Dynia jesienną porą.
Sezon na dynię w pełni, lecz mimo jej bogatym właściwościom i dostępności w okresie jesiennym nie jest popularna i doceniana.
Wartość kaloryczna dyni jest dość niska – 100g świeżej masy to około 32 kcal. Natomiast jej wartość odżywcza jest dość duża. Szczególnie cenna jest dynia o pomarańczowym miąższu, gdyż zawiera dużo karotenu (prowitaminy A) – im bardziej intensywny jest kolor miąższu, tym więcej witamin. Owoce dyni poleca się ludziom z miażdżycą, z nadciśnieniem tętniczym, a także w niewydolności nerek, serca czy wątroby. Związki w nich zawarte działają moczopędnie, mogą być również używane przy leczeniu zaparć szczególnie u ludzi otyłych.
Działa odkwaszająco na organizm, wzmacnia układ odpornościowy. I co ważne, nawet po ugotowaniu nie traci cennych właściwości.
Cenne są również pestki, czyli nasiona dyni. Od dawna świeże, nieprzesuszone pestki stosowane były przeciwko pasożytom przewodu pokarmowego, między innymi tasiemcom. Poleca się je stosować u dzieci jako całkowicie nieszkodliwe w przeciwieństwie do środków chemicznych. Nasiona w 30-40% składają się z oleju, zawierającego dużą ilość fitosteroli i nienasyconych kwasów tłuszczowych, hamujących odkładanie się w tkankach złogów cholesterolu, a co za tym idzie zapobiegają miażdżycy. Ponadto w pestkach znajdują się łatwostrawne białka, witamina E, selen, magnez, cynk, miedź i mangan.
Ze względu na sporą zawartość węglowodanów dynia szybko syci i dostarcza również błonnika wspomagającego pracę układu pokarmowego. Dodatkowym atutem dyni jest to, że jest lekkostrawna i nie wywołuje alergii nawet u małych dzieci.
Autor: Poradnictwo dietetyczne mgr Ewelina Kowalska