Niektórzy ludzie twierdzą, że praca to pasja, kiedy wykonują pracę, którą kochają i która sprawia im radość. Natomiast inni uważają, że praca może być tylko obowiązkiem, który trzeba wykonywać dla zarobku. Jednak im więcej pasji i zaangażowania wkładamy w naszą pracę, tym bardziej możemy osiągać sukcesy i spełnienie. Ważne jest znalezienie pracy, która nam odpowiada i pozwala nam rozwijać się oraz realizować nasze pasje i cele.
Bliskie naszemu sercu są kobiety – matki, które w pewnym momencie życia postawiły wszystko na jedną kartę i rozpoczęły walkę o własny biznes hand made. Praca ręcznie wykonana jest pracą, która powstaje przy użyciu rąk i podstawowych narzędzi, a nie maszyn. Może to być szycie, wyplatane, malowanie, rzeźbienie, wypiekanie lub inne rodzaje twórczości, które wymagają manualnego wykonania. Praca hand made ma zazwyczaj wyższą wartość artystyczną i personalną, ponieważ każdy element jest wykonany indywidualnie i jest unikatowy. Osoby pracujące w branży hand made często cenią sobie umiejętność tradycyjnego rzemiosła i tworzą wyjątkowe, personalizowane przedmioty dla swoich klientów.
![](https://rodzicielnik.pl/wp-content/uploads/2024/04/IMG_20240416_200309_edit_504245701573790-768x1024.jpg)
Mamy z pasją – „Pani Ramka – Rękodzieło Artystyczne”
Spotkałyśmy się „w sieci”. Urzekła nas wyjątkowość jej prac, zaangażowanie, moc pozytywnej energii i grono bardzo wspierających i aktywnych klientek. Paulina, kobieta, mama – to z nią rozpoczynamy na nowo cykl wywiadów pt. „Mamy z pasją”.
Kim jest „Pani Ramka” opowiedz nam o sobie..
Paulina: Mam na imię Paulina, mam 38 lat. Jestem bardzo radosną, wesołą i pomysłową osobą. Mieszkam z rodziną na Śląsku, choć pochodzę z innej części Polski. Skończyłam studia na kierunku „Administracja Publiczna”, nie pracuję jednak w zawodzie, a od jakiegoś czasu prowadzę własną działalność gospodarczą, która daje mi ogrom satysfakcji i powoduje, że o powrocie do pracy na etacie w ogóle już nie myślę.
![](https://rodzicielnik.pl/wp-content/uploads/2024/04/IMG_20240418_182726_edit_572670417801855-768x1024.jpg)
Kiedy wpadłaś na pomysł stworzenia marki „Pani Ramka” – innymi słowy jak to wszystko się zaczęło?
Paulina: Po narodzinach najmłodszego dziecka miałam urlop macierzyński i większość czasu spędzałam w domu. Któregoś dnia, przeglądając internet, natknęłam się na piękną, makramową torebkę i postanowiłam, że spróbuję zrobić taką samodzielnie. O dziwo, okazało się, że wyszło mi całkiem nieźle. Moja pierwsza torebka była trochę koślawa, ale to właśnie wtedy połknęłam bakcyla. Jednak o tym, aby zająć się tym na poważnie wtedy jeszcze nie myślałam, to przyszło z czasem.
![](https://rodzicielnik.pl/wp-content/uploads/2024/04/IMG_20240419_153752_edit_604982632825258-768x1024.jpg)
Co było najtrudniejsze?
Paulina: Dziś, z perspektywy czasu, mogę powiedzieć, że najtrudniejszą sprawą był tzw „rozruch”. Zaczynałam zupełnie od zera, nie miałam też większego pojęcia o prowadzeniu działalności, a trzeba było prowadzić fanpage, zdobywać pierwsze klientki, pracować nad pierwszymi zamówieniami. Początki były ciężkie, ale każde nowe zamówienie sprawiało mi ogromną radość i tak jest z resztą do dziś. Uwielbiam swoją pracę i jestem dumna, że mam już swoje sukcesy i rzeszę stałych klientek.
W swoich dziełach łączysz różne techniki, zdradź nam jak rodzą się pomysły?
Paulina: Sama nie wiem jak to się dzieje. To jak grom z jasnego nieba, po prostu wstaję i przychodzi mi myśl „a jakby połączyć to z tamtym…” i wtedy działam, ręce mnie same prowadzą, tzw burza rąk. Dużo też patrzę, inspiruje się innymi dziełami, ale zawsze muszę zrobić coś po swojemu, żeby oddać w swojej pracy serce. Tak, żeby odbiorca czuł to, co ja czuję przy każdym tworzeniu czy to ramki czy wianka czy innej rzeczy.
