tym samym szczęśliwszy. Wystarczy wejść do środka…
Zaś tuż za nią Wasze dzieci zobaczą niewątpliwie największą dla nich atrakcję muzeum – replikę legendarnego żaglowca Krzysztofa Kolumba w skali 1:1, na który można wejść i zwiedzić jego pokład i wnętrze. Warto wybrać ciepły, wiosenny weekend by w słońcu przechadzać się alejkami ogrodowego muzeum i obejrzeć budowle i rzeźby inspirowane podróżami. Na mnie za każdym razem robi wrażenie wielki kalendarz Majów umieszczony tuż obok Kawiarni Mipetraka, w której możecie odpocząć, napić się dobrej kawy i zjeść solidny kawałek domowego ciasta przed odkrywaniem kolejnych zakątków tego magicznego miejsca.
Zachęcam do odwiedzenia strony internetowej Muzeum (KLIK), zapoznania się z historią, eksponatami, godzinami otwarcia i cennikiem :), polecamy na wypad rodzinny – na pewno nie pożałujecie spędzonego tam czasu!
Źródło: http://www.fiedler.pl/index,pl.html
Byłam tam ostatni raz w podstawówce. Warto byłoby wrócić:)