![](https://rodzicielnik.pl/wp-content/uploads/2024/04/IMG_20240417_104126_edit_520435415260791-768x1024.jpg)
Masz troje dzieci, jak organizujesz swój dzień, by połączyć pracę z obowiązkami mamy?
Paulina: Powiem szczerze, że organizacja dnia w pracy jaką ja wykonuje nie jest taka najgorsza. Rano jestem w domu więc mogę podać śniadanie czy zaprowadzić dzieci do szkoły i przedszkola. Jestem w domu, gdy wracają po zajęciach. Uważam, że zyskałam na wykonywaniu takiego zawodu, ponieważ ciągle mam kontakt z dziećmi. Mogę z nimi zjeść obiad, odrobić lekcje, porozmawiać, zobaczyć film. Mam o wiele łatwiej niż kobieta, która np. pracuje na drugą zmianę i mija się z swoim dziećmi. Naprawdę szanuje i podziwiam każdą panią, która ogarnia dom, prace, dzieci i tryliony innych spraw. Ja jestem sama sobie szefem, wiec w pewnych kwestiach jest to bardzo dobre rozwiązanie, ale wiadomo.. mogę jechać z dziećmi na całodniową wycieczkę nie biorąc urlopu, muszę jednak pamiętać o tym, aby wszystkie zamówienia zrealizować w terminie. Często zdarzają się dni kiedy od rana do wieczora jestem „zaplatana w sznurkach”. Nie mogę sobie nawet pozwolić na krótki spacer z dziećmi, na szczęście nie jestem sama i zawsze mogę liczyć na pomoc męża oraz starszych dzieci.
![pomysł na prezent](https://rodzicielnik.pl/wp-content/uploads/2024/04/IMG_20240417_153652_edit_527763166708048-768x1024.jpg)
Masz jakieś niespełnione marzenia, cele na przyszłość?
Paulina: Śmiało mogę powiedzieć – nie mam niespełnionych marzeń! Otrzymałam wszystko czego pragnęłam. Kochającego męża, cudowne dzieci, serdecznych przyjaciół, prace połączoną z pasją. Jedyne o czym mogę na chwilę obecną marzyć to to, aby nigdy nie wypaliła się we mnie pasja, i aby każdy klient dostrzegał ile serca i pracy wkładam w zamówienia. Moim celem jest dążenie do realizacji wszelkich, nawet najbardziej złożonych projektów moich klientek jak również rozbudowanie firmy. Kto wie, może za niedługo otworzę mały sklepik I zobaczymy się stacjonarnie?
![](https://rodzicielnik.pl/wp-content/uploads/2024/04/sowa-768x1024.jpg)
Niełatwo jest dziś aktywnej kobiecie znaleźć czas tylko dla siebie… czy Tobie się to udaje?
Paulina: Nawet jeżeli zdarzają się dni kiedy nie mam zbyt wiele wolnego czasu to, na szczęście, moja praca jest jednocześnie moją pasją oraz, niejako formą spędzania wolnego czasu i relaksu. Dlatego nawet w tzw gorących miesiącach nie przejmuję się ponieważ wiem, że przyjdą też okresy słabsze i wtedy odpocznę.
Co byś poradziła innym Mamom, które szukają własnej drogi?
Paulina: Drogie Panie, kobiety, dziewczyny.. nie bójcie się marzyć i realizować każdego tego marzenia. Przede wszystkim nie bójcie się o nich głośno mówić, bo może właśnie wtedy mąż, rodzina, przyjaciele, a nawet i sąsiadka pomogą Was zmotywować do tego pierwszego najtrudniejszego kroku. Pamiętajcie jednak, że spełnianie marzeń może wiązać się z ciężka pracą, wieloma wyrzeczeniami i masą poświęconego czasu. Wiara w siebie czyni jednak cuda.Trzymam za Was mocno kciuki i mam ogromną nadzieję, że moje słowa pozwolą Wam się spełniać.
Dziękujemy Paulinie za rozmowę, poświęcony czas i inspirację. Mamy nadzieję, że sylwetki mam, które prowadzą własne biznesy pokażą innym mamom, które być może zastanawiają się nad swoją przyszłością, że warto wierzyć w siebie! Każdy z powyższych projektów i wiele innych wraz z personalizacją dostępne bezpośrednio u Pani Ramka – Rękodzieło Artystyczne.